Powrót

Nowe gry na premierę PlayStation 5 nie ukażą się na PS4

PlayStation 5 zadebiutuje z grami, w które zagramy tylko na nowej konsoli Sony? Nowe doniesienia Jasona Schreiera z Kotaku na to wskazują.

Start nowej generacji konsol jest zawsze bardzo ciekawym okresem. Podczas gdy niedawno Microsoft bezpośrednio zapowiedział, że nadchodzący Xbox Series X będzie dzielił się grami z Xbox One przez najbliższy rok / dwa lata, Sony wydaje się podążać inną drogą.

PlayStation 5 zadebiutuje z grami wyłącznie na konsolę nowej generacji?

Plany wydawnicze japońskiej firmy na 2020 rok obejmują takie szlagiery, jak The Last of Us Part II i The Ghost of Tsushima. Ukażą się one jeszcze na PlayStation 4. Nie wiadomo, czy zagoszczą one na PlayStation 5 i nie zostało to jeszcze potwierdzone.

Tymczasem znany dziennikarz i niezawodne źródło branżowych informacji z pierwszej ręki, Jason Schreier, wyjawił wcześniej, że na premierę PlayStation 5 Sony będzie oferować jedynie gry dostępne na wyłączność na swojej nowej konsoli.

Jeśli założymy, że słowa Schreiera się spełnią, to można wywnioskować, że Sony chce zmaksymalizować liczbę osób, które sięgną po PlayStation 5. Nie oznacza to zarazem tego, że gry takie, jak The Last of Us Part II czy The Ghost of Tsushima nie trafią na PS5. Mogą one pojawić się tam w późniejszym terminie. Natomiast japońska korporacja może początkowo chcieć przyciągnąć konsumentów do nowej konsoli tytułami, które pojawią się tylko i wyłącznie tam.

W końcu po co ten procesor AMD Zen 2 i nowa architektura GPU Navi z ray-tracingiem, skoro gry byłyby tworzone pod sprzęt z siedmioletnim procesorem tabletowym, który już w chwili wydania PS4 i Xbox One niedomagał technicznie? Ma to sens, bo w takiej sytuacji Sony będzie mogło lepiej pokazać moc nowej konsoli, a także bardziej przyciągnąć do niej klientów. [inna sprawa jest taka, że zupełnie nie wiemy, jakie gry na start ma mieć PlayStation 5 – przyp. red.]

Strategia Microsoftu również jest sensowna, bo pro-konsumencka. Zazwyczaj w historii premier konsol ich producenci nie oferowali tytułów, które można było zagrać również na sprzęcie poprzedniej generacji. Właściciele Xbox One S czy X nie będą się czuli jak niechciani kuzyni. Mimo wszystko taka strategia wydawnicza może też stanowić źródło rozczarowania. W końcu nie po to czekaliśmy siedem lat z tym nieszczęsnym Jaguarem [procesor w PS4 / Xbox One], żeby ograniczał nam nasz nadchodzący nowy, wspaniały świat…

Źródło: podcast Kotaku Splitscreen

Więcej na temat konsol nowej generacji:

(35991)