Philips ogłosił już część portfolio telewizorów na 2020. Firma jednak nie ma zamiaru jeszcze wprowadzać złącz HDMI 2.1, ani funkcji Dolby Vision IQ. Mają one trafić do telewizorów firmy w “swoim czasie”. Dlaczego?
Philips jest kolejną firmą, która nie będzie wprowadzać w tym roku HDMI w wersji 2.1. Holenderski producent telewizorów nie uważa, że jest to priorytet. Jak wyjawił dyrektor ds. strategii produktów i planowania, Danny Tack, główną korzyścią płynącą z wprowadzenia HDMI 2.1 byłaby technologia Variable Refresh Rate. Obsługuje ją obecnie jedynie Xbox One X, a więc zdaniem Tacka nie jest to funkcjonalność o szerokim zastosowaniu.
Na co czeka Philips z HDMI 2.1?
Jak wyjawił Tack, dopiero po premierze PlayStation 5 i Xbox Series X firma zamierza wprowadzić HDMI 2.1. Najwidoczniej firma uważa, że po prostu nie ma sensu wyposażać obecnych telewizorów w funkcje, które w momencie premiery nie będą używane. Jak najbardziej można taką postawę zrozumieć, aczkolwiek może to rodzić obawy przed tym, czy aby na pewno sięgać po te telewizory.
A co z Dolby Vision IQ?
Dolby Vision IQ, nowa funkcja wzmacniająca jasność obrazu przy Dolby Vision, zapowiedziana dla odbiorników LG i Panasonic, także nadejdzie z opóźnieniem, ale na pewno trafi do telewizorów Philips. Według Tacka nie powinno być to specjalnym zmartwieniem, gdyż w trybie obrazu Dolby Vision Bright Mode telewizory Philips wykorzystują czujnik światła otoczenia w podobny sposób, co Dolby Vision IQ.
Źródło: AVForums
Więcej na temat marki Philips:
(3624)