Netflix postanowił nakręcić polską wersję “Na noże”. Spoglądając na obsadę można mieć przed seansem niemałe oczekiwania, ale pierwsze kilkanaście minut rozwiewa wszelkie wątpliwości. “Spadek” można oglądać dla śmiechu, ale nie takiego, o jakim myślicie.
Polskie filmy na Netflix – recenzja nowości “Spadek”. Warto obejrzeć?
Napisany przez Łukasza Sychowicza i wyreżyserowany przez Sylwestra Jakimowa film pokazuje, jak nie przenosi na grunt lokalny wielkich hitów zza oceanu. Skojarzenie z produkcją Riana Johnsona jest automatyczne – do posiadłości zjeżdża się rodzina zmarłego wuja, który dorobił się gigantycznego majątku. Sprawa przekazania spadku nie będzie jednak tak szybka i prosta, jak spodziewali się uczestnicy spotkania, bo już pierwszego dnia czekają na nich nie lada niespodzianki. Moglibyśmy je określić zwrotami akcji, ale po pierwszych 10 minutach czar pryska i “Spadek” ogląda się naprawdę trudno.
Składa się na to wiele nieudanych elementów, jak sztywne i skrajnie nienaturalne dialogi, płaskie postacie, a także mało atrakcyjne występy części obsady. Jan Peszek ewidentnie gubi się w tym, co ma zagrać – z ciężkim sercem patrzy się na jego starania, ponieważ większość kwestii jakie ma do wypowiedzenia się wręcz przedziwne. Nieco mniej trudne zadanie mieli Maciej Stuhr, Joanna Trzepiecińska i Mateusz Król, ale i ich postaciom napisano częściowo drętwe dialogi, dlatego po większości scen humorystycznych i żartów nie wiadomo, z jakiego powodu powinniśmy się roześmiać.
Bawi bowiem także ta nieporadność scenariusza, który nie dowozi na poziomie humoru ani samej historii, gdyż ona wcale nie wciąga. Jasne, zastanawiamy się, kto i jak zabił wuja, ale kolejne sceny męczą i nie będziemy zdziwieni, jeżeli część widzów będzie przewijać typowo cringe’owe sceny, by odkryć kolejne tajemnice i dotrzeć do finału o wiele szybciej. Najsłabszym ogniwem obsady jest dwójka młodych aktorów, którzy nie mieli łatwego zadania, ponieważ grają typową nastolatkę i typowego introwertycznego młodego chłopaka, ale nie ma w nich krzty naturalności – wszystko wydaje się wymuszone, przećwiczone i po prostu “odegrane”, a nie zagrane.
Na plus “Spadku” zaliczyć można mocny początek i wnętrza pomieszczeń, które przez większość czasu są miłe dla oka, pełne detali i drobiazgów, co uwiarygadnia całą historię. Szkoda tylko, że w niektórych miejscach zabrakło przywiązania do szczegółów, ponieważ to tekturowe tło w garażu wilii, udające wymurowaną ścianę z czerwonej cegły, wygląda makabrycznie. Aż dziw bierze, że po przeczytaniu takiego scenariusza takie tuzy, jak Mateusz Król, Maciej Stuhr czy Jan Peszek nie interweniowały, by wprowadzić w nim więcej zmian. Wydaje się, że kilka większych szlifów mogłoby uratować film przed taką zapaścią jakościową – wielka szkoda, bo realizacyjnie “Spadek” nie wypada tak niekorzystnie.
Podczas kręcenia oraz w postprodukcji sięgnięto po kilka tricków, które nadają mu dynamiki i umożliwiają wejść w ten świat. Film dostępny jest w 4K i z dźwiękiem 5.1, więc nie uświadczymy tu wyżyn technologicznych w postaci HDR-a czy Dolby Atmos, ale nawet w takiej oprawie “Spadek” wygląda i brzmi nieźle. Kilka scen pozwala poczuć przestrzenny dźwięk, a duża liczba detali potwierdza natywny obrazek 4K, dzięki czemu na większych ekranach film prezentuje się naprawdę przyjemnie. “Spadek” dołączy jednak do filmów, które trudno polecić, ponieważ nawet te nieco ponad półtorej godziny można spędzić znacznie lepiej. Film zapewnie stanie się hitem Netfliksa pod względem oglądalności, bo znajome twarze i lekka historia z humorem przyciągną widzów, ale to nie jest produkcja, która powinna nadawać kurs następnym projektom.
Filmy, seriale i serwisy VoD – przeczytaj więcej:
- Dwie super nowości właśnie trafiły na Netflix! Weekendowy seans obsadzony
- Wielkie filmowe premiery na weekend. Aż 3 potężne hity czekają na Netflix!
- Ruszyła produkcja nowego spin-offa “Gry o Tron”! Jest pierwsze zdjęcie z serialu. Idzie hit?
- Na Disney+ pojawił się znakomity serial. Opowiada szokującą historię!
- Max: spin-off genialnego “Batmana” ma nowy zwiastun i datę premiery! To będzie wielki serial?
(300)