Telewizor do 2800 do filmów - mały!!! 43 cale - bom zgłupiał

[Łukasz Wudarski 0]

Hej Kochani!

Morduję się z wyborem TV. Zmieniam ciągle i wciąż nie mam odpowiedzi.

Potrzebuję małego telewizora do oglądania głównie filmów, seriali (Netflix, HBO), raczej wieczorem, nocą, niż za dnia. Zależy mi na funkcjach smart TV, czytaniu filmów z pendrive'a i stosunkow dużej prostocie. Niestety nie mam miejsca na nic większego niż 43 cale (a i ten ledwo się tam wciśnie). Pomieszczenie małe oglądac będę z ok 1,5-1,7 m. Jest okno, ale i rolety (ale generalnie oglądanie będzie po zmroku). SPortu nie oglądam, Telewizji nie mam, czasem przez VOD jakiś program informacyjny. Generalnie same filmy. Ogladać zamierzam nie więcej niż 2-3 godziny dziennie. 

Co byście polecili. Budżet do 2800 (proszę nie mówcie mi tylko dołóż, bo to już i tak jest powiększony do granic możliwości)

Rozważam zakup albo najtańszego QLEDa Samsunga (QE43Q660RA)

https://www.mall.pl/telewizory/samsung-telewizor-qe43q60r?utm_source=ceneo.pl&utm_medium=referral&utm_campaign=EC&utm_content=EC025&utm_term=1339662&ceneo_spo=true

Albo zupełnie czegoś innego czyli Philipsa 43PUS7334

https://mediamarkt.pl/rtv-i-telewizory/telewizor-philips-43pus7334-12?utm_source=ceneo&utm_medium=cpc&utm_term=ceneo&utm_campaign=xml&ceneo_spo=true

Philips jest tańszy, ale obraz jest zdecydowanie ładniejszy w Samsungu. U philipsa Ambilightm ale nie wiem czy to gra warta świeczki i czy nie lepiej jednak iść w QLED. Tylko czy ta najsłabsza modelowo matryca ma sens???

Ale może do tych moich wymagań znajdziecie coś lepszego, co spełni moje wymagania. Może coś od Sony? LG? Choć jak patrze na wybór w takim calażu do wujnia z lipnią