Powrót

Obcy | RECENZJA | Wydanie 4K Ultra HD Blu-ray

Właśnie miała miejsce premiera filmu Obcy: Ósmy pasażer Nostromo na nośniku 4K UHD Blu-ray. Za polskie wydanie odpowiada Imperial Cinepix, a film dostępny jest w formatach HDR10 i HDR10+. Pora zajrzeć w paszczę tej podrasowanej w zeszłym roku przez samego Ridleya Scotta bestii.

Film (6/6)

Obcego oglądałem setki razy. Kiedyś był to mój numer dwa, ale od bardzo dawna stał się jednak moją ulubioną częścią. Przy seansie z tą, odświeżoną pod okiem samego Scotta, wersją, utwierdziłem się w przekonaniu, że to wizualne studium kinematografii. Przez te 4 dekady czerpali z niego niemal dosłownie wszyscy. Zdjęcia, montaż, kolorystyka, kompozycja i oświetlenie nadal mogą służyć za punkt referencyjny nowym pokoleniom filmowców przez i nawet kolejne 4 dekady. Po prostu ten film pod kątem artystycznym za nic w świecie nie jest w stanie się zestarzeć.

Poza tym Obcy jest niezwykle efektywny dlatego, że jest bardzo oszczędny w użyciu tytułowej postaci. Pojawia się raptem łącznie przez niecałe dwie-trzy minuty. Ale za każdym razem gdy go widzimy bądź wiemy, że jest w pobliżu – odczuwamy to w niezwykle intensywny sposób (szczególnie w scenie z kapitanem Dallasem). W połączeniu z kunsztownym operowaniem ciszą i subtelnymi odgłosami otoczenia, tworzy to ponadczasowy, wręcz poetycki efekt wykraczający poza jedynie tzw. jump scare’y. Nawet jeśli – jak ja – znamy już przebieg wydarzeń na pamięć, to nie sposób nie być nimi oplecionym. Zresztą, Scott jest w swojej technice kreowania atmosfery tak zręczny, że jedna z najbardziej przerażających scen ukazuje zaledwie ekran komputera z zapytaniem Dallasa.

Obcy stawia na głowie także konwencję „final girl”. Ripley tak naprawdę nie jest centralną postacią filmu aż do finałowych momentów, a wcześniej niekoniecznie stara przypodobać się widzowi. Jako bohaterka wyłania się bardzo sytuacyjny sposób. To po prostu zwyczajna osoba, wykonująca swoją pracę, która wystawiona jest na próbę nadzwyczajnym czynnikom zewnętrznym i popchnięta do granic możliwości.

Oprawa wizualna (6/6)

Film zrecenzowałem na telewizorze Samsung Q7C i konsoli Xbox One X. Nośnik 4K Ultra HD zapewnia kolosalną różnicę między wersją 1080p.

W zasadzie tylko wybuch nuklearny na samym końcu sugeruje, z którego roku to film. Cała reszta, w tym sceny ze statkami i kapsułami kosmicznymi w formie makiet mają na tyle poszerzony kontrast, że kompletnie nie widać zadartego na nich zęba czasu.

Barwy są lekko zdesaturowane względem poprzednich wydań, ale wyglądają bardzo naturalnie – szczególnie kolor skóry. Skoro już o kolorach mowa, wszystkie sceny skąpane w pomarańczowych tonach wyglądają przepięknie. Zejście Dallasa po drabinie w szyb wentylacyjny, poszukiwania Jonesa przez Bretta oraz scena z wer. reżyserskiej z Ripley i Dallasem to momenty referencyjne. Innym wizualnym majstersztykiem jest ujęcie pokazujące Kane’a spoglądającego na niebieską mgiełkę spowijającą jajka.

Zwiększony kontrast i poprawione poziomy czerni, wraz z HDR-em wyniosły wszystkie sceny na planecie LV-426 na inny poziom. Scena ze Space Jockeyem jest tego zwieńczeniem, a wszystkie kontury statku i struktur skalnych były perfekcyjnie widoczne. Poziom detali jest ogromny, co przekłada się na możliwość wyodrębnienia najdrobniejszych przysmużeń wizjerów w skafandrach kosmicznych.

Poza tym, tam gdzie mocno migotały światła, było dużo pary i następowały nagłe cięcia, w rozdzielczości 4K przy końcowej ucieczce na kapsułę, lepiej można było zrozumieć co się dzieje. A propos takich momentów – nie ma najdrobniejszych śladów kompresji, przekłamań czerni ani makrobloków. Nawet w scenach jak powyżej przeze mnie opisana. Jeśli nie wierzycie, to polecam porównać z kopią Blu-ray ujęcie, gdy Kane zjeżdża w dół komory, w której znajdują się jaja. Zapewniam, że różnica będzie kolosalna.

Oprócz tego, warto zwrócić uwagę na to, że struktura ziarna filmowego jest diametralnie inna od wydania Blu-ray. Tam jest ono znacznie większe, co przy przekłamaniach czerni w najciemniejszych scenach wywołuje irytujący efekt, tutaj ziarno jest naprawdę małych rozmiarów a poza tym selektywnie użyte, w zależności od sceny.

Jako minimalny minus, mogę powiedzieć, że wplecione sceny i ujęcia z wersji reżyserskiej są podskalowane z 2K (cała reszta to natywne 4K) przy nałożeniu HDR-u. Zważywszy jednak na to, że nie ma ich zbyt dużo, tego kompletnie nie da się gołym okiem wychwycić.

Niekiedy, w nieznacznej liczbie scen (i przez bardzo krótko) brakuje filmowi maksimum ostrości. Nie ma to jednakże nic wspólnego z procesem remasteringu. Po prostu Ridley Scott wraz z operatorem Derekiem Vanlintem kręcili niektóre ujęcia na dwie kamery jednocześnie, co było często niezwykle trudne do zapewnienia właściwego oświetlenia. Nie zapominajmy przecież, że to film, który i tak jest bardzo ciemny. Dlatego też nie mogę odebrać za to punktów – bo to przypadłość filmu.

Dźwięk (5,5/6)

Nie znajdziemy tutaj ścieżki Dolby Atmos, ale żeby być fair – upmixing tego filmu do tego standardu byłby monumentalnym wyzwaniem. Wymagałoby to niezwykle dużego nakładu środków, a poza tym mogłoby zniekształcić oryginalną wizję. Tak w ogóle Obcy został ukończony na taśmie 70mm z dźwiękiem w standardzie 4.1 (także dostępny tutaj). To, że mamy współczesny miks DTS-HD Master Audio 5.1 to i tak dość duży wyczyn (chociaż taki sam miks był też na poprzednich wydaniach Blu-ray).

Tak czy inaczej, jest to bardzo dobra ścieżka, w której jest niesamowicie dużo subtelnych odgłosów, także takich na pograniczu całkowitej słyszalności. To między innymi takie pogłosy przypominające bicie serca, oddychanie, mechaniczne pstrykanie budowany jest suspens tam gdzie generalnie poza nimi mamy martwą ciszę (ale to akurat efekt artystyczny). Film operuje również dużą ilością niskich częstotliwości. Wypadają one bardzo dobrze i budują ciągłą opresyjną atmosferę, a poza tym eksponują dziwne tembry instrumentów używanych przez Goldsmitha. Ponadto – z innej strony, ścieżka niezwykle dobrze radzi sobie z dialogiem. Jest niesamowicie klarowny, także w scenach lądowania gdy pada dużo dźwięków z każdej strony.

Dodatki (3,5/6)

To wydanie Obcego nie posiada żadnych dodatków, których najwięksi maniacy tematu nie widzieli ani nie słyszeli. Jest to zasadniczo zawartość z Alien Quadrilogy, Alien Anthology (minus filmy dokumentalne z piątej płyty tego wydania) oraz wydania Blu-ray z 2011. Co nam zostało, to niezwykle wyczerpujące i informatywne komentarze Ridleya Scotta wraz z obsadą i ekipą filmową. Są to jedne z najlepszych materiałów tego typu. Jednak wartość będą stanowić tylko i wyłącznie jeśli nie posiadaliście nigdy żadnej kopii filmu. Poza tym jest tu też wyizolowana muzyka Jerry’ego Goldsmitha. W ostatecznej wersji Obcego, Ridley Scott zrezygnował z kilku jego bardziej awangardowych kompozycji. Zamiast tego wykorzystał kilka utworów Goldsmitha z innych filmów. W napisach końcowych znajduje się także fragment innego kompozytora. Goldsmithowi te decyzje się nie spodobały, co można zrozumieć.

Ogólna ocena wynika z tego, że same ścieżki z komentarzami trwają prawie 4 godziny. Bez nich byłoby niżej, ale osobiście troszkę żałuję, że nie było opcji zmieszczenia żadnych dodatkowych materiałów z Anthology.

Pełna lista dodatków:

Podsumowanie i rekomendacja

Obcy w edycji jubileuszowej na 40-lecie premiery to fantastyczne wydanie. Zapewnia bardzo wiele powodów, aby wyposażyć się właśnie w wersję 4K Ultra HD Blu-ray. Nie są one związane z bonusami ani dźwiękiem (te zostają takie same), ale przede wszystkim z obrazem. Miałem okazję 2 lata temu widzieć Obcego w kinie. To niesamowite, że technologia rynku domowego poszła tak do przodu, że ten seans zapewnił dużo lepszych doznań niż sala kinowa. A wszystko przez fantastyczną pracę wykonaną na oryginalnym skanie.

Obcy to wizualna poezja i arcydzieło kompozycji ujęć i kolorów. Bardzo wielu reżyserów przesadza z remasterami i przejaskrawia je, a Scott postanowił zachować naturalne tony i barwy. Przy bardzo subtelnym ale widocznym użyciu HDR-u i świetnym potraktowaniu czerni jeszcze bardziej uwypukla to walory filmu. Najważniejsze jest jednak to, że kompletnie nie czuć tych 40 lat, które minęły od premiery filmu. Nie były też potrzebne do tego zabiegi do jakich przyzwyczaił nas George Lucas.

Informacje o filmie

Reżyseria: Ridley Scott

Obsada: Tom Skerritt, Sigourney Weaver, Veronica Cartwright, Harry Dean Stanton, John Hurt, Ian Holm, Yaphet Kotto

Rok produkcji: 1979
Kraj produkcji: USA, UK
Czas trwania filmu: 117 min.
Wersja wydania: 1

Wersje językowe filmu: Dolby Digital 5.1 (hiszpański, japoński, czeski), DTS 5.1 (włoski, hiszpański, niemiecki, francuski)

Dźwięk wersji oryginalnej filmu: DTS-HD Master Audio 5.1, DTS-HD Master Audio 4.1 (tylko wydanie kinowe)

Napisy: polskie, angielskie, fińskie, szwedzkie, hiszpańskie, francuskie, niemieckie, włoskie, japońskie, czeskie, duńskie, holenderskie, koreańskie, mandaryńskie, norweskie

Wersja dla niesłyszących: angielska

Licencja: film do sprzedaży detalicznej bez licencji do wypożyczania

Dodatki: komentarz Ridleya Scotta do wersji kinowej; komentarz Ridleya Scotta, ekipy filmowej i obsady do wersji reżyserskiej; wstęp Ridleya Scotta (tylko do wersji reżyserskiej na Blu-ray); ostateczna wyizolowana muzyka skomponowana przez Jerry’ego Goldsmitha; oryginalna wyizolowana muzyka skomponowana przez Jerry’ego Goldsmitha; sceny niewykorzystane i rozszerzone

Film “Obcy” w Polsce dostępny jest w 2 wydaniach:

Film testowany na Samsung Q7C 2018 + Soundbar Samsung HS-6501 + Xbox One X

(11173)