Powrót

LG V30 – naturalny partner filmowca (Andrzej Cichocki – komentarz ekspercki)

Zawodowi filmowcy podchodzą z rezerwą do nowych gadżetów wideo – doskonale znają możliwości profesjonalnych kamer i wiedzą, jakie efekty mogą uzyskać przy odpowiednich warunkach oświetleniowych. Sprzęt, który jest używany na planie, nie kryje przed reżyserem tajemnic.

Profesjonalista wie, jakie ograniczenia i możliwości mają cyfrowe matryce. Wybierając kamerę, bierze pod uwagę, jak rejestrowane są przez nią cienie i przestrzeń tonalna, jaką dynamikę i odwzorowanie kolorów oferuje, oraz na ile pozwala w postprodukcji. Przy niektórych projektach konieczne jest użycie nietypowych kamer: małych, outdoorowych czy nawet konsumenckich, ale nigdy nie myślałem poważnie o zastosowaniu ich przy jakichkolwiek większych realizacjach filmowych – do czasu testów smartfona LG V30.

Profesjonalne wideo nagrane smartfonem?

Mała matryca i bardzo wymagające warunki oświetleniowe eliminowały kamery urządzeń mobilnych z udziału w produkcji filmu. W porównaniu z możliwościami profesjonalnych kamer, smartfony po prostu nie mogły wypaść dobrze. Z LG V30 jest inaczej i jest coś niezwykłego w tym, że zawsze masz przy sobie smartfona, który pozwoli Ci nagrać piękne sceny, dając niemałą satysfakcję i ogromną radość użytkowania. Teraz, po zapoznaniu się z możliwościami nowego modelu LG, myślę, że profesjonalne realizacje filmowe smartfonem są coraz częściej możliwe. Zapewne twórcy Hollywood nie zamienią swojego sprzętu na smartfony, ale dzięki LG V30 to konsumenci mogą zacząć uwieczniać swoje historie tak jak zawodowcy. Ten model z pewnością zainspiruje wielu ludzi do tworzenia autorskich filmów. W LG V30 technologia została ujarzmiona i świetnie współpracuje z użytkownikiem.

Kamera, która oddaje pełną kontrolę twórcy

Testowałem V30 w różnych warunkach oświetleniowych, używając wszystkich możliwych trybów, ekspozycji, ISO itd. Fizyka ma swoje ograniczenia – tak jak w przypadku profesjonalnych kamer, tu także ekstremalne warunki wpływały na jakość obrazu. Niemniej, sceny rejestrowane w 4K wzbudzają zachwyt, szczególnie gdy oglądane są na ekranie LG OLED. Swoje ujęcia zapisywałem w przystępnym formacie .mp4. Korzystałem z pamięci wewnętrznej 64gb, dzięki czemu ze spokojem mogłem pozwolić sobie na kilkugodzinne eksploracje filmowe (wato zaznaczyć, że podczas takiego testu bez problemu wytrzymała także bateria smartfona). LG V30 oferuje świetne, łatwe w obsłudze ustawienia manualne, które pozwalają zapanować nad filmowanym obrazem. Możliwość dostosowania takich parametrów jak bit rate, ISO, white balance, daje twórcy pełną kontrolę, a opcja ustawienia liczby 24 klatek/s pozwala uzyskać tzw. filmowy look. Manualne menu kamery uwalnia także od przypadkowych „przeostrzeń”, dzięki przyjemnemu cyfrowemu pokrętłu. Jedną z rewolucyjnych cech, które oferuje V30 jest tryb LG Cine Log, który do tej pory stosowany był głównie w profesjonalnych kamerach. Tak nagrany obraz nie jest specjalnie atrakcyjny, brakuje w nim kontrastu, ale to jest właśnie istota tej opcji i ogromna zaleta V30. Sceny uwiecznione w Cine Log pozwalają podczas postprodukcji wydobyć z obrazu np. więcej szczegółów w światłach i cieniach. Ten smartfon aż się prosi do używania go bardziej świadomie.

Cech ważnych dla twórcy oczekującego najlepszej jakości jest tu wiele: szklana soczewka Crystal Clear, przysłonie f/1.6, szerokokątne obiektywy, możliwość natychmiastowej zmiany ogniskowej – fani treści wideo z pewnością to docenią. Fakt, że tak mała matryca, mimo pewnych ograniczeń fizyki, może zarejestrować tak niesamowity obraz, jest rewolucją w branży filmowej. Oczywiście jako zawodowiec nie mogę zrezygnować z używania profesjonalnych kamer, jednak telefon z takimi możliwościami coraz bardziej intryguje, inspiruje, a przede wszystkim po prostu zachwyca.

Znajdujesz się w sekcji Informacje prasowe. Zamieszczone tutaj materiały zostały opracowane przez firmy niezwiązane z redakcją HDTVPolska. Redakcja HDTVPolska nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji.

(87)