Skocz do zawartości
bogge

Korzystacie z kondycjonera sieci?

Rekomendowane odpowiedzi

[quote name='maxiuca' post='68228' date='16.11.2007, 15:49 ']Więc oprócz swojego urojenia, audiofil nie jest w stanie podać ŻADNEGO naukowego (lub jak kto woli) teoretycznego dowodu na to, że tak faktycznie jest. I kable zasilające są najlepszym przykładem. Bo powiedz mi w jaki sposób metr nawet idealnego nadprzewodnika pomiędzy gniazdkiem a wzmacniaczem jest w stanie cokolwiek zmienić we właściwościach tego prądu?[/quote]

W pewnych konfiguracjach sprzętu można naukowo wyjaśnić wpływ kabla zasilającego. Jeśli mamy kilka urządzeń pracujących w podwyższonej klasie ochronności, to normy wymagają aby masa sygnałowa była w nich zwarta z przewodem ochronnym (jest podana maks oporność). I teraz siłą rzeczy powstaje nam tzw. pętla masy bo masy urządzeń są spięte zarówno kabali sygnałowymi i przewodem ochronnym w kablach zasilających. W efekcie część sygnału dźwiękowego może biec przez kable zasilające i gniazdka sieciowe.

[quote name='maxiuca' post='68228' date='16.11.2007, 15:49 ']A ponieważ znam się na cyfrowych urządzeniach elektronicznych dośyć dobrze, to nie ma takiej możliwości, żebym uwierzył "na słowo", że podłączenie telewizora, DVD czy CD do czystej sinusoidy 230V 50Hz zmieni w jakikolwiek sposób ich działanie. W przypadku urządzeń gdzie ich część analogowa jest istotniejsza takich jak wzmiaczniacze jestem bardzo sceptyczny, chociaż dopuszczam, że może mieć to jakiś drobny pozytywny wpływ na ich działanie. Teraz powstaje pytanie czy ten wpływ jest możliwy do wychwycenia uchem ludzkim lub jakimś urządzeniem pomiarowym (spoza NASA). W to szczerze wątpie. I dlatego chętnie umówiłbym się na ślepy odsłuch z jednym z posiadaczy kondycjonerów.[/quote]

Tutaj bym nie przesadzał - staranne filtrowanie zasilania to kwestia podstawowa w sprzęcie audio i wcale nie jest to takie banalne jakby się wydawało! Nie byłbym też taki pewny że wpływu kondycjonera nie da się zmierzyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='Sober' post='68233' date='16.11.2007, 14:33 ']W pewnych konfiguracjach sprzętu można naukowo wyjaśnić wpływ kabla zasilającego. Jeśli mamy kilka urządzeń pracujących w podwyższonej klasie ochronności, to normy wymagają aby masa sygnałowa była w nich zwarta z przewodem ochronnym (jest podana maks oporność). I teraz siłą rzeczy powstaje nam tzw. pętla masy bo masy urządzeń są spięte zarówno kabali sygnałowymi i przewodem ochronnym w kablach zasilających. W efekcie część sygnału dźwiękowego może biec przez kable zasilające i gniazdka sieciowe.[/quote]
Okej, ale teraz mówimy znowu o ewentualnym filtrowaniu prądu tak, żęby nie było intereferencji pomiędzy urządzeniami przez połączenie prądowe. Pasysny zupełnie kabel zasilający nic tu nie pomoże. Zauważ, że tak naprawde nigdzie nie podaja się zasady działania magicznych zasilających kabli audiofilskich.
I w momencie, kiedy opis kabla zasilającego Velum jest taki "Referencyjny kabel sieciowy o znakomitej rozdzielczości i separacji dźwięków. Niezwykła precyzja przedstawienia basów, doskonała barwa. Przeznaczony przede wszystkim do źródeł dźwięku i przedwzmacniaczy." to chyba nikt o zdrowych zmysłach nie ma wątpliwości, że kabel ZASILAJĄCY, łączący kilometry zniszczonego aluminium ze wzmacniaczem może zmienić barwe dźwięku.
Drugi opis jest jeszcze lepszy: "Wybitny kabel w swojej klasie cenowej. Podnosi klasę dźwięku systemu o 2 poziomy. Daje więcej, niż zakup droższych komponentów elektronicznych."
A zupełnie inna sprawa to taka, że te super kable sieciowe nie mają w ogóle oddzielnego uziemienia (bo wzmacniacze, w każdym razie te "domowe" tego nie wymagają.

[quote name='Sober' post='68233' date='16.11.2007, 14:33 ']Tutaj bym nie przesadzał - staranne filtrowanie zasilania to kwestia podstawowa w sprzęcie audio i wcale nie jest to takie banalne jakby się wydawało! Nie byłbym też taki pewny że wpływu kondycjonera nie da się zmierzyć...[/quote]
Tak, ale cały czas nie możemy zapominać o tym, ze wzmacniacze posiadają swoje moduły zasilające, które odpowiadają właśnie za to. Dołączenie dodatkowego filtrowania ma tym mniejszy sens, im lepszy wzmacniacz posiadamy.

PS. Opisy kabli cyfrowych też są niezłe:
"Interkonekt cyfrowy, niezwykle precyzyjny i neutralny. Doskonale oddaje zakres niskich częstotliwości sygnału muzycznego. "
Szkoda, że jeszcze nie dodali, że prąd uzyskuje w nim 99% prędkości światła, co zostało zapewne zmierzone chińskim miernikiem za 9,99 zł ...

To ja mam lepszy interkonekt cyfrowy, sam zrobiłem go sobie, kosztował mnie kilka złotych, ale oddaje nie tylko zakres niskich częstotliwości, ale też wysokich, średnich i wszystkich częstotliwości. To co mam na wyjściu uzyskuje 100% idealną kopie na wejściu. Sprawdzone naukowo.

Moze ktoś jest zainteresowany, odsprzedam w promocyjnej cenie 100 zł za metr. Za 200 zł mogę obciągnąć taką seksowną rajstopką-kabaretką i narysować mazakiem srebrnym swoje logo. Za trzy stówki dorzuce nawet termokurczliwą koszulkę (a co mi tam niech strace) i obiecuje lutować posrebrzanym grotem. Edytowane przez maxiuca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='maxiuca' post='68135' date='15.11.2007, 23:01 ']:):):lol:

kilometry najgorszego kabla pomiędzy elektrownią a gniazdkiem a tu nagle jeden kabel spowodował że "dźwięk dostał jakby zastrzyk energii i stał się bardziej dynamiczny, w związku z czym muzyka zyskała na ekspresji. Wzrosła też wyrazistość szczegółów oraz stopień rozdzielczości, przez co ich ekspozycja wydała się bardziej uporządkowana. Ma to zresztą mocny związek z wyraźnie lepiej oddaną przestrzenią, której trójwymiarowość staje się bardziej sugestywna, dodając brzmieniu dużej plastyczności".

Sorry, ale musze to dosadnie powiedzieć: takiego p.i.e.r.d.o.l.e.n.i.a. to nawet z ust naszych polityków nie słyszałem.

Jesteś może z Łodzi? Jak tak to chętnie umówię się z Tobą na blind test. Zobaczymy czy sam usłyszysz i co najważniejsze zobaczysz różnice z kondycjonerem i bez.[/quote]

Maxiuca. Radzę poczytać kilka opracowań technicznych a'proposs zasilania.
Na tej stronie znajdziesz kilka ciekawych tekstów m.in to wływie kabla zasilającego.
Teksty te napisał nie czarodziej tylko elektronik.

[url="http://www.audiomatus.com/technika.html"]http://www.audiomatus.com/technika.html[/url]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Maxiuca, jesteś z Łodzi, ja również (mieszkam w Środmieściu) - czekam na telefon, czy będę mieć kondycjoner do testów w weekend, chętnie przeprowadziłbym test z jeszcze większym sceptykiem ode mnie. Jeśli się piszesz na zmarnowaną godzinkę lub dwie w weekend, to ja jestem gotowy - u Ciebie, lub u mnie.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='bogge' post='68239' date='16.11.2007, 15:07 ']Maxiuca, jesteś z Łodzi, ja również (mieszkam w Środmieściu) - czekam na telefon, czy będę mieć kondycjoner do testów w weekend, chętnie przeprowadziłbym test z jeszcze większym sceptykiem ode mnie. Jeśli się piszesz na zmarnowaną godzinkę lub dwie w weekend, to ja jestem gotowy - u Ciebie, lub u mnie.[/quote]
No to super! Piszę się na to. Wrzuć mi numer na priva i emaila to pogadamy.
EDIT: No to można powiedzieć, że jesteśmy wstępnie umówieni. Zrobimy teścior pewnie będą jakieś zdjątka i statystyka. Edytowane przez maxiuca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='maxiuca' post='68235' date='16.11.2007, 16:53 ']A zupełnie inna sprawa to taka, że te super kable sieciowe nie mają w ogóle oddzielnego uziemienia (bo wzmacniacze, w każdym razie te "domowe" tego nie wymagają.[/quote]

Z tego co wiem każdy wzmacniacz mocy musi mieć uziemioną obudowę dodatkowym, trzecim przewodem. I teraz jak mamy np dwie takie końcówki to robi się pętla masy.

Poza tym chyba nie zrozumiałeś do końca o co mi chodziło - sygnał zaczyna wtedy biec częściowo po tym trzecim przewodzie i teoretycznie jego jakość może mieć znaczenie :) Natomiast nie biegnie już przez kable do elektrowni.

[quote name='maxiuca' post='68235' date='16.11.2007, 16:53 ']PS. Opisy kabli cyfrowych też są niezłe:
"Interkonekt cyfrowy, niezwykle precyzyjny i neutralny. Doskonale oddaje zakres niskich częstotliwości sygnału muzycznego. "
Szkoda, że jeszcze nie dodali, że prąd uzyskuje w nim 99% prędkości światła, co zostało zapewne zmierzone chińskim miernikiem za 9,99 zł ...[/quote]

Słabo szukasz ;-)

[url="http://www.nordost.com/Technical%20Papers/90-speed-light.htm"]http://www.nordost.com/Technical%20Papers/90-speed-light.htm[/url]

Choć faktycznie to tylko 90% a nie 99% :lol:(( ale to i tak ponoć 20-25% lepiej niż Twój kabelek ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie wiem , nie znam się .... ale to co [url="http://www.highfidelity.pl/artykuly/0711/kts.html"]TUTAJ[/url] jest opisywane , trąci dla mnie czarną magią ... Opis ze strony f-my "Audiomatus" także nie należy (oczywiście dla mnie ) do przekonywujących . Chętnie zmienię swoje zdanie - a co mi tam .

Pzdr.

BoDeX ®

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalem dzisiaj po raz pierwszy ten watek ;-) Rewelacja - ryje do rozpuku ze smiechu :)
Dziekuje zwolennikom jak i przeciwnikom "miesistych basow" :-) za przemile zorganizowanie wieczoru :)))))

Swoja droga - to mistrzostwo swiata marketingu - wytworzyc potrzebe posiadania urzadzen, ktorych praktyczne
parametry trudno zweryfikowac.

Mialem kiedys kumpla audiofila - zrobilismy dla zartu test czestotliwosci ktore obaj slyszymy (z wykorzystaniem laboratoryjnego generatora i glosnika) - on byl gluchy jak pien kolo 14kHz, ja z zupelnie przecietnym sluchem slyszalem troche wiecej (moze z 18kHz) .

Zgadzam sie ze audiofilami powinni byc humanisci - czy jakis niewierny elektronik moglby przeprowadzic i opisac tak kwieciscie test sprzetu ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='Sober' post='68253' date='16.11.2007, 16:11 ']Choć faktycznie to tylko 90% a nie 99% :)(( ale to i tak ponoć 20-25% lepiej niż Twój kabelek ;-)[/quote]
Kurcze, to fatalnie. Oznacza to, że w systemie wyposażonym w kabel nordost, dzwięk dotrze o 0,00000000178449927472262 sekundy wcześniej do wzmacniacza niż w systemie wyposażonym w normalny kabel. To faktycznie daje wiele do myslenia i przybliża wiele osób do kupna kabla Nordost. Oczywiście wyliczenia dla kabla o długości jednego metra. Przy 10 metrach opóźnienie to już całe 0,0000000178449927472262 sekundy.
Czyli kabel o długości raptem o długości 100 tysięcy kilometrów da zauważalne opóźnienie 0,178 sekundy :)

Edytowane przez maxiuca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Temat powinnien zostać nagrodzony:P
Tylko że w szkle kontaktowym albo joemonsterze;)
Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='paw' post='68332' date='16.11.2007, 23:21 ']Temat powinnien zostać nagrodzony:P
Tylko że w szkle kontaktowym albo joemonsterze;)
Pozdrawiam[/quote]


Wątek jest świetny. Aż mi się lżej zrobiło na sercu jak go przeczytałem.

Wyszło z niego, że nie tylko ja potrafię takie beznadziejnie długie teksty wypisywać :lol:.
Maxiuca w 50 poście też dał nieźle czadu, od razu mi lepiej, uff.....

Pozdrówka

PS

Jednakowoż Audioquest Midnight to bardzo dobry kabel wyciągany z pojedynczego kryształu miedzi, polecam :):rolleyes::rolleyes:. A jak kogoś nie stać to i XLO jakoś system opędzi.

Z przetworników polecam coś na Burr Brownach PCM63, koniecznie w wersji K, czyli tych selekcjonowanych. A tor najlepiej cały symetryczny żeby był. Filtr cyfrowy najlepiej wysokiej jakości, aby sekcję filtrów analogowych przetwornika ograniczyć do minimum bo degradują sygnał.

Do tego wszystko taktowane zegarem referencyjnym stabilizowanym termicznie i z własnym zasilaniem. Napęd Teaca z odlewem dociskającym płytę CD. Napęd oczywiście taktowany tym samym zegarem co przetwornik, aby zminimalizować jitter.

Sekcja cyfrowa napędu i przetwornika zamiast ścieżek powinna mieć drut miedziany posrebrzany, ponieważ ma najlepsze właściwości przy sygnałach wysokiej częstotliwości. Do tego w odpowiednich miejscach na przewodach perełki ferrytowe, aby stłumić piki przy przebiegach prostokątnych. Każda sekcja toru cyfrowego powinna być sprawdzona i zestrojona pod kątem przesunięć fazowych, bo one też potrafią generować jitter.

No i kolumny na Scanspeakach. Wysokotonowy najlepiej Revelator, nawijany przewodem o przekroju hexagonalnym. Reszta głośników to musi być mix mebran węglowych i kewlarowych dla zrównoważonego brzmienia.

A co... inni mogą, to i ja też swoje 3 grosze dopiszę :lol: . Jak ktoś sobie życzy to potrafię tak dalej ... :blink: Dawno, dawno temu, miałem do czynienia i z innymi sprzętami, a nie tylko telewizory i monitory :).

Jak widać, przy tym co wyżej napisałem, to taki kondycjoner sieciowy to mało znaczący drobiazg jest. Można powiedzieć, że wierzchołek góry lodowej.

Edytowane przez SlawekR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wolno ... ba - to byłby grzech , aby nie mieć w swoim systemie takich [url="http://www.oyaide.com/e_audio/audio_products_files/pc_plug.htm"]ELEMENTÓW [/url] , wszak to one , cytując producenta : change sound quality dramatically !!!!
To jest HIT !!!

Pzdr.

BoDeX ®

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Serwer ze śmiechu dostał czkawki - sorry ... Edytowane przez BoDeX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć ! Zacząłem czytać i jakoś nie mogłem przestać. Fajny wątek ale nawet nie wiem dlaczego. Sprowokował mnie w każdym razie do pierwszego posta na tym forum a to już na prawdę duży wyczyn. Pomijając skrajne poglądy i wpływ kabla zasilającego pomiędzy gniazdkiem a urządzeniem na finalny kształt odbieranego przez nas dźwięku-obrazu to zachowałbym dużą dozę ostrożności przy negowaniu urządzeń "poprawiających prąd" przed sprzętem elektronicznym. Ewentualną dyskusję o tym, czy starczy "polepszacz" za 300zł czy musi być za 3000zł pozostawiam już audiofilom i ich oponentom.

Jak działa sprzęt elektroniczny, co to jest przetwornik D/A, A/D czy D/D każdy zainteresowany wie. Korekcja błędów dla przekazu cyfrowego - jeżeli jest - pozwala na wyeliminowanie większości wad samego procesu odczytu nośnika itd, itd. Proszę jednak wziąść po uwagę coś takiego jak stan nieustalony, który może być interpretowany przez przetwornik elektroniczny jako 1 lub jako 0 - czyli 50% szans na prawidłowy bit przekazu na bardzo niskim poziomie rozważań - tranzystorów itp. Myślę, że każdy elektronik zajmujący się cyfrą i wyższymi warstwami obróbki oraz zastosowania sygnału miałby tutaj własne przemyślenia. Ja się ograniczę do prostego przykładu popularnych urządzeń elektronicznych typu cyfrowa centrala telefoniczna lub router. Otórz bardzo często zdarza się, że pojawiające sie problemy ze sprzętem spowodowane są właśnie zasilaniem u klienta. Sytuacje, które dla supportu technicznego brzmią jak z archiwum X bo nie pasują do logicznego sposobu myślenia i odbiegają od teoretycznych zachowań da się często zneutralizować stosując "filtrowanie i stabilizację" napięcia... UPS jednym słowem. Nazywajmy sobie takie urządzenia jak chcemy ale popularny UPS (są lepsze i gorsze) ratuje nie raz życie klientom w sytuacjach, gdy urządzenia zachowują się czasami w sposób całkowicie odbiegający od intencji twórcy. Zakłócenia prądowe i elektromagnetyczne (oj jak często niedoceniane a mające wpływ na słabo ekranowane konstrukcje) różnego typu potrafią zrobić np. coś takiego:

- router/centrala zaczyna w jakimś tam zakresie dziwnie się zachowywać. Rozwiązaniem jest wgranie jeszcze raz konfiguracji... "uszkodzeniu" uległa część pamięci RAM przechowująca zdekodowane informacje - stany nieustalone, zmienione wartości itp. - mające wpływ na finalny efekt pracy sprzętu

- tak jak wyżej ale pomaga tylko wgranie firmware - zwykle to pamięć flash została poddana próbie "prądowych zakłóceń" i uległa w jakimś tam obszarze i stopniu "zafałszowaniu".

To tylko dwa ale proste przypadki dla których podstawowym rozwiązaniem jest zastosowanie zasilaczy UPS u klienta - polepszenie tego co wpada do nich z sieci elektrycznej i z czym układy w tych urządzeniach sobie nie radzą dostatecznie. Przekładając to na sprzęt AV jestem wstanie zrozumieć, że nawet zdekodowany przekaz cyfrowy pojawiający sie w buforach czytnika czy już wzmacniacza także może ulec zdeformowaniu - oczywiście nie przesadźmy tylko tutaj w drugą stronę, to nie musi być zaraz Wielkie Zło :) Idąc jeszcze dalej, jak nasz cyfrowy sygnał przejdzie już przez wszystkie sekcje cyfrowe i ma zamiar opuścić nasze pudełka w celu udania sie do głośników... może zostać zafałszowany czy to na kablu przesyłowym (młyn na wodę firm produkujących kable głośnikowe :) i oczywiście często przesadnie akcentujących ten punkt programu) czy to jeszcze w naszym urządzeniu, tuż przed wyjściem. Zakłocenia na linii energetycznej i późniejsze wzbudzanie niechcianych prądów, indukowanie niechcianych strumieni itp. może mieć jakieś przełożenie na końcowy efekt. To jest fakt i tylko trzeba z umiarem do niego podejść. Nie przeginać w jedną czy drugą stronę.

Pozdrawiam audiofilii oraz ich grube portfele, pozdrawiam też normalniaków o mniej rygorystycznym podejściu. Jeżeli ktoś chce płacić za wyszukane konstrukcje poprawiające prąd i daje mu to wyczuwalna poprawę jakości odbiorów bodźców słuchowo-wzrokowych to ja to rozumiem - po prostu wydatkował pieniądze zgodnie z przeznaczeniem. Liczy się uzyskany efekt psychologiczny. Subiektywnie słyszy się i widzi więcej. Tutaj firma z branży dostarczyła klientowi to co chciał i nie ma mowy o naciąganiu. Ten sam sprzęt w rękach normalniaka już staje się naciąganiem bo nastawienie normalniaka jest z natury rzeczy "negatywne" i ma służyć tylko utwierdzaniu się w przekonaniu, że inni przepłacają a za małą kasę można mieć taki sam lub podobny efekt. I to o jest prawda ! Niby paradoks ale tylko z technicznego punktu widzenia. Rzadko kto zwraca uwagę na stan naszej psychiki i świadomości nerwowej... a przecież nawet najlepsza plazma czy lcd nie ma wpływu na nasze przetworniki elektryczne w mózgu i element interpretujący przekaz gdy psycha narzuca określone schematy interpretacji.

Miało byc krótko więc kończę: warto poprawiać prąd i czasami rozważania teoretyczne nie zbliżą do rozwiązania problemu. Pytanie na które każdy sam sobie odpowie to w jaki sposób i za ile ten prąd poprawić. I tutaj dyskusja może nie mieć końca... umiar, umiar i jeszcze raz umiar w doborze środków. Także zdrowy rozsądek, bo bardzo ważny element jakim jest uziemienie instalacji - popularny bolec w gniazdku - może skutecznie położyć na łopatki najbardziej profesjonalny sprzęt.

Pozdrawiam
Laszlo

ps. Do AV na razie stosuję zwykłą listwę filtrującą, nie dorosłem nawet do UPS :) Ten stosuję przy sprzęcie sieciowym bo nie lubię jak mi połączenie z netem lub voip'em fiksuje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No ja się nie poddaję, ciągle czekam na telefon w sprawie udostępnienia do testów urządzenia, ale jakoś tego telefonu nie otrzymuję. Może ten fakt spowodowało przesłanie przeze mnie linka do tego tematu na forum, nie wiem... Jedno tylko pamiętam - słyszałem różnicę, więc muszę raz jeszcze to sprawdzić - Maxiuca, sprawa z testem nadal aktualna, jak tylko się uda dorwać kondycjoner.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak wypadł test ?

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No nie wypadł w ogóle, bo mój telefon milczy (znaczy się nie dzwonią z informacją, że kondycjoner czeka na test dla mnie) . Wysłałem również maila z prośbą o kontakt, ale cisza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='BoDeX' post='71890' date='06.12.2007, 19:47 ']Jak wypadł test ?[/quote]
Bardzo dobrze, nie stwierdziliśmy żeby brak kondycjonera w jakikolwiek sposób wpłynął na dźwiek płynący ze sprzętu bogge podczas testu. Jednocześnie jego brak pozwolił na zaoszczędzenie 2 tyś zł co pozwoliło na zmiane okablowania na bardziej pasujące do mieszkania co ucieszyło partnerkę bogge i w ten sposób milsza atmosfera w domu wpływa pozytywnie na wibracje dźwieku (ang. positive vibrations). Brak kondycjonera również wydatnie powiększył stan posiadania bogge przez jego nie pomniejszanie.

Ogólnie każdy kto skontaktuje się z firmą Helion w celu zakupu kondycjonera i wskaże im tą dyskusje może liczyć na 100% zniżki na niezakupienie kondycjonera.

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i cacy - a mówią , że Forum w niczym nie jest przydatne ! :)
JaCie , ale raaaaaabat - 100% ! Extra sprawa ! :)
To i ja nie chcę kondycjonera - a co ? Trzeba być solidarnym !


ps. krótko mówiąc , przestraszyli się czarnego PiaRu ! :)

Może by napisać grupowo maila , w stylu :

Serdecznie dziękujemy za nieużyczenie Waszego produktu ... itd. :)


ps. śmiechy , śmiechami , ale należy pamiętać , że solidne zasilanie to ważna rzecz !

Pzdr.

BoDeX ®

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
... ale jeszcze wazniejsze to solidne wylaczenie...

w zeszly czwartek pierwszy raz cieszylem sie ze bylem w pracy a nie katowalem ps3 na regzie 47z3030, poniewaz okolo poludnia kierowca wywrotki pracujacy obok mojego domu postanowil zerwac linie wysokiego napiecia podniesionym kipperem..

popalil sie caly sprzet elektryczny podlaczony wtedy do pradu w sasiedztwie...caly - oprocz mojego - w domu wszystko co ma czuwanie, mam na listwach z wylacznikami ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez sobote/niedziele dwa tygodnie temu w trzy osoby testowaliśmy Shunyata Hydra Model-2 [url="http://www.audiofast.pl/main.asp?idm=30&wersja=0"]http://www.audiofast.pl/main.asp?idm=30&wersja=0[/url] . I nie usłyszelismy różnicy.Byłem bardzo nastawiony na tak i kupiłbym dla chocby minimalnej różnicy. Ale tej róznicy nie było. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='Rejter' post='125372' date='11.10.2008, 13:40 ']Przez sobote/niedziele dwa tygodnie temu w trzy osoby testowaliśmy Shunyata Hydra Model-2 [url="http://www.audiofast.pl/main.asp?idm=30&wersja=0"]http://www.audiofast.pl/main.asp?idm=30&wersja=0[/url] . I nie usłyszelismy różnicy.Byłem bardzo nastawiony na tak i kupiłbym dla chocby minimalnej różnicy. Ale tej róznicy nie było. :([/quote]
No przestań, za 650 baksów to bym nawet bezpiecznika nie kupił a Ty myślisz, że kondycjoner z takie grosze Ci dźwięk poprawi?

Na pewno miałeś zły sprzęt do testów. Najważniejsze jest oczywiście to ile kosztował, jeżeli z kolumnami poniżej 50 tysięcy to w ogóle nie ma co porównywać.

A no i oczywiście powstaje pytanie z jakiej elektrowni masz prąd oraz to czy masz audiofilskie bezpieczniki, audiofilski kabel podtynkowy puszczony bezpośrednio z puszki z bezpiecznikami do gniazdka, jakie masz gniazdo sieciowe, jakim kablem sieciowym podłączyłeś kondycjoner i co najważniejsze jakimi kablami sieciowymi podłączałeś kondycjoner ze wzmacniaczem i odtwarzaczem CD/DVD/SACD czy co tam Ci grało.

Możesz też spróbować połączyć kilka kondycjonerów szeregowo (najlepiej kilkanaście). Wtedy efekt filtrowania i prostowania prądu będzie się poprawiał z każdym kolejnym kondycjonerem. No oczywiści dźwięk uzyskany z takiej konfiguracji to kosmos.

No i na koniec nie zapomnij przeczyścić uszu audiofilską gruszką używając audiofilskiego płynu do płukania uszu. Warto też przed odsłuchem wygrzać kable co najmniej przez 3 godziny (jakieś 120 stopni Celsiusza w piecyku elektrycznym).

Edytowane przez maxiuca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tym, jakże trafnym, spostrzeżeniem powyższy temat można uznać za zamknięty ! :rolleyes:

Prawdziwy audiofil ciągnie zasilanie wprost z trafostacji i nie przebiera w środkach , a nie jakieś tam oszczędności :)
Zapraszam tutaj - ta choroba wygląda tak : [url="http://www.youtube.com/watch?v=xs1aUws0Lrs"]http://www.youtube.com/watch?v=xs1aUws0Lrs[/url]


" Electricity is 50% of sound "

Edytowane przez BoDeX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem, że kondycjoner sieci ma wyelimonować poważny problem, który dotyczy mnie.
Myślę, że jest typowy.

Mam wrażenie, że:
[b]Szanowni Panowie wogóle nie dotkneliście istoty tematu.[/b]
[b]opis problemu:[/b][quote]Jak wkręcam przewód sygnałowy (koncentrym) kablówki ASTER do tunera DVB-C to wtedy pojawia się w kolumnach ledwie słyszalny, bolesny, niski brum.
W kablu mam: internet/telefon/DVB-C.
Czy to nie jest skutek jakiegoś przesunięcia fazowego zasilania wew. w sieci ASTER ?
To jest problem z zerowaniem/uziemieniem pewnie.
System AV/PC rozbudowany na maxa.
Proąd podobno bardzo dobry z EC Żerań.
A może kolizja z instalacją SAT (n-ka) ?

Instalacja w moim bloku jest dwu-żyłowa. Stosunkowo młoda, po całkowitej wymianie.
Pozostawiono jedynie druty w ścianach. Rok budowy 1958. W ścianach siedzą miedziane druty, grube i mało elastyczne w tekstylnych izolacjach. Mimo potężnego czasami poboru mocy nie nagrzewają się.

I to jest właśnie sprawa kondycji sieci.
Czy mam założyć dławiki czy tam tłumiki na przewodzie sygnałowym ASTER ?
Może ktoś zetknął się z takim problemem.[/quote]

[1] brum - inaczej niski przydźwięk, nawet na granicy słyszalności, interferuje ze składowymi audio i je w znaczącym zakresie zmienia.

[2] we współczesnym "kondycjonerze sieci" zbiega się kilka rónych sieci:
- TV SAT
- internet
- telefon
- PC
- system AV.
Tamże przyłączamy z przelotem:
przwód sieci telefonicznej
koncentryk DVB-C
zasilanie 230 Volt

To co sie u mnie dzieje jest objawem wzajemnego oddziaływania w/w instalacji.
Zamówiłem 2 szt. ( po 110 zeta) [i][b]Belkina pureav home cinema surge protector-7 [/b][/i].
A w nim: " ... gniazda telefonu/ADSL wyposażono w rozdzielacz i układ ochronny, a złącza antenowe zabezpieczono filtrem certamicznym ..... "

Ryzykuję niewiele bo mój obecny rozdzielacz 230 volt, obsługujący 6 aktywnych monitorów zaraz się posypie. Swich iskrzy po jednorocznym używaniu.
Wiem, że prąd pobierany łącznie przez 11 końcówek mocy może w stanach nieustalonych ( przy inicjacji zasilania) przyjmować zbyt duże wartości dla standardowego swicha. Sątd wypalanie się styków. A to bardzo groźny objaw.

Jeżeli ten tani Belkin wyeliminuje mi problem to wartość wiedzy dyskutantów stać będzie pod dużym znakiem zapytania.
Celem jest eliminacja brumu bo ma zbawcze znaczenie dla brzmienia.
pozdro, wrócę do tematu w środku tygodnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='dominikjestem' post='125420' date='11.10.2008, 18:50 ']Ja rozumiem, że kondycjoner sieci ma wyelimonować poważny problem, który dotyczy mnie.[/quote]
Źle rozumiesz, kondycjoner sieci ma polepszać dźwięk który nie ma wad w postaci jakiś brumów. Poczytaj sobie opisy co niby te kondycjonery wyczyniają. Telewizory lepiej grają, toastery lepiej opiekają a wibratory .... są na baterie, więc kondycjoner im nie pomoże.

PS. Masz dobrze zaprojektowane uziemienie w gniazdkach (podłączyłeś się pod kaloryfer albo własny pręt w ziemię wbiłeś a może masz uziemienie w standardzie?) albo chociaż prawidłowo pomostkowane? Edytowane przez maxiuca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...