Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jak na razie w 4K 60fps na BD-UHD ukazał się jeden film: Billy Lynn's Long Halftime Walk

billylynn4kuhdbrd_lg.jpg

 

Za tydzień wychodzi kolejny:

51oQSMoaeGL._SX342_.jpg

 

Czy ma to sens? A ten drugi nakręcono przecież w 120fps.

Moim zdaniem ... nie. Po moich domowych seansach mogę stwierdzić, że filmy wyglądają ... sztucznie. Taki teatr na domowym ekranie. Pamiętam pierwsze wprowadzenie systemu Natural Motion w telewizorach Philipsa w 2000 roku. Taki sam efekt. To sie baaardzo źle ogląda. Fakt, że jakość obrazu i efekty HDR są super ale po seansie czułem sie okropnie zmęczony. Być może oko ludzkie nie jest przyzwyczajone do oglądania takiego obrazu i trzeba je z nim oswoić.

Na dzień dzisiejszy filmom 60fps ja mówię NIE.

 

PS. seans na projektorze JVS RS520. Na OLEDzie LG wrażenia były jeszcze gorsze.

 

Pozdro

 

Dodam jeszcze, że oglądanie filmu w 60fps wygląda jak gra komputerowa. "Grasz" bez uczestnictwa :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobne podejście i odczucia do twojego, wszelkie upłynniacze natychmiast wyłączam. Natomiast po seansie kinowym Gemini Man 3D 60 fps miałem jednak mieszane wrażenia i w niektórych momentach po prostu podobało mi się :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś, jakiś całkiem rozsądny człowiek chyba związany z produkcją filmową powiedział, że filmy wyświetlane z prędkością 24fps dzięki "skokowym" przejściom klatek odróżniającym taki obraz od rzeczywistości mózg traktuje jako coś nieprawdziwego i wprowadza się w specyficzny stan hipnotyczny pozwalający wprowadzić treść filmową do pamięci jako coś innego niż otaczający świat. A jeśli wyświetlamy film w większej ilości klatek np. 60 na sek. to taki obraz za bardzo zbliżony do prawdziwego mózg "nie wie" jak sklasyfikować: czy to rzeczywistość czy nie bo ta płynność choć podobna do tego co widzimy i tak wygląda nienaturalnie.

I zapewne to ciągłe porównywanie w mózgu obrazu zbyt płynnego (jako podobnego do tego co widzimy wokół) z tym co mamy w pamięci powoduje zmęczenie. Ja też nie lubię filmów powyżej 24fps a co ciekawe w przypadku produkcji dokumentalnych w płynnych 60fps jest ok. Może dlatego, że dokumenty pokazują świat rzeczywisty i w mózgu ten obraz jest przetwarzany bezproblemowo (w filmach sceny i scenografia są zawsze przetworzone względem rzeczywistości).

Druga ciekawostka, w grach większa ilość klatek jest zawsze korzystna ale pewnie w tym przypadku mózg "wie", że to co widzimy to nieprawda i spokojnie przyjmuje taki obraz.

  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W linku poniżej jest przystępnie opisane o co w tym chodzi - jak postrzegamy filmy, a jak gry, itd.

https://www.spidersweb.pl/2014/12/dlaczego-wolimy-filmy-w-24-kls-gry-w-60-fps.html

 

Jeżeli chodzi o moje odczucia po obejrzeniu Gemini Man to:

Jakość obrazu obłędna,  ostrość obrazu w ruchu rewelacyjna. Coś niesamowitego.

Niestety 60fps nie dla mnie, ta płynność wręcz mnie zemdliła.

Nawet nie wiem o czym był film. ;) Całość obejrzałem jak jakieś 2 godzinne demo uhd hdr hfr.  ;)

Ale jakościowo cacuszko...

 

  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, southorn napisał:

(...) co ciekawe w przypadku produkcji dokumentalnych w płynnych 60fps jest ok. (...)

i sportu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem (w wersji 4K/HDR/60fps i 1080p/25fps) i niestety jest słabo. Ten film jest ogólnie przeciętny: ujęcia, scenografie, oświetlenie. Nie mówiąc już o scenariuszu i rolach aktorskich. Całość prezentuje się w stylu niemieckiego serialu o policjantach. Zbyt sterylnie, brak pracy ostrością kamery, kolorystyka jak z nagrań z wakacji. Za mało sztuki filmowej... Obraz chyba przygotowany jedynie na potrzeby zaprezentowania HFR i to jeszcze w 3D (specyficzne ujęcia pokazujące ruch przedmiotów w kilku planach).

W wielu miejscach odnosiłem wrażenie jakby grupa pasjonatów nakręciła niskobudżetowy film na Youtube. Klasyk mawiał: "polski pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły" (taki jest dobry) a w przypadku filmów wartościowy, porządnie zrobiony przez prawdziwych artystów film będzie dobry nawet z DVD na 25" kineskopie a rozdzielczość oraz klatki na sekundę nie mają tu nic do rzeczy (bo to jest narzędzie a nie cel sam w sobie).

  • Zmieszany 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Obejrzałem (w wersji 4K/HDR/60fps i 1080p/25fps) i niestety jest słabo. Ten film jest ogólnie przeciętny: ujęcia, scenografie, oświetlenie. Nie mówiąc już o scenariuszu i rolach aktorskich. Całość prezentuje się w stylu niemieckiego serialu o policjantach. Zbyt sterylnie, brak pracy ostrością kamery, kolorystyka jak z nagrań z wakacji. Za mało sztuki filmowej... Obraz chyba przygotowany jedynie na potrzeby zaprezentowania HFR i to jeszcze w 3D (specyficzne ujęcia pokazujące ruch przedmiotów w kilku planach).
W wielu miejscach odnosiłem wrażenie jakby grupa pasjonatów nakręciła niskobudżetowy film na Youtube. Klasyk mawiał: "polski pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły" (taki jest dobry) a w przypadku filmów wartościowy, porządnie zrobiony przez prawdziwych artystów film będzie dobry nawet z DVD na 25" kineskopie a rozdzielczość oraz klatki na sekundę nie mają tu nic do rzeczy (bo to jest narzędzie a nie cel sam w sobie).
W kinie miałem dokładnie takie wrażenia. To było zło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, no. Sam film (Gemini Man) dla mnie również słabiutki, dlatego jak pisałem wcześniej  traktuje go jako ciekawostkę, takie swego rodzaju  demo uhd/hdr/hfr. Dla pasjonata video  koniecznie do zobaczenia, bo jakość obłędna.

 @pmcomp chodziło o odczucia (hfr) z seansu,  a te miałem bardzo podobne do jego.  Obawiam się, że nawet bardzo dobry (artystycznie/fabularnie)  film w hfr, będzie dla mnie trudny do przejścia... Również dla hfr w filmach  jestem na nie...

Edytowane przez Groszek
  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja napisze ciut inaczej ... mnie HFR absorbując mój mózg nie pozwala skupić się na 100% na treści filmu. Ciagle włazi i przeszkadza. Byc może jest to kwestią przyzwyczajenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

https://www.youtube.com/watch?v=yIf-X-l_sp8

Jeśli ruch tak samo prezentuje się na płycie to tyle mi wystarczy aby wiedzieć, że to nie dla mnie. Wszystko wygląda tak... zwyczajnie, a takie se zdjęcia i efekty specjalne w połączeniu z HFR dają w tym przypadku bardzo słaby rezultat końcowy.
Sport, programy przyrodnicze, może jeszcze niektóre filmy animowane jak najbardziej chciałbym widzieć w HFR, ale filmów fabularnych nigdy nie zaakceptuję w takiej postaci.

Edytowane przez misfit
  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Może za kilkadziesiąt lat tak samo będą ludzie pisać o obecnym standardzie kinowym. 

Póki co to jest ciekawostka bo nie ma wiele takiej treści i pewnie się prędko nie przyjmie. 

  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, misfit napisał:

Wszystko wygląda tak... zwyczajnie, a takie se zdjęcia i efekty specjalne w połączeniu z HFR dają w tym przypadku bardzo słaby rezultat końcowy.

Powiedziałbym, że nawet gorzej niż zwyczajnie. Z jednej strony trzeba przyznać, że jest stosunkowo ,,oryginalnie", z drugiej - HFR wydaje się uwypuklać wszelkie niedoskonałości ujęć i efektów specjalnych, dodając wrażenie niskobudżetowości produkcji. 

  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie o to mi chodzi - "dzięki" 24 fps wiele z tych niedoskonałości w takim Gemini Man jest niedostrzegalne i nie rzucają się one tak w oczy jak w HFR. Sceny akcji czy walka wręcz w tym filmie w 60 fps często wygląda przekomicznie i sprawia wrażenie jakiejś taniej telenoweli a nie filmu wysokobudżetowego.

Na szczęście wszelkie znaki na niebie wskazują, że do niczego nie będę musiał się przyzwyczajać i HFR w filmach fabularnych cały czas będzie się pojawiać od święta. Nawet Cameron ogłosił niedawno, że Avatary nie będą w HFR.

Edytowane przez misfit
  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

A ja mam zupełnie odmienne odczucia od moich poprzedników. Bardzo długo czekałem na taki film (Gemini Man UHD HFR HDR) i wreszcie się doczekałem. Powiem więcej oglądałem go z włączonymi upłynniaczami na max co w teorii powinno go zbliżyć do 120fps i jak dla mnie efekt rewelacja. Sceny pościgów czy walki wreszcie mega ostre i wszystko można dostrzec.

Może jestem jakimś egzemplarzem wyczulonym na ruch ale po testach które jeszcze przeszło 10 lat temu robiłem na sobie na porządnym monitorze CRT dopiero powyżej 85fps obraz był dla mnie w pełni płynny, 60 fps to raczej dopiero granica płynności. Gier w 30 fps na konsoli nie jestem w stanie zdzierżyć (dzięki ci Samsung za Motion Plus GRA !) a tym bardziej filmów w 24fps wyświetlanych na ekranie większym niż n 32" (na małych TV CRT było jeszcze OK).

Aktualnie na TV 65" którego używam 24fps może być w scenach statycznych ale w przypadku ruchu są tak gigantyczne skoki że tam prawie nic nie widać. Oczywiście korzystam z upłynniania ruchu bo inaczej dałbym sobie chyba spokój z oglądaniem filmów. Płynność ruchu jest dla mnie ważniejsza niż wszystkie HDR-y i 4K razem wzięte.

 

PS. Domyślam się że teraz wszyscy fanatycy "filmmaker mode" się zaraz na mnie rzucą, ale ten efekt bólu głowy i mydlanej opery po pewnym czasie przechodzi i później już nie ma powrotu do oglądania w trybie slow motion.

13 godzin temu, LV426 napisał:

Przecież to wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Może za kilkadziesiąt lat tak samo będą ludzie pisać o obecnym standardzie kinowym.

Dokładnie tak, nic dodać nic ująć !

 

Pozdrawiam.

  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam uprzejmie

Tylko żałować, że nie ma 60 klatek we wszystkich filmach, rewelacja! :) Dodatkowo widać wszystkie niedoskonałości, które można ukryć w 23.976 i w ziarnie. Super się oglądało, a czy filmy fajne, to już inna bajka... Taki Avatar, Titanic, Braveheart, Gladiator, ach...

Poza tym porównywanie upłynniacza do natywnych 60 klatek, to jakiś absurd.

Z poważaniem

Edytowane przez VAMET

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To też jest w 60fps:

71g8sFGXyDL._AC_UF894,1000_QL80_.jpg

 

Jest też trochę japońskich wydań BD-UHD:

http://vicom.co.jp/mt/4kuhd/4ktenbou/

http://vicom.co.jp/mt/4kuhd/4krelaxes/

 

I wygląda na to że to też:

71y+6b04wLL._SL1200_.jpg

 

https://www.amazon.de/dp/B07WQ1NCHV?tag=bluraycom04-21

https://www.amazon.pl/Earth-Planet-2xBlu-Ray-polskiej-wersji/dp/B07WQ1NCHV/ref=sr_1_1?__mk_pl_PL=ÅMÅŽÕÑ&crid=V6SO6GSYB4XT&keywords=planet+4k&qid=1679312136&sprefix=planet+4k%2Caps%2C127&sr=8-1

Tylko to jest podobno w SDR. Połowa w 60fps, połowa w 24fps.

 

 

 

 

Edytowane przez pmcomp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...