Powrót na Arrakis po trzech latach smakuje doskonale. Denis Villeneuve sprawił, że filmowa “Diuna” to nareszcie spektakl, który zapamiętamy na lata, a fani mieli szczęście, że jego pomysł wypalił. Druga część stawia kropkę nad “i”.
Film “Diuna – część druga” – recenzja HDTVPolska! To po prostu trzeba zobaczyć
Każdy, kto zapoznał się z powieścią Franka Herberta wie, że “Diuna” nie jest lekką lekturą. To znakomita książka, ale pierwsze spotkanie z tą historią może być naprawdę trudne. Autor zbudował niezwykle bogaty i zróżnicowany świat, ale dla części czytelników przebrnięcie przez pierwsze rozdziały, może nie być łatwe. Filmowa “Diuna” uprościła to i owo, ale pozostawiła też kluczowe elementy uniwersum, postacie i zdarzenia, które składają się na tę historię. Przygotowanie ekranizacji, czyli dzieła będącego w 100% wiernym odwzorowaniem źródła, byłoby niemożliwe, ale adaptacja Denisa Villeneuve’a ociera się o tę formę, choć ma też wiele innych atutów.
Film sprzed trzech lat pokazał, że fani są głodni blockbusterowych nowości, które nie są kolejnymi odsłonami już istniejących marek. Wstęp do “Diuny” był na tyle skomplikowany, że potrzebne były dwa filmy, by zamknąć historię z pierwszej książki, a przecież i tak część osób z łatwością wypisze wątki i postacie, które mogłyby jeszcze znaleźć się w filmie. Decyzja reżysera była jednak zbawienna dla każdego, kto ma ochotę wybrać się w odległą przyszłość i poznać losy Paula Atrydy. Ten, po utracie ojca i większości swoich pobratymców, jest zmuszony poprowadzić rdzennych mieszkańców planety przeciwko Harkonnenom, którzy dosłownie wyrżnęli jego lud. Jednocześnie jednak ma wizje, które nie napawają go optymizmem, ponieważ jeśli się ziszczą, to jego starania przyniosą odwrotny od zamierzonego skutek.
“Diuna – część druga” jest filmem, który mógł jednocześnie powstawać podczas kręcenia pierwszej produkcji. Cała estetyka i stylistyka są ze sobą zgodne i tylko dojrzewający aktorzy zdradzają, że od tamtej premiery minęło kilka lat. Dojrzał także, a może przede wszystkim Timothée Chalamet, który gra Paula Atrydę. Przekłada się to na charakter tej postaci w drugiej połowie filmu, gdzie widać, że nie mamy do czynienia z młodzikiem, lecz mężczyzną stającym na czele swojego ludu. Fremeni są przekonani, że jest prorokiem i poprowadzi ich do zwycięstwa, ale po drugiej stronie znajdują się Harkonneni i armia Imperatora.
Druga część “Diuny” nabiera tempa i film jest znacznie bardziej dynamiczny, niż poprzednik. Mimo, że nie brakuje scen celebrujących obyczaje, obecne są liczne dialogi i częsta ekspozycja, to jednak w pewnym momencie napięcie wskazuje na ten poziom, że mocno przeżywa się każde słowo, gest i spojrzenie. Pod tym względem Villeneuve jest nadal mistrzem, a przecież to nie wszystko, co czyni “Diunę 2” tak dobrym filmem. Ponownie spotykamy się z imponującymi scenami, gdzie CGI jest nierozpoznawalne, nawet gdy wiemy, że pewne istoty lub lokalizacje nie istnieją. Nie brakuje także efektów praktycznych, pozwalających jeszcze lepiej zagłębić się w ten świat, ponieważ jest niemalże namacalny. W podobnym stylu zachowany został soundtrack napisany przez Hansa Zimmera, który komponował kolejne utwory, jeszcze zanim reżyser wkroczył na plan. Kompozytor znał zawartość książki i dzięki temu mógł tworzyć muzykę do drugiego filmu.
Nowa “Diuna 2” dostarcza wszystkiego tego, o czym marzyli fani od lat. To epicka produkcja, która świetnie wykorzystała zwiększony budżet (prawie 190 mln dolarów), a każdy rozdział filmu widzowie będą mogli analizować i oglądać bez końca. Film został przygotowany z myślą o ekranach IMAX, dlatego właśnie tam będziemy rekomendować Wam pierwszy seans “Diuna – część druga”, ponieważ duży ekran i soczyste nagłośnienie tworzą warunki, w których film jest jeszcze większy.
Filmy, seriale i serwisy VoD – przeczytaj więcej:
- Netflix: wciąż w ścisłej czołówce w TOP 10. Przewrotny polski film nadal przyciąga!
- Ten thriller porwie tłumy. Idzie wielka nowość od renomowanego studia A24
- 3. sezon hitu Apple TV+ zostanie nakręcony w Polsce! Prace ruszą już niedługo
- Netflix oficjalnie: wróci spin-off jednego z największych serialowych hitów! Będzie nowy sezon
- Wstrząsający dokument o kręgach Władimira Putina już dostępny. Tylko w Player i TVN24 GO
(650)