Powrót

Daniel Craig powraca zagrać Bonda po raz ostatni

Jeszcze niedawno przyszłość kolejnej, 25. części Jamesa Bonda była niepewna w kwestii odtwórcy głównej roli. Tymczasem właśnie otrzymaliśmy potwierdzenie, że ponownie w ikonicznego agenta 007 wcieli się Daniel Craig.

Craig oficjalnie potwierdził swój udział w programie The Late Show with Stephen Colbert. Co ciekawe jeszcze kilka godzin wcześniej sam aktor powiedział w wywiadzie dla jednej z bostońskich rozgłośni radiowych, że jeszcze nie podjęto decyzji w tej sprawie. Tymczasem u Stephena Colberta wyznał już oficjalnie, że wróci do odgrywanej już od ponad dekady przez niego roli. – Zawsze tego chciałem, po prostu potrzebowałem przerwy – powiedział Craig. Jak się okazało, znany aktor wiedział o całej sprawie już od wielu miesięcy, lecz chciał sobie odpocząć i szukał dogodnej okazji, by podzielić się nowiną z całym światem.

Po debiucie Spectre wypowiedzi Brytyjczyka na temat jego przyszłości jako Agent 007 były niezwykle negatywne. W jednym z wywiadów nawet posunął się do stwierdzenia, że wolałby pokaleczyć sobie szkłem nadgarstki niż kiedykolwiek wcielić się w Bonda. Jego słowa rozpętały nieustanną falę spekulacji dotyczącą tego, kto miałby go zastąpić, wliczając w to Toma Hiddlestone’a, Toma Hardy’ego i wielu innych. Spekulacje te już nie mają racji bytu. Craig zasugerował Colbertowi, że będzie to prawdopodobnie jego ostatni film i zależy mu na tym, aby zakończyć swoją przygodę z Agentem 007 z przytupem.

Dla Craiga będzie to piąty film z nim w roli Jamesa Bonda, z czego największym hitem kasowym był Skyfall z 2012 r.

(231)