TV pod Plexa - Czy jest sens wymienić QE65Q64TAU w moim przypadku?

[sthEn 0]

Witam,

posiadam kupiony w okolicach świąt QE65Q64TAU (przesiadka z Sony KDL-50W755C).

Po 3 tygodniach używania stwierdzam, że chyba najtańszy QLED nie do końca mnie satysfakcjonuje, aczkolwiek wciąż jestem zachwycony rozmiarem i pierwszym 4K.

 

Zastanawiam się, czy nie zwrócić i wymienić TV na coś lepszego, póki mam jeszcze czas (30dni w MM).

 

Priorytety:

HDR (!)

PLEX PLEX i jeszcze raz PLEX (lub Kodi, w każdym razie chodzi o materiały z własnego serwera 4K HDR HEVC 10bit)

ANDROID - Tizen to jednak parodia systemu operacyjnego

NETFLIX

Zerowy priorytet na gry i TV. Gram czasem na Xbox Series S i czasem oglądam TV, ale jest to dla mnie pomijalne.

 

Czy potrzebuję 120Hz? Nie sądzę, ale pewnie nie zaszkodzi.

 

Czego mi brakuje w samsungu:

Androida

HDR mógłby działać lepiej,  ogólnie jest dość ciemny

 

 

Czy jest sens wymienić na SONY KD-65XH9077 za ~4599zł? Ewentualnie lepsza opcja do 4500zł?

Panicznie boję się cloudingu

[sthEn 0]

Inaczej - czy jest szansa że pożałuje przesiadki z qleda na KD-65XH9077?

Teoretycznie Samsungowi nic nie dolega, po prostu z czasem uważam, że może być lepiej.

W teorii mogę dokupić NVIDIA Shield i problem systemu zniknie, ale co z obrazem i backlightem?

Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka

[koralgool 187]

Poraz kolejny potwierdza się że skąpy traci dwa razy. Na tym qledzie nie widzisz HDR wcale, natomiast na Sony zobaczysz HDR

[sthEn 0]

To naprawdę nie chodzi o skąpstwo, tylko w życiu nie widziałem HDR, wiec nie mialem i szczerze wciąż nie mam pojęcia czego w ogóle oczekiwać od TV z tą technologią.