Powrót

Jak zrobić zdjęcie obrazu na telewizorze? Portalowa galeria przekłamań!

Umiem (?) robić zdjęcia ekranu aparatem fotograficznym

Testowany telewizor ma kiepską czerń i strasznie nienaturalne kolory

Czerń telewizora jest smolista, a kolory jak żywe

Co różni powyższe zdjęcia? Wszystko poza ustawieniami telewizora. Na nim obraz jest cały czas ten sam 🙂 Wybaczcie mi ten prowokacyjny początek, jednak czuję potrzebę powtarzania do znudzenia, że aparat jest najgorszym urządzeniem do pokazywania obrazu (jako całości) na wyświetlaczu. Pojedyncze zjawiska – tak. Kontrast, kolory i wszystko inne co składa się na ekspresję obrazu – nie. Kropka. Zobaczcie teraz jak faktycznie wyglądają kadry pobrane z filmu:

Jak widzicie są całkowicie różne, nawet od pary zdjęć, którymi wcześniej zasugerowałem, że mamy do czynienia z telewizorem idealnym. Nie będę się tutaj jednak rozwodził czemu aparat jest zły, ponieważ napisałem na ten temat solidny artykuł zatytułowany Aparat foto czyli największy KŁAMCA przy testach wyświetlaczy: telewizorów, monitorów czy projektorów.

Jak pokazać wygląd obrazu telewizora

Na tak postawione pytanie odpowiedź jest jedna – zobaczyć telewizor w naturze 🙂 Jeśli jednak przekształcimy je na “W jaki sposób wiernie pokazać różnice w obrazie”, okaże się, że jest na to metoda. Metoda, którą poniekąd sam opracowałem (nie samą technikę, ale jej konkretną implementację). Po pierwsze metoda ta nie bazuje bezpośrednio na obrazie z matrycy telewizora. Zamiast tego wykorzystywane są kadry, wycięte bezpośrednio z filmu źródłowego. Po drugie metoda nie używa w żadnej mierze zawodnego aparatu. Przyrządem, do rejestracji barw są najlepsze urządzenia pomiarowe na rynku, które wykorzystuję podczas testów i kalibracji – kolorymetr Klein K-10A, oraz spektroradiometr Jeti Specbos 1211. Więcej o przyrządach w temacie Jak testujemy wyświetlacze na HDTVPolska.com? Czemu testy są najbardziej profesjonalne w Polsce? tymczasem kontynuujmy temat.

Pobrane klatki źródłowe z filmów mogą symbolizować nam obraz idealny, pozbawiony przekłamań. Oczywiście będziemy widzieć je przez pryzmat przekłamań naszego monitora, oraz potencjalnie kilku innych urządzeń, jednak właśnie dlatego uciekamy się do symboliki. Klatka filmu – symbol referencji. Tak miał wyglądać obraz. Każdy zmieniony jej wygląd, oznaczać będzie odstępstwo od niego i pogorszenie jakości obrazu. Teraz musimy znaleźć tylko metodę przetworzenia owych klatek obrazu w taki sam sposób w jaki to robi telewizor. Brzmi nierealnie? Niezupełnie. Sprzęt pomiarowy, oraz specjalne oprogramowanie (LightSpace XTP), którego używam przeważnie do kalibracji w studiach filmowych, pozwala na takie zabiegi. Na początek mierzę wiele próbek kolorów (300 – 600) i gromadzę informację jak (technicznie) oddawane są dane rejony barw.

Taka ilość próbek tworzy dokładną “mapę” barw telewizora. Daje jednoznaczny pogląd na to co i w którym kierunku jest przekłamane. Są to informacje zmierzone w skali bezwzględnej, w przeciwieństwie do aparatu, którego rejestrowanie uzależnione jest od wielu czynników, tak błahych jak np. balans bieli. Następnie wygenerowaną “mapę” przetwarzamy na tak zwany 3D Lookup Table. W skrócie 3D LUT, w praktyce trójwymiarowa macierz przyporządkowująca każdej (za pomocą ekstrapolacji) trójce wartości R G B, inną wartość R G B, odpowiadającą na przykład barwie wyświetlanej przez telewizor. Choć uciekliśmy w trochę bardziej techniczny język, to przesłanie jest proste. Zbiór barw idealnych, pobranych z filmu, przetwarzamy względem przekłamań telewizora, precyzyjnie szacowanych na podstawie zmierzonych próbek kolorów. Graficznie wygląda to mniej więcej tak:

Po lewej stronie powyższego zdjęcia mamy próbki zdjęte po kalibracji – “sześcian próbek” prawie idealnie trafia w sześcian wyidealizowanej przestrzeni RGB. Po prawej stronie ten sam telewizor w trybie fabrycznym – skurczenie obszaru próbek i powykrzywianie sugeruję różne manipulacje – przesycanie kolorów, podbijanie kontrastu i całą masę innych rzeczy. Teraz wystarczy nałożyć te przekłamania na kadry obrazu. To też potrafi oprogramowanie LightSpace.

Rezultaty

Mam dla was dobrą wiadomość: oglądacie je już od przeszło półtora roku! W każdym z testów istnieje sekcja zwana “galeria przekłamań”, gdzie można przełączać obrazki stworzone dokładnie tą metodą. Paradoksalnie ta prosta “zabawka” zaprzęga do działania najbardziej złożone metody kalibracyjne w całym teście 🙂 Z Waszych wpisów na portalu wiem, że się Wam podoba. Wątpię jednak by ktokolwiek do tej pory zdawał sobie sprawę jak ważnym i jak dokładnym narzędziem jest. Z tego względu postanowiłem jej poświęcić osobny wpis.

Wybierz kadr z filmu:
Wybierz ustawienia obrazu w telewizorze:
  • Tryb Fabryczny
  • Najlepszy tryb fabryczny
  • Profesjonalna kalibracja
  • Referencja (studio)

Tak wyglądała na przykład galeria w teście Panasonic’a DX700. To właśnie ten na tym telewizorze zrobiłem też zdjęcia znajdujące się na samej górze artykułu 🙂 Przycisk Referencja (studio) to oryginalne kadry z filmów. Wszystkie inne przyciski to te same kadry z nałożonymi przekłamaniami, precyzyjnie zmierzonymi sprzętem kalibracyjnym. W ten sposób można faktycznie ocenić wierność barw na ekranie. Nie aparatem. Do oceny czerni służy z kolei procedura pomiarowa kontrastu – mamy w niej eleganckie wyniki liczbowe. Łatwo wywnioskować, który TV będzie górował. Robiąc zdjęcia ekranu bardzo łatwo manipulować wynikami, bazuje na tym wiele portali w polskiej i nie tylko polskiej sieci. Nie dziwię się, że większość czytelników się daje oszukać. Wszak wygląda to przekonująco. Niestety prawda jest inna, a to właśnie prawdę chcemy przekazywać na portalu HDTVPolska. Mam nadzieję, że jesteście z nami 😉

(8914)