Powrót

Netflix: jakość streamingu w 4K wraca do normy. Widzicie już różnicę?

W marcu Netflix wprowadził podyktowane przeciążeniami sieci ograniczenia jakości streamingu w swoim serwisie. Teraz wygląda na to, że sytuacja wraca do normy. Kolejni użytkownicy zauważają poprawę jakości obrazu w rozdzielczości 4K. Czy to już koniec ograniczeń?

Przypomnijmy: dwa miesiące temu, pod naciskiem komisarza Unii Europejskiej, Netflix zdecydował się na okresowe obniżenie jakości streamingu na wspieranych urządzeniach. Chodziło o odciążenie globalnej sieci, której przepustowość w dobie powszechnego lockdownu bardzo szybko wystawiona została na poważną próbę.

Rośnie przepustowość przesyłu w 4K w Netflix

Teraz użytkownicy z Danii, Norwegii, Niemiec i innych europejskich krajów donoszą, że jakość obrazu w serwisie wraca do normy. Przepustowość w rozdzielczości 4K sięga już ponoć 15 Mb/s, podczas gdy jeszcze do niedawna bitrate był znacznie niższy. Podobnie jest z oglądaniem w jakości HD.

W marcu Netflix nałożył ograniczenia jakości odtwarzania

Zmian na lepsze nie widać jednak jeszcze na wszystkich urządzeniach. Dziennikarze portalu FlatpanelsHD donoszą, że na testowanych przez nich nowych telewizorach na 2020 rok bitrate w rozdzielczości 4K z HDR jest limitowany do maksymalnie 7,62 Mb/s. W oświadczeniu na ten temat Netflix zastrzegł, że stale pracuje nad zwiększeniem płynności swoich serwerów i że w kwietniu ich zdolności wzrosły czterokrotnie. Zwiększenie jakości streamingu powinno być więc stopniowo zauważalne na kolejnych urządzeniach i w kolejnych regionach.

Śladem wprowadzającego jeszcze niedawno ograniczenia Netflixa poszedł też YouTube. W największym serwisie z kontentem wideo aktualnie ustawioną domyślną jakością odtwarzania jest SD. Wyższe opcje trzeba wybierać ręcznie.

Czy zauważyliście już poprawę jakości streamingu w Netflix? Podzielcie się z nami swoimi spostrzeżeniami.

Źródło: https://www.flatpanelshd.com/news.php?subaction=showfull&id=1589350115


Więcej na temat Netflixa:

(2662)