Nowe informacje o przyszłorocznych flagowcach Samsunga spływają kaskadowo. Dopiero co pisaliśmy o pierwszym certyfikacie przyznanym Galaxy S11, a tymczasem właśnie poznaliśmy wygląd smartfona. Koreańczycy nie zachwycą.
Wygląda na to, że Samsung wybrał drogę ewolucji kosztem rewolucji. Pierwszym, co rzuca się w oczy, jest przesunięcie i znacznie zmniejszenie wycięcia na aparat do selfie na przednim panelu. Dokładnie takie rozwiązanie poznaliśmy wraz z debiutem rynkowym tegorocznego modelu Note10. Zdaje się też, że ramki – zarówno te boczne jak i u góry i u dołu – faktycznie jeszcze bardziej się pomniejszą; tak jak zapowiadał niedawno Ice Universe. Galaxy S11 wciąż jednak zachowa całkiem wydatny “podbródek”.
Małą rewolucję mamy za to na pleckach kolejnego Galaxy S. Moduł aparatu zawierający aż 5 sensorów obrócono tu – ponownie wzorem Note10 – o 90 stopni i dodatkowo poszerzono, by pomieścić wszystkie obiektywy. Poza tym smartfon do złudzenia przypomina przedstawicieli obecnej generacji serii S. Wieje wręcz nudą.
Ale skąd tak naprawdę wiemy, że rendery przedstawiają rzeczywisty design Galaxy S11? Grafiki pochodzą od OnLeaks i 91Mobiles, którzy przygotowali je na bazie schematów przemysłowych, a te zazwyczaj w ogromnej mierze odzwierciedlają finalną formę urządzeń.
Przedstawiony powyżej model ma mieć wyświetlacz o przekątnej 6,7 cala, a więc mowa zapewne o modelu S11. Pozostałe dwa, które zaplanował Samsung, będą miały ekrany 6,2/6,4-calowy i 6,9-calowy. Żaden z nich nie będzie podobno płaski.
Źródło: gsmManiaK
Możecie również u nas przeczytać:
- Samsung Galaxy S11 z pierwszym certyfikatem. Wiadomo, z jaką mocą go naładujemy
- Nowe etui z dodatkową baterią dla iPhone’ów już są. Mają przycisk włączający aparat
- Huawei Mate 30 Pro jednak dostępny w Europie – pojawił się w kolejnym kraju
- Porównanie cen topowych smartfonów | 20 LISTOPADA 2019 |
- Motorola RAZR 2019: powrót legendy bez fajerwerków. Znamy europejską cenę! [Aktualizacja]
(308)