TEST: LCD LED Sony KDL-42W705B, Sony KDL-32W705B, Sony KDL-50W705B, W705B, W706B, W705, W706,
Obraz 2D
Sony 42W705B wyposażony został w matrycę typu VA, czyli tą z wyższym kontrastem i mniejszym smużeniem niż stosowane alternatywnie (np. przez LG i Panasonic) matryce IPS. Po krótkim zwiedzaniu menu obrazu stwierdziłem, że jest ono identyczne jak w ubiegłorocznych telewizorach, pomimo tego, że reszta interfejsu została odświeżona. Podobnie jak w ubiegłym roku uzyskanie wierniejszego odwzorowania obrazu sprowadza się do ustawienia suwaka „temperatura barwowa” na pozycję „ciepłe-2” i wyłączeniu „poprawiaczy” (w menu zaawansowane). Alternatywnie można przełączyć tak zwaną scenę (czyli tryb obrazu) na „Kino”. Robi się to wchodząc w następujące menu:
Wybór sceny -> Kinowy
Po ustawieniu trybu “Kino” odcienie skóry wyglądają całkiem przyjemnie już przy ustawieniach fabrycznych.
W pierwszej chwili obraz na 42W705B może wydawać się rozmyty i mniej ciekawy, ale tak to już jest, gdy gwałtownie przejdziemy z obrazu przesadzonego na naturalniejszy i po kilku dniach użytkowania gwarantuję, że nie będzie się już chciało wracać. Sony W7 ma całkiem poprawne odwzorowanie barw już w trybie fabrycznym. Odcienie skóry są naturalne, aczkolwiek czasem trochę zbyt oliwkowe. Obraz ma przyjemną kontrastowość i dobrą ekspozycję detali w cieniach. Nie widać na pierwszy rzut oka jakichkolwiek przekłamań, przebarwień, czy sztuczek mających na celu oszukiwanie rzeczywistości jakie często spotkamy w niektórych telewizorach innych producentów, szczególnie tych tańszych. Najczęściej należą do nich permanentna redukcja szumów lub permanentne uwydatnianie krawędzi. W Sony W7 nie ma znaku żadnej z nich. W rezultacie otrzymujemy obraz na tyle dobry na ile został przygotowany. Z powyższego opisu można by uznać, że w Sony 42W705B odwzorowanie barw jest wręcz idealne. Niestety, aż tak super nie jest, wiec teraz trochę o słabszych stronach reprodukcji barw. Brakuje tu nasyconego koloru niebieskiego, co oznacza, że sceny z głębokimi odcieniami błękitów np. zdjęcia bezchmurnego nieba, głębi oceanu, czy też z materiałem sztucznym np. lakierem samochodowym nie są tak żywe jak byśmy chcieli je widzieć. Nie jest to zatem najlepszy TV do oglądania np. smerfów Jak się też okazało, oliwkowe odcienie skóry są konsekwencją lekkiej dominanty barwy zielonej (w całym obrazie). Ten drugi problem daje się bez problemu skalibrować, także po kalibracji możemy liczyć na jeszcze lepszą neutralność barw. Jak się okazuje da się też wyciągnąć większy kontrast!
Po kalibracji, kolory w większości ujęć, odwzorowane są na prawdę dobrze, obraz nie pozostawia nic do życzenia.
Fabryczny tryb “Kino” | Po kalibracji |
---|---|
Pomiary
Fabryczny tryb “Kino” | Telewizor po kalibracji |
---|---|
“Nie widać na pierwszy rzut oka jakichkolwiek przekłamań, przebarwień, czy sztuczek mających na celu oszukiwanie rzeczywistości jakie często spotkamy w niektórych telewizorach innych producentów, szczególnie tych tańszych.”