Niedawno szef studia The Coalition odpowiadającego za markę Gears of War, wypowiadał się na temat kolejnej części, która jest w przygotowaniu. Miałaby ona w znaczny sposób różnić się od poprzedniej i wnieść wiele zmian.
Rod Ferguson, CEO The Coalition wyznał w panelu na wydarzeniu X018, że Gears of War 4 miało być częścią w założeniu odtwórczą. Jego zdaniem obrali sobie taki kierunek, aby udowodnić, że są idealni dla tej serii. Ferguson uważa, że przez niewprowadzenie drastycznej liczby zmian The Coalition chciało uniknąć zakwestionowania kompetencji deweloperów w oczach fanów.
– Z czwórką chcieliśmy przywrócić serię na właściwy tor i udowodnić, że jesteśmy właściwym studiem i udało się osiągnąć ten cel – powiedział Ferguson. Dodał także, że od teraz zobaczymy w kolejnej odsłonie znacznie więcej innowacji i zmian. – Będziemy przechodzić od bardzo małych, ciasnych przestrzeni po ogromne połacie terenu – zapowiedział CEO The Coalition. W tej części mamy zarówno poruszać się na pustyni, jak i tundrze, a deweloperom zależy na ciągłym dostarczaniu drastycznych kontrastów.
Zapowiedzi Fergusona pokrywają się z materiałem pokazanym na E3 2018 z Cait jako główną bohaterką. Wydaje się, że to bardzo przemyślany kierunek dla serii, która popadła w lekką stagnację. W Gears of War 5 zagramy w przyszłym roku na Xbox One i Windows 10 PC.
(558)