
Świat nadprzyrodzonych zagadek, spisków rządowych i pozaziemskich tajemnic może znów zagościć na naszych ekranach. Po latach spekulacji i plotek coraz więcej wskazuje na to, że „Z Archiwum X” powróci w zupełnie nowej odsłonie. Tym razem za produkcję ma odpowiadać Ryan Coogler – reżyser znany z takich hitów jak „Czarna Pantera” czy „Grzesznicy”. A to dopiero początek niespodzianek.
„Z Archiwum X” wraca! Disney szykuje reboot kultowego serialu
Od premiery ostatniego odcinka „Z Archiwum X” minęło już wiele lat, ale popularność serialu wciąż nie słabnie. Teraz – jak donosi portal Deadline – Disney planuje przywrócić legendarny tytuł do życia. Projekt, który przez ostatnie dwa lata wydawał się uśpiony, zyskał nową energię. Wszystko za sprawą Ryana Cooglera, który oficjalnie potwierdził, że to właśnie on stanie za kamerą nowej wersji przygód agentów FBI.
Choć szczegóły projektu trzymane są w tajemnicy, wiemy już, że Ryan Coogler prowadził rozmowy z Gillian Anderson, czyli niezapomnianą agentką Scully. Czy powróci do roli? Tego na razie nie wiadomo. Możliwe, że serial skupi się na zupełnie nowym duecie agentów, którzy będą kontynuować misję badania zjawisk paranormalnych, przy jednoczesnym zachowaniu ducha oryginału.
Chris Carter, twórca pierwowzoru z 1993 roku, zasugerował wcześniej, że nowa wersja będzie zawierać bardziej zróżnicowaną obsadę, co może oznaczać większe otwarcie na nowe perspektywy i historie.
Jeden z najważniejszych seriali lat 90.
„Z Archiwum X” to jeden z najważniejszych seriali lat 90., który ukształtował pokolenie widzów zafascynowanych teoriami spiskowymi i zjawiskami paranormalnymi. Przez jedenaście sezonów agenci Fox Mulder i Dana Scully stali się ikonami popkultury. Ich historia zakończyła się oficjalnie w 2018 roku, ale fani nigdy nie przestali wierzyć w jej kontynuację.
Nowy serial nie musi ich zastępować – może być rozszerzeniem uniwersum, opowiadającym o nowych bohaterach, którzy w świecie pełnym tajemnic próbują odkryć prawdę. A jak wiemy, „prawda jest gdzieś tam” – może bliżej niż myślimy.
Powrót kultowych tytułów zawsze wiąże się z wysokimi oczekiwaniami. Z jednej strony mamy nostalgię i miłość do oryginału, z drugiej – potrzebę nowoczesności i świeżego spojrzenia. Jeśli Ryan Coogler połączy jedno z drugim, nowa wersja „Z Archiwum X” może nie tylko oddać hołd klasyce, ale i zdobyć nową rzeszę widzów. Czy Gillian Anderson ponownie wcieli się w Scully? Czy zobaczymy Muldera? A może czeka nas zupełnie nowy rozdział?
Jedno jest pewne – jeśli projekt nabierze rozpędu, będziemy o nim mówić jeszcze długo.
Zobacz więcej:
- Nowe oblicze Max! Gigant ściąga filmowe perełki z konkurencyjnych platform
- Elektryzujący serial, który wciąga na godziny. Netflix ma wielką nowość na świąteczny weekend!
- DWIE WIELKIE premiery na Netflix! Na te produkcje czekają miliony
- Apple TV+ zapowiada nowy serial! To może być największy HIT lata!
- Ten film to jazda bez trzymanki. Reżyser „Czarnej Pantery” stworzył prawdziwy HIT!