Powrót

Kolejny hit od Player? Recenzja pierwszego odcinka serialu “Szadź 3”

FOTO: AGNIESZKA JUREK/TVN NA PLANIE SERIALU SZADZ 3 ODC. 1 N/Z: MACIEJ STUHR

Na polskim rynku od kilku lat mamy wysyp produkcji kryminalnych. Player wyraźnie stawia na kontynuację sprawdzonych formatów takich jak “Chyłka”, “Behawiorysta”, “Skazana”, a teraz “Szadź 3”. Czy mamy do czynienia z kolejnym hitem, który przyciągnie tysiące widzów przed telewizory?

Będzie kolejny hit od Player? Od września możemy oglądać 3. sezon kultowego serialu “Szadź 3”!

Pierwszy sezon “Szadzi” stanowił zamkniętą historię. Powstał na podstawie książki o tym samym tytule autorstwa Igora Brejdyganta. Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby po pierwszym sezonie, który stanowił kompletną fabułę, przygody psychopatycznego mordercy Wolnickiego i ścigającej go pani komisarz się zakończyły. Producenci jednak postanowili inaczej i w kolejnych częściach dostajemy losy religijnego fanatyka i nieugiętej policjantki napisane przez scenarzystów, ale już nie na podstawie książki. Tak więc w drugim sezonie byliśmy świadkami niezbyt wiarygodnego procesu, który miał wysłać Wolnickiego za kratki. Co więcej nasz główny bohater staje się celebrytą. Dla jednych to przerażający morderca, dla innych ofiara systemu. W jego życiu pojawia się Lila, z którą łączą go mroczne doświadczenia z młodości. 

fot. Player

Trzeci sezon zaczynamy kontynuacją wydarzeń z drugiego i finalnie zakończeniem wątku. Nieco to skomplikowane, więc przypomnijmy – akcja drugiego sezonu kończy się na lotnisku, gdzie żona Wolińskiego próbuje uciec z dziećmi za granicę. To się nie udaje i zatrzymuje ją policja. Woliński przekazuje synowi list z instrukcjami w jaki sposób ma mu pomóc. Syn Wolińskiego oczywiście postępuje według wskazówek ojca… Komisarz Polkowska na fali gorącego romansu z kolegą z pracy wykazuje się zbytnim zaufaniem zdradzając mu miejsce pobytu, w którym ukrywa się razem z Lilą – byłą dziewczyną i wspólniczką Wolińskiego. Kobiety zatrzymuje policja i… akcja się urywa. Nie wiadomo co wydarzyło się z Lilianną. Być może kolejne odcinki przyniosą odpowiedzi na te pytania, ale niekiedy można odnieść wrażenie, że serial gubi wątki. 

Chwilę później fabuła przeskakuje o ROK i dowiadujemy się, że Polkowska nie pracuje już w policji, a Woliński niczym Wiktor Rebrow z Watahy prowadzi pustelnicze życie w lesie. Powiedzmy sobie szczerze, że nie jest to rozmach z jakim parę lat temu HBO zrobiło wspomnianą produkcję, ale można uznać, że klimat w pierwszym odcinku jest zbliżony. Co ciekawe, nawet materiały promujące trzeci sezon “Szadzi” – zarośniętego i brudnego Wolnickiego, których pełno jest w ostatnich dniach w internecie – łudząco przypominają Rebrowa z drugiego sezonu Watahy. 

fot. Player

Oczywiście tak jak w poprzednich seriach, obecny jest też wątek przywiązania Wolnickiego do religii. Na swojej samotnej drodze spotyka byłego organistę. Czytają razem pismo święte, rozprawiając o grzechu pychy i pokucie. Scenarzyści zręcznie wplatają też wątek pokuty cielesnej – nasz główny bohater odkrywa przed nami ułamek skomplikowanej psychiki mordercy. Na wieść o śmierci matki sprawia sobie ból zostawiając rękę nad płonącą świecą. Ten religijny fanatyzm na pewno zobaczymy też w kolejnych odcinkach. To duży plus tej produkcji, nadaje jej swego rodzaju sznytu i sprawia, że pierwszoplanowy bohater jest jeszcze ciekawszy. 

Tym razem akcja serialu “Szadź 3” przenosi się na prowincję, dzięki czemu (podobnie jak w serialu Wataha) możemy nacieszyć oko dobrze zrealizowanymi ujęciami krajobrazu małych miasteczek i surowego, leśnego pustkowia. Co ciekawe, realizatorzy postawili na niebieski odcień zdjęć, który zapewne miał nadać efektu zimna i budzącej grozę atmosfery, czy to się udało? Nie jest to aż tak mroczny serial jak np. “Odwilż”, gdzie HBO świetnie poradziło  sobie z pokazaniem wilgotnego,  brudnego i oziębłego klimatu, choć w porównaniu z poprzednimi sezonami “Szadzi” – przeniesienie środka ciężkości z zatłoczonego miasta na polską wieś dodaje produkcji wyrazistości.

fot. Player

Maciej Stuhr w roli czarnego charakteru wypada nieźle. Może jego postać nie jest tak porywająca jak w serialu “Belfer” (tu też można dopatrzeć się wielu podobieństw, choć po przeciwnych stronach barykady). Stuhr to nie tylko odtwórca głównej roli. Podjął się także wyreżyserowania poszczególnych scen.

Gra Aleksandry Popławskiej w roli Agnieszki Polkowskiej jest rytmiczna, ogląda się ją płynnie. Widać tu przygotowanie i zrozumienie postaci. Nieco słabiej wypada serialowy policyjny duet Bartosza Gelnera i Karoliny Gorczycy. Ale dajmy im szansę w kolejnych odcinkach. Co ciekawe do nowej obsady trzeciego sezonu dołączy Magdalena Popławska, prywatnie siostra Aleksandry Popławskiej. Jesteśmy bardzo ciekawi jak sobie poradzi w nowej roli.

Już po pierwszym odcinku serialu “Szadź 3” możemy spodziewać się, że postać Moniki Wolnickiej (Anna Cieślak) może nas zaskoczyć. Tajemnicza figurka, którą Wolnicki przekazuje (przez ręce syna) wzbudza w niej traumatyczne wspomnienia przeszłości. Jak potoczy się dalej jej historia?

fot. Player

Czy fabuła jest przewidywalna? Raczej tak. Czy można było spodziewać się, że ukochany pierworodny syn mordercy będzie pomagał ojcu? Z pewnością. Losy komisarz Polkowskiej w pierwszym odcinku również raczej nie zaskakują.  Warto jednak postawić sobie pytanie czego spodziewamy się od “Szadzi 3”? Skomplikowanego serialu zmuszającego nas do analizy akcji, czy może bardziej niezbyt zawiłego thrillera z wątkiem kryminalnym w tle? “Szadź 3” mimo niewinnych potknięć zapowiada się dobrze! 

Daty premier kolejnych odcinków:


VoD i serwisy streamingowe – przeczytaj więcej:

(388)