Sztuczna inteligencja szturmem podbija różne kategorie produktowe. Jej ekspansja nie mogła ominąć także telewizorów gdzie już od zeszłego roku możemy obserwować wprowadzanie różnych ciekawych funkcji związanych z AI. Przyjrzyjmy się na przykładzie telewizorów marki LG jak działa AI ThinQ oraz jakie benefity wynikają dla potencjalnego użytkownika domowego. To właśnie u koreańskiego producenta mamy najwięcej możliwości wynikających z zastosowania AI w tym wykorzystanie naturalnego języka polskiego do sterowania głosowego.
Wpływ na jakość obrazu
W tym roku firma wprowadziła nowe telewizory OLED i NanoCell, których sercem są procesory α (Alpha) 9 i 7 drugiej generacji. Po raz pierwszy, zapewniają one przetwarzanie i skalowanie obrazu za pomocą algorytmów głębokiego uczenia (AI Picture). Ponadto zdaniem producenta mają one także rozpoznawać rodzaj filmu i twórcy, dobierając odpowiedni profil kolorystyczny. Oprócz tego, funkcja AI Brightness pozwala na dostosowywanie jasności względem panujących w pokoju warunków. Według LG – w znacznie bardziej zniuansowany sposób, aniżeli w znanym od dekady trybie Eco. Sztuczna inteligencja ma także wpływ na jakość wydobywającego się dźwięku z głośników telewizora.
W praktyce jednak nie jest łatwo odnotować wpływu włączenia tejże funkcji, więc pozostaje ona czystą ciekawostką. Możliwe, że posiadanie telewizora przez dłuższy czas pozwoli dostrzec rożne zmiany zachodzące w obrazie ze względu na materiał jaki będziemy oglądać. Na pewno jest to bardzo ciekawy pomysł szczególnie z rozpoznawanie typu materiału jaki leci. Zobaczymy jak ten temat będzie rozwijał się w przyszłości jednak w raz z rosnącą mocą procesorów może być bardzo ciekawy i pomocny.
Sterowanie inteligentnym domem ( Panel domowy)
Każdy telewizor LG z webOS w 2019 roku, zyskał nowy ekran o nazwie “Panel domowy”. Jest to coś czego nie posiadają inne konkurencyjne telewizory. W dobie budowania inteligentnych domów i mieszkań wydaje się to bardzo trafionym pomysłem. Panel domowy to miejsce, gdzie zagregowano wszystkie potrzebne informacje na temat podłączonych urządzeń zarówno do telewizora jak i tych w całym domu (IoT). Chodzi np. o lodówkę, pralkę czy oczyszczacz powietrza. Z poziomu telewizora możemy nimi sterować na ile pozwala oczywiście system i funkcje danego urządzenia. Poniżej możecie zobaczyć kilka podłączonych urządzeń, którymi sterujemy z poziomu tv. Rzeczywiście wszystko działa poprawnie i jest do przydatna funkcja wynikająca z zastosowania algorytmów AI.
Wyszukiwanie głosowe, rozmowa z telewizorem
Technologia sztucznej inteligencji LG ThinQ to po raz pierwszy, możliwość komunikacji z telewizorem za pomocą języka naturalnego. Zamiast wydawać konkretne komendy, możemy liczyć na rozumienie naturalnej, potocznej mowy w języki polskim. System webOS ThinQ AI posiada zdolność maszynowego uczenia się, więc z czasem coraz lepiej rozumie wydawane mu polecenia. Listę predefiniowanych komend znajdziemy od razu w systemie:
Jak widzimy są wśród nich polecenia, których wykonanie pilotem byłoby dużo bardziej skomplikowane i zajęło więcej czasu, a to tylko wierzchołek góry lodowej. W przyszłości planowana jest integracja z Asystentem Google, która pozwoli na sterowanie urządzeniami w otoczeniu (IoT). Jednak trudno powiedzieć kiedy w końcu doczekamy się go w języku polskim dlatego miło, że już teraz możemy korzystać z systemu, który dość nieźle go naśladuje nie martwiąc się, że zadziała tylko w języku angielskim.
Nie omieszkałem przetestować jak sprawdza się w chwili obecnej AI i jeśli chodzi o rozpoznawanie języka polskiego to szło mu naprawdę dobrze, choć czasem za bardzo starał się spolszczać wyrazy. Mam wrażenie, że technologia Google jest w tej chwili lepsza pod tym względem. Jednak na telewizorach w języku polskim póki co jej nie znajdziemy co podkreśliłem już wyżej. Być może w momencie integracji sprawa ulegnie poprawie.
Niemniej polecenia były wykonywane bardzo sprawnie i szybko. Jeśli rozważyć same wstępnie zaprogramowane komendy to myślę, że można by powiedzieć, że technologia działa idealnie, ale… to już było wcześniej. Sprawdźmy, czy TV radzi sobie z nieco udziwnioną wymową. Zacznijmy od “Dawaj Netflix!”. Za pierwszy razem nic się nie stało. I właśnie tutaj zadziałało maszynowe uczenie się ekranu. Za pierwszym razem telewizor wcale nie chciał zrozumieć co do niego powiedziałem. Jednak już za drugim razem popularny serwis wideo się włączył. Efekt fajny, aczkolwiek w tym przypadku prościej pewnie byłoby wcisnąć po prostu klawisz na pilocie. Z użytkowego punktu widzenia dużo ciekawsze byłoby, gdyby AI potrafiło np. uruchomić konkretny serial w Netflixie, ale niestety tak złożonej komendy TV nie jest jeszcze w stanie przetworzyć.
Sytuacja podobna do powyższej, powtarza się wiele razy gdy wydajemy jakieś polecenie po raz pierwszy. Zatem nowy telewizor będzie całkowicie inaczej reagował niż po np. miesiącu użytkowania. Wtedy powinien bez problemu reagować na potoczny język a nie ten recytowany z podręcznika.
W 2019 roku doszła dość ważna funkcja a mianowicie… telewizor w końcu do nas przemówił. Jeżeli więc zapytamy o godzinę czy pogodę to nie musimy już czytać ale możemy wysłuchać informacji robiąc np. jakąś czynność w kuchni. Szybkie i przydatne.
Wydawanie komend do telewizora
Kolejne przykłady związane z żądaniem różnych akcji:
Wybór źródła obrazu “Włącz HDMI 3”:
Wyłączenie ekranu (ale nie telewizora!) “Wyłącz ekran”
Włączenie konkretnego kanału z DVB-T “Włącz TVN Style HD”
Włączenie elektronicznego przewodnika po programach “Program telewizyjny”
Wywołanie odtwarzacza multimedialnego “Włącz zdjęcia i filmy”
Jak więc widać, nie trzeba wypowiadać dokładnie tego co jest napisane w menu. Telewizor po czasie uczy się jak mówimy do niego i wykonuje poprawnie polecenia nawet gdy brzmią one całkiem inaczej niż np. nazwy w menu.
(3165)