wipes2 0 Napisano 2 Grudnia 2018 Witam Zakupiłem telewizor Philips 55PUS7303, przesyłka dotarła do mnie wczoraj. Pierwszy dzień użytkowania upłynął bardzo przyjemnie, telewizor mi spodobał, barwy oraz kąty widzenia są OK w porównaniu do innych telewizorów z którymi miałem styczność a Ambilight robi dobrą robotę szczególnie w moim małym pokoju. Android również narazie nie sprawił mi problemów, menu działa sprawnie, internet oraz youtube również. Jednak wieczorem z ciekawości podłączyłem telewizor pod komputer i przy użyciu przeglądarki uruchomiłem program do wykrywania martwych pikseli. Ku mojemu zdziwieniu na jasnym tle wykryłem ich kilka, około 10 czyli matryca grubo przekracza normę. Każdy z nich jest w innym miejscu, większosc przy brzegach. Nie jestem pewien czy to wypalone piksele czy paprochy pod matryca, ale nawet jezeli ta druga opcja, to u mnie telewizor nie miał kiedy ich złapać. Podczas normalnego użytkowania z odległości ponad metra są nie zauważalne nawet na jasnym tle, żeby je znaleźć trzeba wpatrywać się w TV z nosem przy matrycy. Czyli generalnie mi to nie przeszkadza, ale zaczęły już działać na moją podświadomość i teraz boję się, że z czasem może być gorzej. Widzę trzy opcje rozwiązania tego problemu 1) Oddać telewizor do sklepu bez podania przyczyny, mam takie prawo ponieważ był zakupiony przez internet. 2) Oddac na gwarancje do Philipsa w celu wymienienia matrycy, ale tutaj pewnie miesiąc to potrwa. 3) Użytkować tak jak jest i oddać na gwarancje dopiero gdy będzie gorzej lub zepsuje się coś innego. Czy w przypadku gdy wadę odkryłem podczas pierwszego dnia uzytkownia jestem zobowiązany zgłaszać ją odrazu czy też mogę to zrobić np za rok gdy wyjadę w delegacje i tv nie będzie mi i tak potrzebny? Teoretycznie opcja numer 1 wydaje się najskuteczniejsza tylko są dwie sprawy. a) Telewizor mi się podoba. b) Kupiłem go na promocji w black friday za 2450 zł z wysyłka, podczas gdy aktualnie cena wróciła do poziomu ~3000 zł. Może lepiej go jednak nie oddawać? Jest jakaś lepsza opcja w tej cenie (2500 zł)? Szkoda, ze Ambilight ma tylko Philips, bo strasznie mi się ta opcja spodobała. W załączniku zdjęcie przykładowego defektu, tego najbardziej widocznego. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
super 41 Napisano 2 Grudnia 2018 Najlepiej wybierz opcję nr 1 czyli oddaj telewizor do sklepu bez podania przyczyny ponieważ był zakupiony przez internet (chyba, że zwrócisz tego a sklep internetowy po wystawieniu faktury korygującej wystawi nową fakturę i wyśle Ci nowy tv ale nie masz gwarancji, że w nowym wszystko będzie ok). Z moich doświadczeń to na zdjęciu wygląda jak uszkodzony piksel (chociaż na zdjęciu ciężko to dobrze uchwycić), paprochy pod matrycą wyglądają inaczej, są koloru czarnego i mają nieregularne kształty. Z czasem będzie Cię to bardziej denerwowało i będziesz żałował, że nie odstąpiłeś od umowy. Najlepszy sposób na kupno matrycy bez wad to kupno w sklepie stacjonarnym ze sprawdzeniem program do wykrywania uszkodzonych pikseli (koszt chyba 40 zł). Sam ostatnio zwracałem 4 Sony, bo wszystkie miały uszkodzone piksele i paprochy w matrycy a pierwszy miał na dodatek chyba robaka zwanego przecinkiem. Kupujesz nowy tv więc powinien mieć czystą matrycę - nie roztrząsaj problemu tylko zrób zwrot i lżej zrobi Ci się na sercu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
efel 1 394 Napisano 3 Grudnia 2018 19 godzin temu, wipes2 napisał: Widzę trzy opcje rozwiązania tego problemu 1) Oddać telewizor do sklepu bez podania przyczyny, mam takie prawo ponieważ był zakupiony przez internet. 2) Oddac na gwarancje do Philipsa w celu wymienienia matrycy, ale tutaj pewnie miesiąc to potrwa. 3) Użytkować tak jak jest i oddać na gwarancje dopiero gdy będzie gorzej lub zepsuje się coś innego. Czy w przypadku gdy wadę odkryłem podczas pierwszego dnia uzytkownia jestem zobowiązany zgłaszać ją odrazu czy też mogę to zrobić np za rok gdy wyjadę w delegacje i tv nie będzie mi i tak potrzebny? 1. Jedyne skuteczne rozwiązanie, które polecam w tym przypadku. Masz wadliwy telewizor, oddawaj go póki nie jest za późno, bo będziesz żałował. 2. Serwis Philipsa to największe zło jakie może być. Założę się o każde pieniądze że nie uznają Ci tego, napiszą że to paprochy i Ty jesteś winien że one się dostały pod matrycę. Dlaczego tak będzie? Bo mogą to zrobić i w tym momencie piłka jest po Twojej stronie (musisz się użerać z rzecznikiem praw konsumenta, wysyłać TV do rzeczoznawcy, generalnie masz spory problem). 3. Wadę musisz zgłosić w ciągu miesiąca od jej zauważenia, tylko że tutaj akurat nikt Ci nie udowodni tego, że zauważyłeś wcześniej i się nie przyznawałeś do tego. No chyba że sam będziesz na tyle głupi że się przyznasz do tego. W ciągu 12 pierwszych miesięcy jest domniemanie że wada istniała już w momencie zakupu i nie musisz kombinować z rzeczoznawcą. Po roku nie jest już tak prosto, bo sklep może odmówić uznania reklamacji i wtedy musisz udowodnić że zauważona wada nie jest z Twojej winy a z winy producenta. W takim przypadku rzeczoznawca jest niezbędny. Oczywiście w takich przypadkach sklep rzadko idzie tą drogą, o wiele częściej wysyłają TV do serwisu i to serwis pisze że: 'TV jest sprawny, spełnia wszystkie normy producenta co do ilości wypalonych pikseli i zakurzenia/zarobaczenia matrycy'. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mario_80 12 Napisano 27 Kwietnia 2019 I jak sie zakonczyla sprawa? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FrankyGoes 80 Napisano 31 Sierpnia 2019 Podejrzewam, że spokojna wymiana bez problemów. Zakup przez internet można łatwo zwrócić bez żadnych konsekwencji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach