„Ta zawartość nie jest dostępna w Twoim kraju”. Komisja Europejska chce położyć kres blokowaniu treści w zależności od regionu, nazywając działanie absurdalnym i staroświeckim. Jest to część nowego planu „jednolitego europejskiego rynku cyfrowego”.
Cyfrowa przestrzeń w Europie jest zaplątana w sieci założeń i przepisów ustanowionych często jeszcze przed erą Internetu. Filmy, TV, muzyka i inne treści są nadal sprzedawane na zasadzie „kraj za krajem”, mimo że informacje te mogą przepływać swobodnie pomiędzy krajami w Internecie, co jest kwestią milisekund.
„Konsumenci i przedsiębiorstwa w Europie są cyfrowo uziemione. Nie maja możliwości wyboru i swobodnego ruchu. W 21-wieku jest to wręcz absurdalne”, powiedział wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, Andrus Ansip.
Komisja Europejska zdecydowanie sprzeciwia się praktyce, jaką jest geoblokada, czyli blokowanie serwisów streamujacych wideo poza rodzimym krajem. Ludzie wykorzystują takie narzędzia jak Unotelly czy Unblock US w celu ominięcia blokady, jednak zdaniem komisji to nie powinno być potrzebne.
Inicjatywa ta jest częścią większego planu, mającego na celu lepsze dostosowanie praw autorskich, tak by poprawić dostęp online do sztuki, kultury i rozrywki, dla obywateli UE. Mogą być od tego pewne wyjątki, na przykład gdy dany kraj ma lokalne przepisy ustanowione w celu zakazania hazardu.
Komisja UE podała, że będzie dążyć także do uproszczenia zakupów za granicą. Obecnie, tylko 7% firm wysyła swoje produkty za granicę, jednak komisja wierzy, że może to być równie dobrze i 50%, o ile granice będą otwarte a koszty wysyłki niższe. Modernizacji ma ulec także system VAT.
Andrus Ansip wie, że Komisję UE czeka mozolny wysiłek, jako że ministrowie UE toczą polityczną walkę w interesie przemysłu. Niedawno przegłosowali utrzymanie cen roamingu do 2108 roku, co Ansip wprost nazywa żartem.
Kilka lokalnych firm ma nadzieję zachować procedury geblokady, w celu uniknięcia konkurencji z firmami z zagranicy. Z drugiej strony, międzynarodowe firmy jak chociażby Netflix, chcą zniesienia ograniczeń, a przedstawiciele Netflixa wielokrotnie podawali publicznie, że chcą bardziej globalnego rynku w zakresie praw do materiałów wideo. W międzyczasie Netflix postanowił wziąć sprawy w swoje ręce, wprowadzając seriale swojej produkcji w tym samym czasie, we wszystkich krajach gdzie dostępny jest serwis.
Więcej konkretów w kwestii „jednolitego europejskiego rynku cyfrowego” ma zostać ogłoszone 6 maja.
(5)