Na takie emocje i przeżycia liczyliśmy, gdy zapowiedziano serial w stylu “Kompanii braci” i “Pacyfiku”. Nowa produkcja Apple TV+ pt. “Władcy przestworzy” generuje kinowe wrażenia na domowej kanapie, ponieważ wszystko tu zagrało jak należy. Szykujcie się na spektakularne widowisko!
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Nowy film sci-fi, który przejdzie do historii? Obejrzysz już w lutym w tym serwisie
Serial “Władcy przestworzy” na Apple TV+ – recenzja
Podobnie jak w poprzednich dwóch serialach, tak i tym razem Steven Spielberg oraz Tom Hanks zabierają nas w samo centrum tragedii, jaką jest wojna. Zamiast potyczek na wodzie i starć na lądzie, nowy serial pozwala poznać od środka świat pilotów i podniebnych konfrontacji. Głównymi bohaterami są Gale Cleven, Frank Claytor, John Egan i Curtis Biddick. Jeśli chodzi o obsadę, to mamy samą smietankę z Austinem Butlerem i Barrym Keoghanem na czele, natomiast w pozostałe role wcielają się świetni Callum Turner, Anthony Boyle i Sawyer Spielberg. W projekcie pojawiła się nawet nasza rodaczka, Joanna Kulig, która zagrała Polkę pracującą w ambasadzie w Londynie. Ich występom trudno cokolwiek zarzucić, ponieważ znakomicie oddają na ekranie przywiązanie do kraju, chęć walki o wolność i zagubienie oraz smutek, gdy piekło wojny daje im się we znaki.
To właśnie ten aspekt serialu odróżnia go od dwóch poprzednich projektów, które powstały dla HBO, ponieważ silniejszy akcent położono tym razem na przeżycia bohaterów, ich rozterki, codzienne dramaty, wzloty i upadki. Punktem wspólnym jest jednak mnogość bohaterów, bo choć poznajemy ich bliżej i lepiej, to nie mamy do czynienia z produkcją, gdzie fabuła koncentruje się tylko na jednym czy dwóch postaciach. Owszem, występy Butlera i Turnera są na pierwszym planie, ale “Władcy przestworzy” pozwalają wybrzmieć historiom z drugiego i trzeciego rzędu, nawet jeśli będzie to tylko kilka scen. Bardzo dobrze wybrano jednak je spośród wszystkich pomysłów i scenariusz jest mięsisty oraz konkretny.
To, co zwraca na siebie uwagę od samego początku, to warstwa produkcyjna serialu. Budżet opiewający na 250 mln dolarów (na 9 odcinków) umożliwił efektywne i efektowne odtworzenie lokalizacji, gdzie dzieje się akcja, znakomicie prezentujące się kostiumy, a także rekwizyty. Z ogromną przyjemnością patrzy się na ten świat, a gdy dochodzi do oderwania się maszyn od ziemi, to strona wizualna serialu przygotowana z użyciem CGI wcale nie zawodzi. Samoloty w powietrzu zachowują się i wyglądają wiarygodnie, choć można dostrzec pewne próby ukrywania niektórych scen w celu zredukowania kosztów (np. znajdująca się na podwoziu kamera i brak widoku na całą maszynę podchodzącą do lądowania oprócz finalnego etapu, gdy dotyka kołami ziemi).
Osobny akapit można poświęcić warstwie dźwiękowej, na którą składają się znakomite efekty i bardzo dobra kompozycja Blake’a Neely’ego. Wcześniej napisał on muzykę m. in. do “Pacyfiku”, więc doskonale wiedział, czego potrzebuje nowy serial Apple TV+. Jego muzyka momentami daje serialowi potrzebnego kopa, a w innych chwilach jest tylko tłem. Czy którekolwiek utwory będą samodzielnie bronić się podczas odsłuchu? Większość raczej nie, ale jest spora szansa, że znajdziecie tam dwa-trzy tracki do ciągłego powtarzania (nie będzie to jednak, niestety, motyw przewodni z czołówki). Gdy wraz z załogą będziemy jednak w powietrzu, to otaczający nas odgłos silników, eksplozji, latających pocisków i okrzyki sprawią, że bardzo szybko docenimy ścieżkę Dolby Atmos, którą skonstruowano z odpowiednim wyczuciem.
W ogólnym rozrachunku “Władcy przestworzy” to serial przygotowany ze starannością i dbałością o detale, dokładnie tak, jak byśmy się tego spodziewali. Dla każdego, kto liczy na wkroczenie w centrum akcji mamy dobre wieści – serial w miarę szybko nabiera dynamiki i zabiera nas w najgorętsze etapy konfliktu, gdy “Krwawa setka” realizowała misje w Europie zadając ciosy armii Hitlera. Sami też ponosili straty, co jest dobitnie pokazane w serialu, jak dużym kosztem odbywały się niektóre działania 25 tysięcy stóp nad ziemią. Część żołnierzy trafiało do niewoli, inni ginęli w walce, a ci którzy wracali byli zranieni psychicznie, więc część nie potrafiła zaaklimatyzować się do realiów po powrocie do bazy czy domu.
Filmy, seriale i serwisy VoD – przeczytaj więcej:
- Prime Video aż prosi się o zakup abonamentu w lutym. Idą wielkie premiery!
- Netflix: to będzie albo wielki hit, albo totalna porażka. Tak ambitnego serialu nie było dawno!
- Nowy koreański hit na Netflix? Ten film to teraz numer 1 w naszych domach!
- W lutym Netflix doda genialne filmy i seriale na licencji. Tego nie możesz przegapić!
- Disney+: mocna premiera w tym tygodniu w Polsce! Warto czekać?
(494)