Powrót

Co tak naprawdę obejrzysz w SkyShowtime? Oceniamy filmy i seriale w ofercie!

SkyShowtime nareszcie w Polsce, więc możemy dokładnie przyjrzeć się katalogowi filmów i seriali, jakie dostępne są na platformie. Według Upflix.pl w naszym kraju do obejrzenia jest ponad 760 tytułów – czy to te, których się spodziewaliśmy?

Jakie filmy i seriale można oglądać w SkyShowtime? Ocena oferty nowego serwisu VoD

Gdy podzielimy sobie ofertę SkyShowtime na filmy i seriale, to liczbowo balans pomiędzy rodzajami treści jest zaskakujący. Ponad 640 filmów i nieco ponad 140 seriali to wyjątkowe zestawienie, ale patrząc na to, jakie wytwórnie stoją za tym serwisem, chyba nikt nie będzie zaskoczony. Połączenie katalogu Universala i Paramountu, a także DreamWorks daje całkiem spore zasoby, a przecież platforma udostępnia też tytuły na licencji. Na pierwszy rzut oka mamy wszystko, na co liczyliśmy – wielkie serie filmów oraz seriale, których w Polsce nie było (te nowsze i te starsze). Gdy jednak wgryziemy się w w ofertę, zauważymy, że braki są i to czasami dość znaczące. I to od nich zaczniemy.

Przeglądając jedne z najważniejszych seriali z perspektywy samej platformy, nie da się nie zauważyć, że takie hity, jak “Dexter” czy “Twin Peaks” są niepełne. Dodano jedynie pierwsze sezony obydwu tytułów, a w przypadku tego drugiego serialu jest dostępny tylko nowszy sezon, więc brakuje dwóch klasyków sprzed lat. Jeśli w dniu debiutu SkyShowtime nie oferuje w całości dwóch swoich największych tytułów, to sytuacja jest zastanawiająca. Brak zadowolenia będą wyrażać także ci, którzy liczyli na obszerniejszą objętość przy takich klasykach, jak CSI, NCIS czy Law and Order – dodane są pojedyncze sezony i to nie od początku. Podobna sprawa dotyczy “Magnum”, którego dodano tylko dwa sezony, a w USA startuje już piąty. W przypadku spin-offów “Yellowstone” oraz serialu “Tulsa King”, platforma będzie stosować cotygodniowe premiery nowych odcinków, co jest o tyle niesprawiedliwym zabiegiem, że w USA dostępnych jest więcej epizodów lub całe sezony. SkyShowtime stara się zatrzymać widzów w Polsce i innych regionach na dłużej, bo każdy z nas czekać będzie na nowe odcinki najważniejszych seriali. Sprytne, ale trochę nie fair względem innych rynków. Nie wiedzieć czemu, “Grimm” brakuje dwóch pierwszych sezonów, a “Elemetary” zostało pozbawione tylko ostatniego – oby to zostało uzupełnione jak najszybciej.

Co do braków, to zdecydowanie warto wspomnieć o produkcjach, po których nie ma nawet śladu, a jednak pojawiały się minimalne nadzieje na to, że pojawienie się nowego gracza zmieni sytuację. Platforma nie zająknęła się na temat udostępnienia u nas “Columbo” czy “JAG: Wojskowe Biuro Śledcze”. Serial “Beverly Hills, 90210” też nie trafił nad Wisłę, mimo że obecność stacji stojących za tymi produkcjami powinna przełożyć się na dostępność w usłudze. W kontekście filmów nie odnotowaliśmy 3. części “Ojca Chrzestnego” i 2. części “Jurassic World”, co jest zaskakujące, bo pozostałe filmy można bez przeszkód oglądać. Pozostałe serie filmowe są raczej w komplecie, choć “Mission: Impossible Fallout” wydawało się pewniakiem, a dopiero zostanie dodane do oferty za jakiś czas. Flagowa seria “Szybcy i wściekli” też jest wybrakowana – nie uświadczymy pierwszych trzech filmów oraz trzech ostatnich.

Pochwalić SkyShowtime można natomiast za właśnie kompletne serie filmów, które w ramach abonamentu można oglądać w całości. Mowa tu o Transformers, Indiana Jones, Szczęki, Powrót do przyszłości, Jason Bourne i Gliniarz z Beverly Hills. Z pojedynczych tytułów cieszy nas obecność “Caspera”, który rzadko pojawia się online, “Pulp Fiction”, “Cast Away” czy “American Beauty”. Lista filmów jest obszerna i będzie rosła, a z nowości, które warto znać są też przecież “Top Gun: Maverick”, “Wiking”, “Czarny telefon” i “Ambulans”. Ten ostatni to film Michaela Bay’a, zaś “Czarny telefon” to jeden z ciekawszych horrorów ostatnich lat. “Wiking” okazał się ogromną niespodzianką w 2022 roku i bardzo fajnie, że na sam początek mamy do niego dostęp. Wśród seriali zaskoczeniem są natomiast “Frasier” i “Heroes”, które można bez przeszkód zaliczyć do klasyków. Pojawiły się też “Californication” oraz “Battlestar Galactica”, a także “Madam Secretary”. Lista klasyków wydłuża się, gdy dopiszemy do niej “Siostrę Jackie”, “Deadwood” czy “The Office”. Nie zabrakło “Parks and Recreation”, choć nie są to oczywiście tytuły, które wcześniej na naszym rynku nie były dostępne. Były za to nim “Yellowstone” czy “Tulsa King”, a także “The Calling” czy “Super Pumped: The Battle for Uber”. Nareszcie debiutuje też u nas “Pierwsza dama” w doborowej obsadzie.

Dla tych, którzy mają zaległości w klasykach lub oczekują kilku naprawdę dobrych seriali oraz filmów z ostatnich lat, SkyShowtime ma dobrą ofertę na start, tym bardziej za 12,49 zł miesięcznie. Pytanie, jak będzie rozwijać się w następnych miesiącach i czy nowości, jak hitowy serial “Poker Face” Riana Johnsona, będą docierać do nas szybciej, niż obecnie. Może to być kluczowe do przyciągnięcia i zatrzymania widzów na dłużej.


Filmy, seriale, VoD i serwisy streamingowe – przeczytaj więcej:

(4999)