Powrót

Pytania i odpowiedzi, o wyświetlacze płaskie, dla TVN Turbo – jak kupować telewizor HD

Maciek Koper: Jakiś czas temu miałem przyjemność gościć w programie Gadżet w TVN Turbo. Odcinek dotyczył telewizorów, naturalnie i ich kalibracji icon_wink.gif Udział poprzedzała lista pytań na które miałem udzielić odpowiedzi. Publikuję całą ich listę.Maciek Koper: Jakiś czas temu miałem przyjemność gościć w programie Gadżet w TVN Turbo. Odcinek dotyczył telewizorów, naturalnie i ich kalibracji Udział poprzedzała lista pytań na które miałem udzielić odpowiedzi. Publikuję całą ich listę.


View on Dailymotion


 

Czy telewizory w sklepach są właściwie skalibrowane?
Telewizory w marketach nie są skalibrowane wcale. Są ustawione tak, aby wyglądać atrakcyjnie na sklepowej półce, gdzie należy przyciągnąć klienta jak najbardziej jaskrawym i „przesadzonym” obrazem. Przez to wiele osób doznaje rozczarowania po zainstalowaniu sprzętu w domu, gdy obraz zwyczajnie razi i jest całkowicie nienaturalny. W domu zaczynamy także dostrzegać wiele niedoskonałości, które skutecznie maskowało silne sklepowe oświetlenie. Wtedy trzeba pomyśleć o kalibracji obrazu.

Jak sprawdzić czy telewizory w sklepach są poprawnie skalibrowane?
Nie są i sprawdzić się nie da, chyba, że nosimy przy sobie kolorymetr z oprogramowaniem i generator obrazu lub wiemy jak dany materiał wideo powinien wyglądać na referencyjnym w wyświetlaczu

Jak najprościej skalibrować telewizor. Czy przeprowadzenie takiej operacji jest możliwe już w sklepie?
Ustawienia telewizora najlepiej zmieniać w ciemnym pomieszczeniu, bo wtedy nic nie rozprasza naszej uwagi. Zrobienie tego poprawnie w sklepie raczej nie jest możliwe. Aby wykorzystać wszystkie możliwości telewizora potrzebny jest odpowiedni sprzęt i doświadczenie, ale podstawowe korekcje można wykonać samemu na oko. Do tego celu najlepiej użyć obrazów testowych, które z łatwością znajdziemy w Internecie. Doskonałym materiałem są plansze firmy burosh, które pozwalają na dobranie optymalnej jasności, kontrastu, ostrości i temperatury kolorów. Nie są jednak darmowe, kosztują około 20zł. Entuzjaści dobrego obrazu powinni rozejrzeć się za usługą profesjonalnej kalibracji, przy której wykorzystywane są urządzenia pomiarowe. Taki zabieg pozwala uzyskać obraz najbliższy temu, co zaaprobował reżyser wraz z ekipą filmową podczas post produkcji filmu. Cena profesjonalnej kalibracji zaczyna się od 300zł.

Jak sprzedawcy „podkręcają” obraz, aby był bardziej atrakcyjny?
Jak już wcześniej wspomniałem stosowane są wszystkie zabiegi podnoszące jasność ekranu. Standardowy trick to zbyt wysokie ustawienie suwaków kontrastu, koloru i ostrości, co powoduje zlewanie się ze sobą jasnych odcieni barw i obrysowywanie obiektów fałszywymi konturami. Drugą popularną praktyką jest ustawienie zimnego tonu kolorów. Chłodny obraz wydaje się na pierwszy rzut oka bardziej kontrastowy i czysty. Doskonale zdają sobie z tego sprawę producenci telewizorów i każdy z nich posiada tryby typowo sklepowe na przykład tak zwany „dynamiczny”. W nim większość detali w cieniach i bielach zlewa się ze sobą, ale obraz przyciąga wzrok, szczególnie niewprawionego widza.

Czy w domu jesteśmy w stanie osiągnąć, jakość obrazu ze sklepu? Z jakiego źródła podawany jest sygnał w sklepach?
Różne źródła obrazu to właśnie najczęstszy trik sprzedawców, aby udowodnić, że produkt A jest lepszy od produktu B. Wystarczy, że do jednego z telewizorów zostanie doprowadzony krystalicznie czysty obraz z płyty blu-ray, a do drugiego obraz z anteny. Jakość transmisji z roku na rok poprawia się, ale nigdy nie dorówna oryginalnej płycie. Jeśli chcemy cieszyć się nieskazitelnym obrazem jak w sklepie powinniśmy zakupić odtwarzacz blu-ray.

Jaki wpływ, na jakość obrazu ma częstotliwość odświeżania?
Niestety marketing posunął się już do tego stopnia, że deklarowana ilość herców wcale nie oznacza częstotliwości odświeżania. Dziś ilością herców przyjęło się nazywać systemy poprawiające płynności ruchu i zapobiegające smużeniu. Niestety ich działanie nie jest takie łatwe do oceny – wiadomo wszyscy chcielibyśmy mieć płynny obraz, ale niektóre, jak to się zwykło na nie mówić, upłynniacze działają tak mocno, że ruch jest jakby przyśpieszony i nienaturalny albo generowane są błędy, przez które ruch wygląda jeszcze gorzej. Klasycznym przykładem jest mecz piłkarski w HD. Gdy piłka przelatuje nad trybunami może powstać wokół niej tyle błędów obrazu, że zacznie się ona przycinać niczym przy zanikającym sygnale antenowym. Drugim efektem działania upłynniaczy jest lepsza wyrazistość obrazu w ruchu. Systemy stosowane w telewizorach LCD z wyższej półki potrafią tak ograniczyć smużenie, że wyświetlacz radzi sobie pod tym względem lepiej od królujących niegdyś plazm. W tym przypadku można posłużyć się regułą „im więcej herców tym lepiej”, ale TYLKO w obrębie danego producenta.
Czy 50Hz jest lepsze/gorsze niż 100Hz? Dlaczego tak/nie? – Wydaje mi się, że odpowiedź na poprzednie pytanie wyczerpuje temat to po pierwsze, a po drugie już bardzo mało zostało TV oznaczanych, jako „50Hz”.

Dlaczego w LCD wystarczy odświeżanie na poziomie 200 Hz, a w plazmach spotykamy odświeżanie na poziomie 600Hz?
Telewizor plazmowy bardziej przypomina w działaniu stary ekran CRT. Obraz na nim zapala się i gaśnie na przemian, więc zbyt niska częstotliwość odświeżania spowodowałaby uciążliwe migotanie. Ekran LCD świeci ciągłym światłem, więc rzeczywiste odświeżanie matrycy nie ma znaczenia. Oczywiście wartości, które tu podałeś nie są rzeczywistą częstotliwością odświeżania ekranu, a po raz kolejny marketingowym sloganem. Rzeczywiste częstotliwości wynoszą do 120Hz w trybie 3D.

Skąd wynikają główne różnice w cenie telewizorów? Czy np. któraś technologia jest tańsza/droższa? Dlaczego?
Najniższa półka telewizorów zdominowana jest przez wyświetlacze LCD, bo plazmy zaczynają się od 42 cali. Najdroższy segment produktów to z kolei telewizory LCD z podświetleniem Full LED. Użycie tej technologii powoduje znaczny wzrost ceny. Poza tymi przykładami cenę warunkuje wiele czynników marketingowych i mam wrażenie, że sam koszt technologii jest tu akurat mało istotny.

Czy tylko matryca ma wpływ, na jakość obrazu czy również procesory?
Matryca to tylko jeden z elementów telewizora. Sygnał wideo musi przejść przez wiele układów elektronicznych, które mają istotny wpływ, na jakość tego, co zobaczymy. Nie raz spotkałem się już z sytuacją, gdy dwa telewizory wykorzystywały taką samą matrycę, a jakość obrazu na nich była inna.

Jaka powinna być optymalna odległość od telewizora? Czy jest na to wzór?
Optymalną odległość warunkuje przede wszystkim rozdzielczość wyświetlacza. Dla obecnego standardu Full HD powinna być ona taka by kąt widzenia ekranu wynosił 30 stopni. Oznacza to, że powinniśmy siedzieć przed telewizorem w odległości wynoszącej 1.9x szerokość ekranu. Zajmowanie dalszej pozycji spowoduje, że nie będziemy dostrzegali wszystkich detali, jakie oferuje nam obraz w wysokiej rozdzielczości, natomiast, gdy zajmiemy pozycję bliższą możemy zacząć dostrzegać strukturę ekranu i będzie to źle wyglądać. To zalecenie dla wielu osób może być szokiem, bo wynika z niego, że 65” telewizor powinniśmy oglądać z odległości zaledwie 2,5 metra. W pierwszej chwili może wydawać się to dziwne, ale jak przyzwyczaimy się wrażenia będą niezapomniane!

Pod jakim maksymalnym kątem można oglądać TV, aby było to komfortowe?
To już zależy od osobistych preferencji. Moim zdaniem kąt nie powinien przekraczać 15 stopni dla telewizora plazmowego. W przypadku telewizora LCD najlepiej siedzieć na wprost osi ekranu, bo każdy kąt powoduje degradację obrazu. Bardzo ważna jest też odpowiednia wysokość montażu telewizora. Środek ekranu powinien znajdować się dokładnie na wysokości naszych oczu. Gdy nie mamy takiej możliwości, powinniśmy zadbać przynajmniej o pochylenie ekranu w płaszczyźnie pionowej, aby nie tworzył się kąt.

Jak jest różnica pomiędzy LCD, a Plazmą?
Zarówno jedna jak i druga technologia ma swoje mocne i słabe strony. Jeżeli weźmiemy pod uwagę nocne seanse to większość telewizorów LCD odpadnie w przedbiegach z plazmą. Tylko niektóre najdroższe modele z podświetleniem Full LED będą miały coś do powiedzenia. Plazma ma nieporównywalnie wyższy kontrast, a co za tym idzie świetną głębie i plastyczność obrazu. W dzień sytuacja może się jednak odwrócić, bo smolista czerń plazmy znika, gdy na ekran pada światło. Do tego matryca jest znacznie ciemniejsza i w jasnych pomieszczeniach prezentuje się, co najwyżej przeciętnie. Kolejną z cech są kąty widzenia, które przy plazmie są nie istotne. Obraz z każdej pozycji wygląda tak samo. Telewizory LCD pomimo postępu technologicznego nadal mają z tym duży problem i nawet niewielkie kąty powodują znaczne spadki nasycenia barw i kontrastu. Telewizory LCD miewają też duże problemy z równomiernością podświetlenia. Czerń jest w nich poplamiona, a w rogach mogą zdarzyć się prześwietlenia przypominające światło latarki. Z drugiej strony na telewizorze plazmowym mogą pozostawać powidoki po statycznych elementach obrazu na przykład logach programów. Nieprawdą jest natomiast, że plazmy oddają obraz naturalniej. To wszystko jest kwestią ustawień. Dobrze skalibrowany telewizor LCD też może bardzo wiernie oddawać barwy.

Do czego powinniśmy przeznaczyć plazmę, a do czego LCD?
Plazma oferuje bardzo wysoką jakość obrazu w przystępnej cenie. Mimo to znaczna większość osób decyduje się na telewizory LCD. Myślę, że jest to spowodowane tym, że nie da się dobrze zaprezentować telewizora plazmowego w naświetlonym pomieszczeniu, jakim są hale supermarketów i ludzie wyciągają błędne wnioski. Telewizor plazmowy odradzam jedynie osobom, u których będzie on pełnił główną funkcję ekranu do gier na konsoli, bądź, którzy będą go najczęściej oglądać w pełnym blasku słońca. To raczej niewielki procent przypadków. Wszystkim innym proponuję telewizor plazmowy, jako lepsze rozwiązanie zarówno pod względem jakości i ceny. Kalibrując telewizory LCD u klientów często zadaję pytanie, dlaczego wybrali właśnie tą technologię wyświetlacza. Najczęstszą odpowiedzią jest: „bo plazma pobiera więcej prądu”. To akurat prawda, jednak faktyczna różnica stu-kilku watów, przy założeniu, że telewizor będzie pracował 6 godzin dziennie, odbije się maksymalnie kilkunastoma złotymi miesięcznie więcej na rachunkach. Tak niewielka różnica nigdy nie wyrówna wyższego kosztu zakupu telewizora LCD.

(13)