Powrót

Recenzujemy polski film “Bokser”. Najnowsza polska produkcja od Netflix! Warto obejrzeć?

“Bokser”, czyli najnowsza polska produkcja Netfliksa, to film dla miłośników dramatów sportowych i historii o determinacji. Reżyser Mitja Okorn, znany z takich hitów jak “Listy do M.” i “Planeta Singli”, tym razem nakręcił film zupełnie inny i zabiera nas w podróż do świata boksu i emigracji z komunistycznej Polski.

Nowy polski film “Bokser” już na Netflix. Nasza recenzja

Fabuła opowiada historię Jędrzeja, młodego pięściarza, który marzy o zostaniu mistrzem świata. W Polsce zdobywa tytuł mistrza kraju, ale jego ambicje sięgają dalej. Decyduje się na ryzykowną ucieczkę z komunistycznej Polski do Wielkiej Brytanii, gdzie chce trenować pod okiem najlepszych trenerów. Film pokazuje jego trudną drogę do sukcesu, pełną wyrzeczeń, niebezpieczeństw i moralnych dylematów. Jędrzej musi zmierzyć się z brutalną rzeczywistością emigracji, gdzie nic nie przychodzi łatwo, a każdy sukces okupiony jest wielkim wysiłkiem i poświęceniem.

Pod względem wizualnym, “Bokser” prezentuje się imponująco. Sceny walk bokserskich są dynamiczne i nawet realistyczne, co jest zasługą zarówno choreografii, jak i pracy kamery. Ujęcia z ringu są pełne napięcia i emocji, a każdy cios jest odczuwalny. Film korzysta z surowej estetyki, która doskonale oddaje klimat lat 70. i 80. w Polsce oraz trudne warunki życia na emigracji. Kolorystyka jest stonowana, z dominacją szarości i brązów, co podkreśla ciężką atmosferę tamtych czasów. To na pewno atuty produkcji, która zdecydowanie lepiej wygląda, niż opowiada historię samą w sobie. Brakuje tu solidnych zwrotów akcji, zaskoczeń i elementów, które potrafiłyby nas bardziej zainteresować. Wszystko dzieje się dość linearnie, przez co momentami może być trochę nudno.

Eryk Kulm w roli głównej jako Jędrzej Czarnecki to prawdziwe odkrycie. Jego fizyczna transformacja do roli boksera jest imponująca, a jego gra aktorska pełna pasji i autentyczności. Kulm doskonale oddaje wewnętrzne zmagania swojego bohatera, który walczy nie tylko na ringu, ale także z własnymi demonami i trudną rzeczywistością emigracji. Adrianna Chlebicka jako jego żona Kasia wnosi do filmu ciepło i emocjonalną głębię, pokazując trudności, z jakimi muszą się zmierzyć kobiety wspierające swoich partnerów w dążeniu do marzeń. Warto również wspomnieć o Eryku Lubosie, który wciela się w rolę trenera Cześka, oraz Adamie Woronowiczu jako Nickym, który wprowadza Jędrzeja w świat zawodowego boksu i gra lokalnego szefunia na Wyspach. To ponownie znakomity casting i pokaz umiejętności oraz talentu Woronowicza.

Ostatecznie “Bokser” to film, który z jednej strony zachwyca, a z drugiej pozostawia pewien niedosyt. Choć fabuła jest przewidywalna i momentami zbyt prosta, to jednak angażujące aktorstwo i wizualne aspekty filmu wynagradzają te braki. Eryk Kulm w roli Jędrzeja jest niezwykle przekonujący, a jego fizyczna metamorfoza robi ogromne wrażenie. Sceny walk bokserskich są przekonujące i pełne emocji, co sprawia, że czujemy się, jakbyśmy byli na ringu. Jednak film nie unika pewnych klisz i schematów typowych dla dramatów sportowych. Historia o dążeniu do marzeń za wszelką cenę, o życiu weryfikującym oczekiwania oraz prawdziwej cenie sukcesu była już wielokrotnie opowiadana. Film warto zobaczyć dla choćby znakomitej gry Eryka Kulma i udanie nakręconych scen bokserskich.


Filmy, seriale i serwisy VoD – przeczytaj więcej:

(4256)