Powrót

TEST: Philips 47PFS7509/12 seria 7500 / 7509 na 2014 rok

Bottom Line

Philips 7509 to bardzo ciekawa propozycja dla fanów nowoczesnych i unikalnych rozwiązań technologicznych oraz dobrej jakości obrazu. 

 

Słowem wstępu

Philips prezentuje w tym roku całą gamę nowych modeli. Marka, która znajduje się już od dłuższego czasu pod szyldem TP Vision z roku na rok coraz bardziej zaskakuje nas swoimi pomysłami. O ile najbardziej charakterystyczna cecha czyli Ambilight jest oczkiem w głowie producenta to jednak pojawiają się kolejne oryginalne pomysły jak np. implementacja systemu Android czy subwoofer znajdujący się na standardowym wyposażeniu TV. Tym wszystkim będziemy zajmować się w najbliższych miesiącach recenzując dla Was kolejne modele tej marki. Zaczynamy od serii 7509 by następnie skupić się już na modelach 8000 i… ale o tym w IV kwartale roku. 
 

Wygląd

Model 7509 wykonany jest bardzo starannie i dokładnie. Użyte materiały nie budzą żadnych zastrzeżeń. Matrycę otacza bardzo wąska ramka z podświetlanym logiem marki Philips, która idealnie zgrywa się z systemem Amblilight. No właśnie. To oczywiście jedna z największych atrakcji tego modelu. Seria 7509 wyposażona jest w trójstronny system w jego najnowszej odsłonie. Diody są nowoczesne i bardzo sprytnie wkomponowane w tylną ścianę ekranu. Dokładny opis systemu znajdziecie w kolejnym rozdziale. Stopa na której można postawić telewizor jest także ładna i funkcjonalna. 
 

 

 

 

 

Ambilight

Historia systemu Ambilight sięga 2004 roku kiedy to firma Philips postanowiła opatentować ten arcy ciekawy pomysł związany z podświetleniem ekranu barwnym światłem. Był to prosty, dwustronny system, który reagował na to co dzieje się na ekranie telewizora. Aktualnie wraz z rozwojem przede wszystkim diod led możemy oglądać spektakularne efekty świetlne na tle ściany przed którą stoi lub na której jest zawieszony telewizor.

 

 

Model 7509 wyposażony został w 3-stronny system Ambilight. To oznacza, że z lewej, prawej strony oraz od góry znajdziemy z tyłu rząd diod LED co zauważyliście już na pewno na powyższych zdjęciach. W najnowszych modelach są one wręcz odsłonięte dzięki czemu ich kolor i intensywność jest dużo większa niż kiedyś za plastikową osłoną. Ogólnie bardzo ciężko to opisać gdyż efekt ten trzeba zobaczyć na własne oczy. Poniżej film, który bardzo fajnie przedstawia działanie systemu:

 

 

 

W menu mamy do wyboru wiele różnych ustawień związanych z tym systemem. Na pewno warto ustawić tryb w jakim będzie działał. Do wyboru jest kilka ciekawych propozycji jak różne wartości jasności i dynamiki świecenia jak również możliwość ustawienia stałego koloru. Nowością jest także tryb dla graczy, który jest ekstremalnie dynamiczny i dodaje graniu niesamowitych walorów.

 

Forza 5 na Xbox One wygląda fenomenalnie z tylnym podświetleniem

 

 

Warto też ustawić kolor ściany na tle jakiej znajduje się telewizor. Ma to istotne znaczenie w przypadku intensywności i rodzajów kolorów jakie dobiera system.

 

 

Na deser zostawiłem chyba jeszcze fajniejszą rzecz niż sam ambilight w telewizorze. Uważajcie! Wyobraźcie sobie, że nie tylko sam telewizor świeci różnobarwnymi kolorami zgodnymi z tym co aktualnie oglądacie w telewizji ale także… lampy stojące w waszym pokoju. Brzmi jak sci-fi? Otóż nic bardziej mylnego. W wybranych sklepach na terenie kraju (np. ispot) można zakupić specjalny zestaw żarówek led, które posiadają w sobie… wifi. To nie żart. Wkręcacie takie żarówki gdzie tylko chcecie, konfigurujecie je razem z telewizorem poprzez wifi i… zaczynają one żyć własnym życiem:D Jak zwykle musicie zobaczyć to na filmie oraz zdjęciach. No nie mam pytań… całość nazywa się Ambilight + Hue

 

 

 

Wyposażenie

Tutaj firma naprawdę się popisała. Dlaczego? Napiszę od razu: w zestawie oprócz samego telewizora znajdziemy także porządny… subowoofer. Tak tak. W kartonie zmieściło się takie cudo na standardowym wyposażeniu! Wrócimy do tego tematu przy okazji opisu dźwięku w tym modelu.

 

Patrząc na tylną ścianę widzimy sporą ilość złącz wśród których w oczy rzucają się 4 złącza HDMI, 2 USB czy złącze anteny satelitarnej (zatem także miejsce na moduł dostępu np. nc+). 
 

 
W zestawie znajduje się także doskonały pilot, który robi jednocześnie robotę za pilota multimedialnego. To bardzo interesująca i oryginalna konstrukcja, której warto przyjrzeć się bliżej. Po pierwsze pilot posiada na odwrocie pełnoprawną klawiaturę QWERTY. Wystarczy odwrócić pilota by mieć do niej dostęp. Po drugie pilot ma wbudowany akcelerometr – dzięki niemu możemy sterować telewizorem za pomocą wskaźnika widocznego na ekranie telewizora. 
 

 

 

 
 

Obraz 2D

Jeszcze przed otrzymaniem wyświetlacza dowiedziałem się, że posiada on matrycę IPS, podobnie zatem jak ubiegłoroczny PFL7008. Jeśli chodzi o modele z wariantem VA, to zaczynają się od serii “8”, której reprezentant też trafi niebawem pod moje sokole oko  Struktura omawianego telewizora prezentuje się pod mikroskopem tak:
 

 

W menu serwisowym niestety nie ma oznaczenia matrycy, a szkoda, bowiem wygląda ona na trochę na odmienną konstrukcję, niż ta, którą przeważnie spotykamy w telewizorach LG lub Panasonic. Sprawdźmy zatem jakie są jej walory zaczynając tradycyjnie od oceny reprodukcji barw w najlepszym trybie fabrycznym i po kalibracji. Do najlepszego fabrycznego ustawienia trzeba się dostać przez menu obrazu, które jak widać na zdjęciach, przeszło lifting. Ustawienia pogrupowano… w dosyć dziwny sposób. Kryje się jednak pod nim pewna logika. W podstawowej zakładce mamy trzy suwaki: Kolor, Kontrast i Ostrość. Zaznaczam w tym miejscu, że suwak Kontrast odpowiada tu za Intensywność podświetlenia, czyli to czym faktycznie powinniśmy przyciemniać i rozjaśniać matrycę. Kolor i ostrość działają normalnie. Wchodząc w ustawienia zaawansowane spotykamy się jednak z… takim samymi pozycjami w menu, jednak te, po wybraniu pilotem, kierują nas sekcji bardziej zaawansowanych funkcji (a nie są ustawieniami same w sobie jak w poprzednim menu). Podczas rozpracowywania tej nawigacji można doznać więc małego dejavu.

 

Menu wyboru trybów obrazu. Najlepszy fabrycznie z nich to “FILM”

 

Regulacja odcienia bieli. Fabryczne ustawienie “Ciepły” jest optymalne przed kalibracją

 

 

Po pobieżnych testach dostępnych trybów obrazu szybko doszedłem do wniosku, że najbardziej dopracowany z nich to “FILM”. I to je powinien wybrać potencjalny nabywca telewizora. Telewizor posiada także certyfikat ISF. Przypomnijmy sobie co to oznacza:

 

Certyfikat ISF gwarantuje, że telewizor posiada dwa banki pamięci (jeden do ustawień dziennych, drugi do nocnych), na których można przeprowadzić kalibrację oddzielnie dla każdego złącza. Po przeprowadzeniu profesjonalnej kalibracji, technik (lista certyfikowanych kalibratorów w Polsce) może zablokować te tryby specjalnym pinem.

 

Co ciekawe fabryczne tryby ISF nie są w tym roku tak samo ustawione jak wspomniane “Kino”. Zamiast tego prezentują obraz zdominowany kolorem niebieskim i sztucznie przesycony, więc w obecnej chwili radzę ich po prostu nie ruszać, chyba, że mamy ochotę pobawić się we własnoręczną konfigurację obrazu.

 

Fabryczny preset “ISF-Dzień” całkowicie odbiega od poprawnej reprodukcji obrazu – dlatego należy zostać przy “FILM”.

 

Nieprawdą jest, że tryb ISF jest “fabrycznie załadowaną kalibracją”. Takie sformułowania padały w niektórych dyskusjach na forach internetowych i są nieprawdą. W przypadku PFS7509 nie powinniśmy korzystać z fabrycznego trybu ISF-Dzień lub Noc.

 

Dalszy opis obrazu dotyczyć będzie wcześniej wspomnianego trybu “FILM”. W nim odcień bieli jest ocieplony i co za tym idzie dużo naturalniejszy, aczkolwiek na gradiencie widać pewną nierównomierność koloru szarości pomiędzy czernią a bielą. W pewnym zakresie jasności mamy, wciąż pozostałą, lekką dominantę niebieskiego, a w innym trochę różu. Na szczęście przy obcowaniu z naturalnymi obrazami problem nie rzuca się w oczy tak bardzo. Obraz jest też jednak do pewnego stopnia wyprany i pozbawiony kontrastu. Pewną rolę odgrywa tu na pewno niezbyt wysoki kontrast matrycy (w końcu to IPS), o którym powiem więcej później. Widać jednak też zaniżoną gammę i nasycenia poszczególnych barw. Najbardziej jednak kłuje w oczy zbyt wysoka ostrość, powodująca mocne obrysy krawędzi i uwypukloną ziarnistość materiału filmowego. Zawyżanie ostrości jest w prawdzie standardem u wszystkich producentów, nawet w tych lepszych trybach zwanych często “Kino”, czy “Film”, Philips natomiast wyjątkowo lubi ten zabieg jak widać  Da się to jednak szybko poprawić zmniejszając suwak ostrości. 0 jest poprawnym ustawieniem, w którym ekran nie dodaje nic od siebie, jednak raczej niewiele osób jest aż takimi purystami. Proponuję więc zostawić go w zakresie 0-2. Pozostałe przekłamania będą zapewne mało istotne dla mniej doświadczonych użytkowników. Dla tych bardziej wprawionych jest dobra informacja: błędy reprodukcji barw da się wyeliminować skrupulatną kalibracją. Po przeprowadzeniu jej większość przekłamań spadła poniżej poziomu zauważalności. W prawdzie nierównomierność odcienia bieli nadal obnażona jest w pomiarach, ale na rzeczywistym obrazie nie zauważa się jej zbyt często. Moje sokole oko wychwyciło w prawdzie kilka momentów, w których nasycenie kolorów skóry było zaniżone przez ten mankament, jednak było ty tylko i wyłącznie zmniejszenie nasycenia, nie zaś wprowadzenie fałszywych odcieni. Jak się ma więc rozumieć Philips PFS7509 jest jednym z tych wyświetlaczy, w których da się ustawić kolory poprawnie, by ekran prezentował obraz takim jakim został stworzony. Zaznaczam jednak, że już w fabrycznym wariancie wybranego trybu obrazu mamy nie najgorzej oddane to co mamy widzieć na ekranie telewizora. Entuzjastom sprzętu polecam zabawę z ustawieniami na własną rękę by pozbyć się wyżej wspomnianych niedociągnięć, bądź skontaktowanie się z profesjonalistą.

 

Po kalibracji Najlepszy tryb fabryczny

 

Jak przy każdym teście sprawdziliśmy także skalowanie obrazu SD i, często z tym związane, usuwanie przeplotu. Nie znaleźliśmy w tej materii większych różnic w porównaniu do algorytmów zastosowanych np. w Samsungu. Na Philipsie być może tworzyły się trochę większe aureole wokół krawędzi (tzw. ringing). Różnice są jednak mikroskopijne, co potwierdza, że algorytmy skalujące działają w obecnych telewizorach podobnie. 

 

 

Pomiary

 
 

Kontrast i czerń

Matryce IPS mają wiele zalet, ale niestety akurat kontrast jest ich słabą stroną. Z tego powodu najlepiej sprawdzają się w oświetlonych pomieszczeniach. W blasku słońca lekko zmatowiona matryca Philipsa PFS7509 dobrze rozprasza odbicia przedmiotów znajdujących się przed nią, a jednocześnie zachowuje dobrą czerń. Gdy jednak światło przygasa, coraz bardziej daje się zauważyć świecenie czerni. Ta na szczęście ma dobrą równomierność, więc przynajmniej plamy nie są elementem doskwierającym. Widać jednak ograniczoną głębie i plastykę obrazu.

 

 

W testowanym telewizorze jest na szczęście funkcja “Dynamiczne Podświetlenie” która przygasza podświetlenie i manipuluje kontrastem, co jak w zeszłym roku pozwala znacząco poprawić głębię czerni. Włączenie jej pozwala do pewnego stopnia zatuszować ograniczenia zastosowanej matrycy. Miejscami udaje się zejść z czernią nawet 2 razy niżej. Oczywiście nic za darmo – czasem przez jej działanie drobne jasne detale zlewają się ze sobą. Nie jest to jednak duże poświęcenie w zamian za to co dostajemy.

 

 

Powyższy opis może brzmieć nieco demotywująco, jednak przypominam, że PFS7509 ma jeszcze jednego asa w rękawie – Ambilight. Światło padające za telewizor znakomicie poprawia wrażenie głębi czerni. Umieszczanie diod lub lampki za telewizorem jest typowym zabiegiem podnoszącym jakość i komfort oglądania, każdemu je polecam. W Philipsie dostajemy je od razu i to w idealnym wydaniu! Sumaryczna ocena czerni będzie zatem wyższa niż mógłby wskazywać na to pomiar (900:1 przy ustawieniach fabrycznych i 890:1 po kalibracji). Dzięki wygaszaniu i Ambilightowi PFS7509 spokojnie może konkurować pod względem kontrastu w ciemnych pomieszczeniach nawet z niektórymi telewizorami z matrycą VA!

 

Nawet taka symulacja pozwala zauważyć poprawę czerni dzięki systemowi Ambilight. W rzeczywistości jest to jeszcze bardziej widoczne!

 

 

 

Odwzorowanie ruchu

Philips PFS7509 jak na dobrze działający telewizor przystało, dobrze też wyświetla i odtwarza wszystkie formaty wejściowe, z blu-ray’a, konsoli, czy komputera. Jak jednak wiadomo każdy telewizor LCD bez włączenia upłynniacza będzie smużył przy szybkich ruchach kamery i wyświetlał szarpiący ruch charakterystyczny dla filmów blu-ray. PFS7509 posiada oczywiście upłynniacz. Reguluje się go dwoma suwakami:

Wytłumaczenie aparatu działania tych dwóch funkcji nie jest łatwe, bowiem jak się okazuje, nie działają one niezależnie od siebie. Podstawą do uzyskania jakiejkolwiek poprawy ruchu, czy to płynności w filmach, czy ostrości w transmisjach sportowych z szybkim ruchem horyzontalnym, jest aktywowanie systemu “Perfect Natural Motion”. Funkcja ta generuje dodatkowe klatki, które wstawia pomiędzy oryginalne. W filmach poprawia to znacząco płynność obrazu. Warto wspomnieć, że nawet od ustawienia minimalnego, na ekranie obserwujemy domieszkę efektu teatru, czyli nadmierne upłynnienie materiału z uwagi na zbyt małą ilości klatek wejściowych. Ustawienie minimalne powoduje też, że upłynniacz zmienia intensywność swojego działania zależnie od sceny. Lepiej więc ustawić tę funkcję na maksimum. Myślę, że fani telewizorów Philips doskonale wiedzą czego mogą spodziewać się po funkcjach poprawiających płynność w tych telewizorach i bardzo duża płynność obrazu w różnych trybach nie będzie dla nich zaskoczeniem. Pamiętamy to już od czasów CRT.

 

 

Odpuszczając jednak kwestię poprawy płynności filmów, sprawdźmy jak upłynniacz Philipsa sprawdza się w starciu z materiałem telewizyjnym (1080i50), w którym zarejestrowano szybki ruch. W tej materii jest bardzo dobrze, bowiem zaaplikowanie obu funkcji znakomicie zmniejsza smużenie i ruch staje się całkiem wyraźny! W teście syntetycznym odnotowaliśmy wynik 635 TVL (linii rozdzielczości). W prawdzie widać było nieznaczny drugi kontur ciągnący się za obiektem, ale nie było to na tyle duże by irytowało. Sprawność Philipsa przy odtwarzaniu szybkiego ruchu nie jest przełomowa, ale na pewno zadowalająca.

 

 

Jedyny problem z upłynniaczem w PFS7509 jest taki, że nie da się włączyć tak, by mieć poprawiony szybki ruch w telewizji, a nie zmieniony w filmach. Miłośnicy idealnie płynnego i ostrego w każdym momencie ruchu, którzy lubią tzw. efekt teatru, będą w tej sytuacji bardzo zadowoleni. Pozostali będą musieli albo zmienić swoje przyzwyczajenia, albo wchodzić do menu obrazu przed seansem i wyłączać funkcję PNM.

 

Kąty widzenia, podświetlenie

Ogromną zaletą matryc IPS są dobre kąty widzenia. Dzięki temu Philips PFS7509 jest jednym z nielicznych telewizorów,na które da się bez kontrowersji patrzeć pod kątem. Nie ma tutaj, charakterystycznego dla matryc VA, spadku nasyceń, ani przesuwania się odcieni w różowo-błękitną stronę. Nie ma także gwałtownego rozjaśniania się ciemnych detali, a dzięki temu kontrastowość obrazu nie spada tak szybko. Testowany Philips jest więc idealny do postawienia w salonie, gdzie strefa oglądania jest szeroka. Kąty widzenia jakie oferuje to na prawdę przepaść w stosunku do konkurencyjnych telewizorów takich jak na przykład: Sony W805B, czy Samsung H6400/H7000.

 

 

Równomierność czerni telewizora jest bardzo dobra. Nie zauważyłem ani irytującego cloudingu, ani plam czy przebarwień na krawędziach ramki. Narożniki ekranu są jednak widzialnie ciemniejsze  niż środek, ale to nie przeszkadza na co dzień. Objawia się jednak w pomiarach jednolitości ekranu:

 

 

Technologia 3D

Philips 7509 używa pasywnego systemu 3D. Zalety i wady takiego rozwiązania powinny być nam wszystkim już znane. Okulary są lekkie, tanie i nie migoczą. Niestety oferują jedynie połowę rozdzielczości Full HD. Coś za coś jednak bardzo fajną sprawą w przypadku 7509 jest to, że można dokupić także specjalnego okulary dla graczy i korzystać z funkcji Dual View. Pisaliśmy o tym swego czasu tutaj.

 

 

 

 

Granie na konsoli i PC

Input Lag telewizora wynosi 33.7 [msec]. Jest to wartość wystarczająco niska, by 99% graczy nie odczuwała jej wcale. Gry jak już wyżej pisaliśmy wyglądają super czy to z PC czy PS4 / Xbox One i granie na takim ekranie to prawdziwa przyjemność! Szczególnie z systemem Ambilight.
 

 
 

Smart TV

Philips dzielnie walczy na rynku Smart TV i nie pozwala oddać pola konkurencji. O ile wyższy model czyli 8109 to już Android i opiszemy go dokładnie w następnym teście o tyle seria 7509 to jeszcze klasyczne rozwiązania smartowe (brzmi to dziwnie ale po zobaczeniu androida na TV już nic nie jest takie samo) ale co ważne: wypełnione polską treścią. Po włączeniu telewizora wita nas bardzo czytelne menu w którym zgromadzony został cały arsenał aplikacji. 
 

 
 
Smart TV to przede wszystkim dostęp do setek najróżniejszych aplikacji. Część z nich to oczywiście znane, polskie serwisy takie jak np. Player, Ipla czy Filmbox Live Jak widzicie poniżej są też znane światowe serwisy video jak chociażby YouTube. Jest w czym wybierać. Zarówno fani bezpłatnego jak i płatnego contentu znajdą tutaj coś dla siebie.

 

 

Telewizor potrafi oczywiście odtwarzać różnorakie pliki z pamięci masowych. Można na nim bez problemów i płynnie obejrzeć zdjęcia czy posłuchać muzyki. Oczywiście dla większości osób najważniejszym elementem będą pliki video. Jest dobrze: telewizor czyta popularne formaty jak np. MKV (co ważne z dźwiękiem DTS!) Obsługuje też napisy .srt oraz .txt. Bardzo dobrze radzi sobie z katalogowaniem konkretnych plików.

 

 

 
Bardzo ciekawie przedstawia się temat obsługi takich aplikacji jak przeglądarka www. Multimedialny pilot posiadający pełną klawiaturę QWERTY oraz wirtualny wskaźnik idealnie nadaje się do obsługi stron internetowych. Jeżeli tylko chcemy możemy też podłączyć klawiaturę czy myszkę. Przeglądarka www działa sprawnie i dość szybko. Z powodzeniem możemy na niej przejrzeć strony www.

 

Co jeszcze? Telewizorem możemy także sterować za pomocą dedykowanej aplikacji o nazwie: MyRemote app. Rzeczywiście to najszybsza i najlepsza metoda do wydawania komend 7509.

 

Na koniec także ważna funkcjonalność czyli wsparcie dla Miracast. Funkcja ta pozwala przenieść ekran urządzenia mobilnego na ekran telewizora.

 

Menu telewizora

 

Jakość dźwięku

Philips 7509 posiada wyjątkowo dobrej jakości dźwięk uzyskany z fabrycznego wyposażenia. Sprawa jest dość prosta: w cenie telewizora dostajemy w pudle także dość sporych rozmiarów bezprzewodowy (!!) subwoofer. Jego konstrukcja powoduje, że idealnie nadaje się do wstawienia np. pod kanapę. Dzięki takiemu zabiegowi dostajemy zestaw prostego kina domowego już razem z ekranem. Jego moc to 50 W. Głośniki wbudowane w ekran to 20 W. Na początek zabawy to naprawdę interesująca propozycja!

 

 

Oglądanie telewizji DVB-T / DVB-S

Philips 7509 bardzo dobrze radzi sobie z obsługą telewizji codziennej. Do ekranu możemy podłączyć anteną cyfrowej telewizji naziemnej oraz antenę satelitarną. Ekran posiada wbudowane predefiniowane ustawienia np. pod nc+. Śmiało można więc kupić samą kartę i korzystać z TV i sat za pomocą jednego pilota.

 

 

 

Pobór energii

Tryb obrazu Standardowy 95 W
Tryb obrazu Film (po kalibracji)  84 W
Tryb czuwania   

Podsumowanie

Philips 7509 to bardzo interesująca propozycja na rynku telewizorów. Wyróżnia się kilkoma cechami, które są unikalne na rynku płaskich ekranów. System Ambilight z roku na rok robi coraz większe wrażenie ze względu na ciągłą pracę firmy nad tym jakże ważnym dla niej aspekcie wyposażenia. Fani filmów oraz gracze na pewno docenią go najbardziej. Cieszy też bogate seryjne wyposażenie jak np. dodawany do zestawu bezprzewodowy subwoofer. Dzięki temu już na dzień dobry dostajemy dźwięk z najwyższej półki patrząc na ekrany konkurencyjne tej klasy. Zastosowana matryca oddaje wiernie kolory oraz posiada bardzo dobre kąty. To duże zalety matrycy IPS. Warto jednak pamiętać o niższym kontraście jeżeli komuś naprawdę zależy na bardzo wyraźnej czerni nocą. Dobrze jednak, że telewizor korzysta z takich funkcji jak dynamiczne podświetlenie czy wspomniany już Ambilight, które dobrze maskują pewne niedobory w tej materii. 7509 jest także bardzo Smart co cieszy – firma idzie łeb w łeb z czołówką w postaci Samsunga czy Sony / Panasonic i ani na chwilę nie spuszcza z tonu. A przecież przed nami dopiero największe uderzenie czyli… Android. Ale o tym już za chwilę przy kolejnym teście (8109) (testował Gmeru Maciej Koper)
 
PLUSY
  • Bardzo dobre wykonanie
  • 3-stronny system Ambilight
  • Bogate wyposażenie oraz złącza w tym bezprzewodowy subwoofer w zestawie!
  • Rozbudowany pilot multimedialny
  • Bardzo dobre kąty (IPS)
  • Bardzo dobre kolory (szczególnie po kalibracji) (IPS)
  • Równomierne podświetlenie
  • Rozbudowane Smart TV
  • Niezłe ustawienia kolorów w trybach fabrycznych (z naciskiem na tryb FILM)
  • Dobra płynność obrazu
  • Wbudowane WiFi
  • Bardzo dobry dla graczy: niski inputlag
  • Aplikacja do zarządzania tv: MyRemote app

 
MINUSY

  • Kontrast typowy dla matryc IPS
  • sporadyczne spowolnienia w menu

 

 

Oceny
 
Najlepszy tryb fabryczny:
 
Oddanie kolorów

Skala szarości

Gamma

TV po kalibracji:
 
Oddanie kolorów 

Skala szarości


Gamma

Kontrast i czerń

Odwzorowanie ruchu (ostrość i poprawa płynności) 


Jednorodność obrazu
 

Degradacja obrazu pod kątem 


Odporność na światło zewn. 


Obróbka sygnału (deinterlacing, skalowanie)

Obraz 3D:
 
Crosstalk

Wygoda użytkowania

Pozostałe elementy:
 
Smart TV

 
Jakość dźwięku

 
Wykonanie

 
Cena / Jakość

 
Cena: Philips 47PFS7509/12 od 4799 zł (42″ – 4099 zł ; 55″ – 6099 zł)
 
Telewizor do testów dostarczyła firma TP Vision
 
 
Przeczytaj artykuł odnośnie ocen oraz wyróżnień na HDTVPolska.com: 

Jak testujemy wyświetlacze na HDTVPolska.com? Czemu testy wyświetlaczy są najbardziej profesjonalne w Polsce i jedne z najlepszych na świecie?
 
 

                                                                                  Ekrany biorące udział w naszych testach są profesjonalnie skalibrowane i przygotowane przez http://skalibrujtv.pl/. To daje nam pewność, że wyciągnęliśmy z nich maksimum możliwości! Jak kalibrujemy? Przeczytaj test kalibracji.                                                                                  

(737)