Home Testy Mobile HD Samsung Galaxy Note10+ | TEST | Do perfekcji jeden krok
Samsung Galaxy Note10+ | TEST | Do perfekcji jeden krok

Samsung Galaxy Note10+ | TEST | Do perfekcji jeden krok

3.74K
0

Wydajność – Pełna moc bez potknięć

Galaxy Note10+ trafił na europejski rynek wyposażony w ośmiordzeniowy procesor Exynos 9825 współpracujący z grafiką Mali-G76, a w środku „upchnięto” też zawrotne 12 GB pamięci RAM. Jak wspomniałem na wstępie testu, od serii Note należy oczekiwać absolutnie wszystkiego. Tego smartfona nie powinna „zdławić” żadna aplikacja i żadne działanie. Jego wydajność w pierwszej kolejności sprawdziłem więc „odpalając” kilka naprawdę wymagających tytułów. W tle zaczęły więc działać gry: PUBG Mobile, Fallout Shelter, Door Kickers i Mini Metro, a na dokładkę włączyłem też Photoshopa, Google Earth i systemowy edytor wideo. Następnie używałem Note’a przez kilka godzin, czekając na jakieś potknięcie. I nie doczekałem się. System optymalizacji w Note10+ bez zarzutu poradził sobie z zarządzaniem otwartymi aplikacjami, pozostawiając mi mnóstwo mocy do dalszej pracy – wciąż miałem do wykorzystania prawie 4 GB RAMu!

Note10+ to synonim potęgi

Android 9 z autorską nakładką Samsunga – One UI – działa na Galaxy Note10+ płynnie, bo i sam smartfon nie pozostawia mu choćby najmniejszego marginesu błędu. Gaming, praca graficzna czy nawet montowanie wideo to wspaniałe doświadczenie. Moc jest kierowana zawsze tam, gdzie akurat jest potrzebna. Przy graniu szczególnie pomaga funkcja Game Booster, która dostosowuje i zwiększa wydajność w zależności o ogrywanego tytułu. Wprawdzie nawet nie byłem w stanie zauważyć różnicy, którą tworzy ta opcja – tak dobrze działa ten telefon – ale wierzę w ciemno, że w tle prężne mechanizmy w pocie czoła optymalizowały wszystkie procesy, bym mógł się cieszyć rozrywką na najwyższym poziomie.

Jak wydajność, to i temat czasu pracy na baterii. Mogłoby się wydawać, że ładunek wynoszący 4300 mAh to mimo wszystko nieco za mało jak na takiego giganta, którego dodatkowo wyposażono przecież w energochłonny rysik, ale prawdę mówiąc ani razu nie wyczerpałem energii przed końcem dnia. A niejednokrotnie te dni obfitowały w długie sesje grania, rysowania, fotografowania i nagrywania. Po raz kolejny postawię tu plusik przy doskonałej optymalizacji urządzenia – Samsung po prostu robi to dobrze, skutecznie przedłużając użytkownikom zabawę z telefonem. Kolejna pochwała za czas ładowania; nawet biorąc pod uwagę, że dołączana do Galaxy Note10+ ładowarka nie przesyła energii z maksymalną akceptowaną mocą (nowy “notatnik” przyjmie ładowanie z napięciem do 45W), to i tak drogę od zera do stu procent pokona w nieco ponad godzinę. I to się ceni.

Advertisement

(3744)

0 0 głos
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x