Powrót

Terminator: Mroczne przeznaczenie. Krytycy: to Przebudzenie Mocy dla serii

W Ameryce odbyły się już pierwsze przedpremierowe pokazy filmu “Terminator: Mroczne przeznaczenie”. Pojawiły się już pierwsze reakcje i są one bardzo entuzjastyczne.

Zobacz najnowszy zwiastun filmu

W piętnastu kinach Alamo Drafthouse odbyły się przedpremierowe pokazy “Terminator: Mroczne przeznaczenie”. Co ciekawe, to więcej niż spodziewali się fani, bowiem z reklam wydarzeń wynikało, że jedynie zobaczą jakiś urywek filmu. Okazało się jednak, że mieli do czynienia z pełnoprawnym seansem.

Krytycy, którzy mieli okazję najnowszego “Terminatora” zobaczyć nie kryli swojego entuzjazmu. Kilku z nich wręcz porównało film do “Przebudzenia Mocy” w sensie tego, co “Mroczne przeznaczenie” wnosi do serii. Matt Singer ze ScreenCrush skwitował, że najnowsza produkcja ponad wszelką wątpliwość udowadnia, że w tej serii zawsze chodziło nie o Arnolda, lecz o Lindę Hamilton (Sarę Connor). Ponadto wielu recenzentów chwaliło rolę Mackenzie Davis i zwróciło uwagę, że mamy w filmie aż trzy wyraziste postaci kobiece.

Steven Weintraub (Collider) i Erik Davis (Fandango) jednogłośnie uznali “Mroczne przeznaczenie” za najlepszego “Terminatora” od czasu dwójki, podczas gdy zdaniem Germaina Lussiera z Gizmodo film miesza najlepsze elementy jedynki i dwójki.

Porównania do “Przebudzenia mocy” mogą oznaczać postawienie na prostszą, ale efektywną formułę filmu, co niekoniecznie musi być zresztą negatywne. Warto przypomnieć, że “Mroczne przeznaczenie” to drugi film Tima Millera, który na swoim koncie ma również “Deadpoola”, co oczywiście mocno winduje oczekiwania. Czy będą one zaspokojone? Tego dowiemy się już 8 listopada, kiedy najnowszy “Terminator” zadebiutuje w polskich kinach.

Źródło: Slashfilm

 


Możecie również u nas przeczytać:

(1780)