Przebicie prądu (mrowienie) na obudowie Onkyo 505

[Josiv 0]

Po przejżeniu nie jednego tematu w końcu zdecydowałem się na zakup Onkyo 505.

Jednak po rozpakowaniu i włączeniu prądu pojawił się problem,
z maila jakiego napisałem do sklepu:

W zależności jak obróci się wtyczkę podczas podłączania do prądu, przebicie następuje od razu (standby) i po włączeniu urządzenia nadal się utrzymuje, lub na początku jest bardzo leciutko wyczuwalne (standby) i po włączeniu urządzenia jest wyczuwalne od razu. Przedni Panel ma jedynie plastikowy pasek po środku szerokości około 4 cm, reszta to aluminium. Urządzenie nie posiada uziemienia, proszę nie sugerować że po podłączeniu do innego urządzenia ten efekt zniknie (ponieważ to drugie urządzenie posiada uziemienie) to nie jest rozwiązanie, ale to nie ważne, czysty opis problemu: przebicie prądu na obudowie.

Reklamacja została przyjęta bez problemu, po odesłaniu sprzętu do sklepu dotarło do serwisu onkyo. Po paru dniach z powrotem do sklepu, po czym dostałem takiego maila:

"Witam . Sprzet odebralem z bydgoskiego serwisu . Pracownicy nie stwierdzili przebic pradu na obudowe z jakiegokolwiek podzespolu urzadzenia i zadnych wad, ktore moglyby powodowac przebicia pradu. Wyczuwalne mrowienie, wieksze lub mniejsze, jest typowe wg serwisu dla tego typu sprzetu i nie zagraza ono zdrowiu uzytkownika. Pracownicy serwisu porownywali Pana sztuke do identycznych i wskazania na miernikach byly jednakowe . Firma nasza stara sie rozwiazywac wszystkie watpliwosci na korzysc klienta lecz w tym przypadku trudno nam podwazac opinie serwisu. Mam nadzieje ze tlumaczenie serwisu Pana zadowala i ze spokojnym sumieniem moge Panu odeslac sprzet, by cieszyl sie Pan nim przez wiele lat."

Zbiło mmnie to z tropu.... :/
Podejście sklepu do klienta wzorowe... ale chwila... mrowienie na obudowie to norma w Onkyo?!
Dla mnie to jakaś pomyłka, sprawa jest jasna tego nie powinno być...
Co o tym sądzicie mrowienie obudowy na amplitunerze to norma? Też u was to wygląda?

Zakładam że pracownicy serwisu albo sklepu mogą tu być, ale nie sądzę że każdy kto odpowie będzie bezpośrednio uwikłany w sprawę. Edytowane 9 Lipca 2008 przez Josiv

[leeroy77 0]

Też jestem posiadaczem Onkyo 505 ale nie zauważyłem takiego zjawiska na moim egzemplarzu.

[mobor 233]

Z tyłu urzadzenia masz specjalna srubę do ktorej musisz w tej sytuacji zapodać tzw masę - z drugiej strony podepnij ją do np kaloryfera

[Josiv 0]

Ten model nie ma takiej śruby. Dodatkowo jak bym miał taką opcję to w wypadku gdy sąsiad z spawarką lub czymś podobnym się podpiął to mogło by być nie ciekawie. Teraz sobie tak myślę gdyby taką opcje z złączem do uziemienia mieć i i połączyć to z do bolcem uziemiającym w gniazdku i dodatkowo mieć bezpiecznik różnico-prądowy to chyba by go wywaliło.
Ale podstawowe pytanie brzmi czy to spotykane w amplitunerach?

[mobor 233]

nie wiem czy w amplitunerach ale w kompach na pewno

[Daniel57 51]

Obecnie posiadam trzeci amplituner Denon , Onkyo 604, Yamaha) i z żadnym nie miałem tego problemu.Moim zdaniem jest coś nie tak.

[pawlostech 0]

mieszkasz w bloku czy w starym budownictwie ,czy przebicie występuje nadal gdy obrócisz wtyczkę o 180 stopni w gnizdzie zasilającym

[SamP 0]

Jeżeli masz multimetr możesz sprawdzić jakie napięcie jest między obudową a dowolną masą. Możesz również sprawdzić rezystancję między żyłami przewodu zasilającego a obudową. Powinno zabraknąć skali w mierniku czyli najmarniej 20MOhm.

[Josiv 0]

@pawlostech -> Mieszkam w bloku, w zależności jak obróci się wtyczkę podczas podłączania do prądu, przebicie następuje od razu (standby) i po włączeniu urządzenia nadal się utrzymuje, lub na początku jest bardzo leciutko wyczuwalne (standby) i po włączeniu urządzenia jest wyczuwalne od razu.

Popytałem trochę po salonach i pochodziłem po marketach. Zdaje się że niestety "ten model tak ma" stwierdziłem to "organoleptycznie" gdzieś tak w co 3 onkyo modele na pewno poniżej 9xx. Jakiś sprzedawca powiedział że w Onkyo to się zdarza. Niektórzy w ogóle nie czują jak jest lekkie mrowienie, może akurat mam dobrą rękę albo przesadną paranoję...

Powodem zdaj się jest przewód bez uziemienia oraz prosty filtr na wejściu, pewnie jak podłącze głośniki i jeszcze coś, konsole i tv to się rozejdzie po uziemieniu, na pewno jak bym podłączył antenę zbiorczą. Ewentualnie uziemię obudowę od strony zasilania do bolca w gniazdku.

Zdaje się że muszę z tym jakoś żyć... Edytowane 10 Lipca 2008 przez Josiv

[pawlostech 0]

to że nie czują zależy od oporności wewnęcznej każdego z nas grubości naskórka obuwia czy jesteśmy spoceni i takich tam więc jest to indywidualne odczucie

[xclone 0]

a ja tak mam, że na większości amplitunerów, na których jest metalowy front, pod palcami czuję mrowienie - jak jestem w sklepach często dla samego sprawdzenia przytykam łapę do przedniego panelu i uśmiecham się na to mrowienie.. przyznam tez szczerze, że dotąd wydawało mi się, że to specyficzna struktura tego panelu daje takie odczucie mrowienia, a nie przebicie - panele są specjalnie szlifowane i myślałem, że to ta struktura po szlifie powoduje takie wrażenie.. jak widać - mogłem się mylić, ale najprostszym sposobem na sprawdzenie jest podłączenie multimetru między jakąś masą a panelem..

[buku 1]

Problem jest ( może być) bardzo poważny.
Mrowienia nie powinno być.
Miałem podobne problemy.
Były powodowane złą instalacją ASTER CABLE i konflikt z DVB-S SS2 w PC.
Zastosowanie dławika na przewodzie sygnałowym kablówki usuneło problem.
Brak wspólnej masy może Ci zniszczyć sprzęt.
A to nie podlega gwarancji.
Zaproś elektronika niech Ci pomierzy napięcia.

[Josiv 0]

No może tego nie napisałem, nic nie podłączałem do amplitunera. Mam już go z powrotem, niedługo pomierzę multimetrem.
Myślę że porostu uziemię obudowę do bolca w gniazdu.

[Josiv 0]

W końcu posiadam głośniki (dlaczego tak długo to inna historia), i mogłem wszystko podłączyć.
Po podłączeniu spdif, hdmi i głośników, oraz wyjścia audio z tv... problem całkowicie zniknął. Nawet moje nadzwyczajne predyspozycje psycho-fizyczne wyczuwania takiej właściwości nic nie wykazują.
Ostrzeżenie dla potomnych żeby się nie przestraszyli i że ten typ tak ma.