Fani League of Legends, najpopularniejszej na świecie gry typu MOBA, od ponad miesiąca śledzili eliminacyjne rozgrywki w e-sportowym turnieju GEFORCE CUP. W wielkim finale zmierzyły się polskie TEAM #1 oraz TEAM REBELS, które pokonały w drodze do ostatecznej bitwy wiele uznanych drużyn.
Obie ekipy brały udział w turniejach kwalifikacyjnych, do których zapisało się aż 236 drużyn (1180 zawodników). Łącznie z finałami rozegrano 200 meczów. Eliminacje wyłoniły cztery najmocniejsze formacje, które w finałach walczyły z czterema zaproszonymi europejskimi ekipami.
Już w pierwszym meczu finałów doszło do ogromnej niespodzianki, ponieważ polski TEAM REBELS wyeliminował z dalszej gry aktualnych mistrzów Niemiec, EURONICS Gaming, przez wielu ekspertów uważanych za faworytów do wygrania całego turnieju. TEAM #1 w ćwierćfinale rozprawili się z inną zaproszoną gwiazdą, Schalke 04, reprezentantem znanego klubu sportowego, który zdecydował się zainwestować w e-sport.
W półfinałach TEAM REBELS pokonał Sector One, holenderską grupę, która wygrała turniej WCA podczas tegorocznego Gamescomu, a TEAM #1 nie miał większych problemów z kolejną rewelacją kwalifikacji, czyli rumuńskim Nexus Gaming.
Finał to sukces ekipy TEAM #1 w składzie Wojciech „Tabasko” Kruza, Marcin „IceBeasto” Lebuda, Paweł „Woolite” Pruski, Sebastian „Sebekx” Smejkal oraz Paweł „Delord” Szabla, prowadzonej przez charyzmatycznego trenera Adriana „Hatchy” Widerę. „Każda inicjatywa wpływająca na większą rywalizację jest przeze mnie bardzo ceniona”, powiedział Paweł Szabla po otrzymaniu pucharu oraz czeku na 7000 dolarów. „Pomysł z GEFORCE CUP był bardzo trafiony”. Adrian Widera dodał, że „to jedyny polski LAN, gdzie mogliśmy spotkać się z europejskimi drużynami i sprawdzić swoje umiejętności”. Był to także pierwszy turniej e-sportowy, który rozegrano na komputerach wyposażonych w karty graficzne GeForce GTX 1050 Ti, których premiera miała miejsce w ubiegłym tygodniu.
(12)