Tegoroczne iPhone’y ujrzą światło dzienne już 10 września, do ich premiery pozostało więc zaledwie kilka dni. Czego możemy się spodziewać po najnowszych smartfonach od Apple? Największe zmiany mają w tym roku dotyczyć aparatu. Dostaniemy też aż trzy modele.
Najważniejsza w roku kalendarzowym konferencja Apple zbliża się wielkimi krokami. W najbliższy wtorek kalifornijczycy zaprezentują światu przede wszystkim kolejne iPhone’y. Sporo mówi się też o premierze nowych zegarków oraz ujawnienia przynajmniej ogólnych informacji dotyczących iPadów oraz odświeżonego MacBooka Pro z większym, 16-calowym ekranem.
Najgłośniej jest jednak rzecz jasna o telefonach, których co roku z utęsknieniem wyczekują miliony użytkowników na całym świecie. Nic więc dziwnego, że plotki na temat tegorocznych modeli zalewają sieć już od dobrych kilku miesięcy. Przy okazji wycieku ich finalnych specyfikacji, przytoczmy i podsumujmy krótko wszystko, co wiemy na tydzień przed konferencją Apple.
Wygląd
Z jednej strony duża zmiana, z drugiej stagnacja. Tak można pokrótce opisać spodziewany design nowych iPhone’ów. Przede wszystkim w tym roku firma z Cupertino po raz pierwszy wypuści na rynek aż trzy modele: Iphone 11, który ma być bezpośrednim następcą zeszłorocznego modelu XR, Iphone 11 Pro, zastępujący w ofercie Apple opcję XS oraz Iphone 11 Pro Max, największy i najmocniejszy wariant, będący kontynuacją XS Max.
Przód wszystkich trzech modeli ma pozostać niezmieniony w stosunku do poprzedników. Do niedana spekulowano wprawdzie o planach pomniejszenia charakterystycznego wcięcia u góry ekranu, a nawet ukrycia przedniego aparatu i sensorów pod ekranem, wygląda jednak na to, że nie doczekamy się powiewu świeżości w tym aspekcie. W nowych iPhone’ach nie zobaczymy też najprawdopodobniej czytnika linii papilarnych umieszczonego pod ekranem; tradycyjnie już postawiono na technologię rozpoznawania twarzy FaceID. Apple wyraźnie skupiło się za to na przeorganizowaniu tyłów swoich urządzeń, a ma to bezpośredni związek z wyraźnym krokiem w przód poczynionym w pracach nad modułem aparatu głównego.
Warianty kolorystyczne? Tutaj pozostaje nam tylko spekulować. Zdjęcia wyciekające w ostatnich tygodniach pozwalają sądzić, że doczekamy się zestawu unikatowych odcieni, jak w przypadku modelu 5c sprzed kilku lat. Nadzieje na taki scenariusz rozbudził też specyficzny wariant loga Apple, który pojawił się na oficjalnym zaproszeniu na przyszłotygodniową konferencję. Sugerować on może także pojawienie się “tęczowej” kolorystyki któregoś z modeli, podobnej do tego zastosowanego w Samsungu Galaxy Note 10. Wyjątkowe logo może również sugerować chęć uczczenia klasycznego projektu logotypu z lat 90-tych.
Aparat
Zdecydowanie największa nowość w tym roku. Wiele wiarygodnych źródeł utrzymuje, że modele Pro i Pro Max otrzymają dodatkowy, trzeci moduł głównego aparatu. Do czego może służyć? Rozważane są dwie opcje – albo będzie to sensor głębi 3D (przydatny w funkcjach i aplikacjach wspierających rozszerzoną rzeczywistość), albo obiektyw szerokokątny, na wzór tych stosowanych dziś w większości flagowych urządzeń konkurencyjnych marek. We wszystkich wariantach mamy otrzymać do dyspozycji moduły przednie i tylne o wartości 12 megapikseli.
Cechą aparatu głównego w iPhone’ach z nowej serii ma może być również dedykowany tryb nocny, zdecydowanie poprawiający jakość fotografii wykonywanych po zmroku oraz – co ma sens w przypadku Apple – aktywowany automatycznie zależnie od panujących warunków. W tym przypadku nie wiadomo, czy taki tryb otrzymają wszystkie modele, czy też okrojony o nią zostanie wariant bazowy.
Specyfikacje
Doczekaliśmy się też wreszcie wycieku domniemanych specyfikacji nowych modeli “jabłek”. Zacznijmy od potężniejszych wariantów: Iphone 11 Pro i Pro Max mają mieć ekrany o przekątnych kolejno 5,8 cala i 6,5 cala. Będą to panele OLED o rozdzielczościach 2436 x 1125 oraz 2688 x 1242. Oba modele trafią na rynek z autorskim procesorem A13 i mają otrzymać 6GB RAMu. Według przecieków baterie w najwyższych modelach otrzymają ładunki odpowiednio 3190 mAh i 3500 mAh. Na własne dane dostaniemy od 128 Gb do 512 GB pamięci.
Model bazowy – iPhone 11 – nawiąże do swoich mocniejszych braci prawdopodobnie tylko zastosowanym procesorem. Jego przód pokryje panel LCD o rozdzielczości 1792 x 828 o przekątnej 6,1 cala (najtańszy wariant będzie zatem większy od 11 Pro i mniejszy od 11 Pro Max). Na pokładzie znajdzie się 4GB pamięci RAM, a bateria zaoferuje moc równą 3110 mAh. Nie znajdziemy w nim wsparcia dla Apple Pencil (rysikiem pobawimy się tylko w wyższych modelach)
USB-C, bezprzewodowe ładowanie zwrotne, śmierć 3D Touch i inne cechy
Co jeszcze? Z absolutnie kluczowych rzeczy należy wymienić możliwość zastosowania w tegorocznych iPhone’ach portu USB-C w miejsce apple’owskiego złącza Lightning. Stało się to już w ubiegłym roku w nowych iPadach i nie brakuje głosów, że na taki krok Apple zdecyduje się również w telefonach.
Całkiem prawdopodobne również, że otrzymamy coś na kształt technologii bezprzewodowego ładowania zwrotnego, którą wcześniej zaoferowali już w swoich flagowcach Samsung i Huawei. Pozwolić to może na przykład na ładowanie słuchawek AirPods poprzez umieszenie ich na pleckach telefonów. Jeśli logo Apple umieszczone z tyłu faktycznie – jak pisano w ostatnim czasie – przeniesie się nieco niżej, to właśnie w tym miejscu może znajdować się ten mechanizm.
Możemy też już w tym roku doczekać śmierci technologii 3D Touch. Apple w jej miejsce powoli implementuje nieco mniej skomplikowaną funkcję “Haptic Touch” i planuje rozwijać ją w przyszłości. Czy ten proces dokona się w całości już w kolejnej generacji – przekonamy się niebawem.
Na koniec warto wspomnieć o wsparciu dla WiFi 6 oraz – co jasne – wodoodporności. Tu ciekawą opcją na przyszłość może być opatentowana i rozwijana za zamkniętymi drzwiami przez kalifornijczyków technologia umożliwiająca bezproblemową obsługę telefonu pod wodą. Byłaby to zupełna nowość na rynku, ale wątpliwe, że ujrzymy ją już w tym miesiącu.
ZOBACZ TAKŻE: Nowa generacja iPhone wyłącznie z ekranami OLED?
Które z powyższych informacji się sprawdzą? Na które nowości przyjdzie jeszcze poczekać, a które nadejdą już z nową generacją iPhone’ów? Przekonamy się we wtorek 10 września.
Źródła: PhoneArena, News18
(3517)