Odwzorowanie ruchu
Doskonałe odwzorowanie ruchu jest od dawna mocną stroną telewizorów Sony. Na pokładzie jest doskonała funkcja “Motionflow”, która poprawia płynność filmów 24p (blu ray) bez irytującego efektu teatru. Daje przy tym ostrość obrazu ruchomego lepszą niż w najlepszych plazmach. Tak jest przynajmniej w telewizorach z matrycą VA. IPS jak wiemy ma dłuższy czas reakcji. Czy wyraźnie wpływa to na odwzorowanie ruchu? Niestety tak… Najlepszy tryb działania funkcji “wyraźny” daje przeważnie ostry obraz, praktycznie pozbawiony smużenia. W przypadku W955 smużenia też nie ma, ale pojawia się wyraźne rozdwojenie, a nawet powielenie na 3 krawędzi obiektów. Niestety, pulsujące podświetlenie zapala się w momentach, gdy na matrycy są jeszcze pozostałości po poprzedniej klatce obrazu. Na teście rozdzielczości dynamicznej rozróżnialne są wszystkie linie (>972 linii), ale kontury są wielokrotnej. W tej sytuacji lepiej już zostawić tryb standardowy. W nim rozdzielczość wynosi około 380 linii. To dosyć marny wynik jak na TV Sony, ale niezły na tle IPS’owej konkurencji (LG, Philips, Panasonic). Wprawne oko łatwo dostrzeże smużenie, ale takie odwzorowanie ruchu można zaakceptować. Widać nawet technologia Sony cudów nie jest w stanie dokonać, gdy styka się z wolną matrycą. Trzeba jednak przyznać, że pod względem płynności jest jak zwykle cudownie i myślę, że to na to większość osób zwróci uwagę. Nie ma też prawie artefaktów. Tutaj Motionflow i Sony wciąż góruje.
Jak więc widać na matrycy innego typu nie ucierpiała płynność obrazu. Ta jest wciąż wyśmienita. Gorzej jednak z ostrością, płynny ruch trochę smuży… Trybów działania funkcji Motionflow jest standardowo 7:
Wyłączony - sytuacja wraca takiego stanu jak we wszystkich niższych modelach. Nieaktywna jest jakakolwiek poprawa płynności materiału filmowego, który ze swojej natury szarpie. Nie ma też co liczyć na wysoką czytelność obrazu w ruchu. Pojawia się niewielkie smużenie.
True Cinema– tryb ten ma zapewnić reprodukcję obrazu 1080p24 bez dodatkowego judder, naszym jednak zdaniem nie go nawet przy wyłączonym systemie. Trudno więc powiedzieć, co właściwie “True Cinema” robi.
Płynny – najsilniejszy wariant poprawy płynności. Powoduje efekt zwany teatrem telewizji. Przez nadmierne upłynnienie ruchów obraz wygląda, moim zdaniem, nienaturalnie
Standardowy – zbalansowany wariant poprawy płynności. Odwzorowanie ruchu w tym trybie jest najbardziej zbliżone do tego co obserwujemy w realnym świecie. Ostrość obrazu ulega znacznej poprawie. Smużenie jest prawie niewidoczne, aczkolwiek przy szybkich ruchach krawędzie nie są tak ostre jak w ujęciach statycznych.
Wyraźny – niewielka poprawa płynności ruchu, ale duża ostrości obrazu, włączenie tego trybu skutkuje niewielkim spadkiem jasności i wielokrotnymi konturami.
Wyraźny plus – niewielka poprawa płynności ruchu, ale bardzo duża ostrości obrazu. W tym trybie utrata jasności jest duża, aczkolwiek do oglądania nocnego nie powinno stanowić to problemu. Po aktywowaniu tego trybu ostrość obrazu przy szybkich ruchach jest dobra, ale krawędzie są zwielokrotnione.
Impuls – wariant bez jakiejkolwiek poprawy płynności ruchu, powodujący widzialne migotanie obrazu, w zamian za to oferuje bardzo dobrą ostrość obrazu. Podwójny kontur wciąż jest widoczny, ale prawie nieprzeszkadzający. Tryb ten jest także unikalną zaletą telewizorów Sony. Daje się włączyć w trybie “GRA”, dzięki czemu nie widać prawie wcale smużenia podczas grania na konsoli.
390 TVL w trybie motionflow i rozdwojone krawędzie. Matryca IPS pogarsza odwzorowanie ruchu!
“Jak więc widać na matrycy innego typu nie ucierpiała płynność obrazu. Ta jest wciąż wyśmienita. Gorzej jednak z ostrością, płynny ruch trochę smuży…”