Powrót

Czy Netflix zablokuje na stałe dzielenie kont pomiędzy użytkownikami? Jest wypowiedź szefa platformy!

Szef Netflixa Reed Hastings zabrał głos w toczonej od dłuższego czasu dyskusji nad zjawiskiem dzielenia się kontami w serwisie. Na początku marca wyszło na jaw, że streamingowy gigant testuje funkcję weryfikującą uprawnienia użytkowników do korzystania z aplikacji na telewizorach.

Netflix i dzielenie kont – czy ostatnie testy to zapowiedź zdecydowanych działań?

Współdzielenie konta z rodziną czy znajomymi jest bardzo popularną praktyką wśród subskrybentów Netflixa. Tyle że niekoniecznie dzieje się to w obrębie jednego domostwa. Osoby podpinające się pod główne konto zakładają własne profile i korzystają z katalogu, znając przypisane do niego hasło. To z kolei stoi w opozycji do praktyk Netfliksa, który teoretycznie wymaga, by z jednego konta korzystali wyłącznie widzowie w jednym mieszkaniu czy domu.

Teoretycznie, bowiem nie jest tajemnicą, że do tej pory Amerykanie godzili się z sytuacją, twierdząc, że pozostaje im zaakceptować dzielenie kont na masową skalę. Niewykluczone, że właśnie obserwujemy zwrot o 180 stopni w podejściu giganta VOD – niektórzy użytkownicy aplikacji Netflix na telewizorach zgłaszali ostatnio, że są proszeni o weryfikację dostępu poprzez wiadomość e-mail lub SMS:

fot. Chante Most

To błyskawicznie zrodziło obawy, że w najbliższej przyszłości Netflix rzeczywiście podejmie zdecydowane kroki, by ukrócić swobodne dzielenie się kontami. Pojawiły się też jednak głosy rozsądku – Netflix w taki sposób nie jest w stanie zmusić użytkowników do korzystania z serwisu wyłącznie w obrębie swojego mieszkania czy domu. Wystarczy przecież poprosić właściciela konta o kod weryfikacyjny, który wysyłany jest mailem lub SMSem. Serwisowi zapewne chodzi o takich osobników jak oszuści, którzy po prostu kradną dostępy, sprzedając je nawet na internetowych aukcjach bez wiedzy właścicieli kont.

Wreszcie jednak mamy komentarza w sprawie samej głowy Netflixa – Reeda Hastingsa. Zapytany o kwestię współdzielenia kont i podejmowanych w związku z tym działań, powiedział:

 „Będziemy testować wiele rozwiązań, ale nigdy nie wprowadzimy czegoś, co będzie dokręcało śrubę użytkownikom… Konsumenci muszą mieć poczucie, że coś takiego ma sens, że to rozumieją. Zamierzamy nadal pracować nad ułatwieniami dostępu w krajach, w których działamy, ale jednocześnie chcemy mieć pewność, że osoby korzystające z konta Netflix są do tego upoważnione. I o to właśnie chodzi w tej serii testów. To z resztą żadna nowa rzecz, robimy to od jakiegoś czas.”

Użytkownicy Netflixa jeszcze nie muszą się martwić – serwis póki co nie będzie ograniczał współdzielenia kont

Wygląda zatem na to, że nie ma się czym przejmować – przynajmniej jeszcze nie teraz. Słowa Hastingsa brzmią uspokajająco, a nawet jeśli Netflix pod płaszczykiem testów tak naprawdę pragnie ograniczyć skalę dzielenia się kontami, to w taki sposób raczej celu nie osiągnie. Jednocześnie trudno sobie wyobrazić, jakie mocniejsze środki mógłby wprowadzić. Pełną kontrolę nad użytkownikami i ich urządzeniami mógłby osiągnąć tylko, jeśli posiadałby pełne dane o ich lokalizacji.

Źródło: https://www.ign.com/articles/netflix-ceo-clarifies-password-sharing-crackdown


Przeczytaj więcej na temat VOD i streamingu: 

(43335)