Skocz do zawartości
paw

Quo Vadis HD?

Rekomendowane odpowiedzi

no i chyba masz rację .... niestety .



Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

[quote name='pulding' post='101448' date='13.05.2008, 23:30 ']3. ludzie chca placic za wygode. Gdzie wygoda w wyciaganiu plyty z pudelka, wkladaniu jej do odtwarzacze, wyciaganiu, zmienianiu na inna etc. Moj setup to mac mini podpiety do tv i z bezprzewodowej klawaury wybieram muzyke, filmy, zdjecia... znajdujace sie na dyskach sieciowych pietro wyzej ;)[/quote]
Jasne, a ile jest takich maniaków jak Ty i ile osób myśli tak jak Ty? Niestety nie aż tak dużo. Iść do sklepu, kupić film, włożyć do odtwarzacza i play. Dla mnóstwa konsumentów obsługa noweczesnego telewizora czy tunera N to już nielada wyzwanie a Ty o serwerach i HTPC piszesz <_< Daj spokój. Nie ma standardu VOD przez sieć i nie zapowiada się żeby było. Jeżeli VOD to tylko takie że wybierasz film i od razu go oglądasz a nie czekasz dzień na łączu 1 mbit/s aż ci się marnej jakość 720p filmik zaciągnie. Szybsze łącza? Ok, przy 12 mbit/s można już niby streamować on-line. Tylko skąd te 12 mbit/s? Przez Neostradę? Nie sądze. Zapytajcie Apatcha jak mu działa 6 mbit/s.

Zapomnijcie o streamingu i bajkach o VOD HD. Może gdzieś lokalnie w jakiś kablówkach ale o rozwiązaniu przez Internet czyli powszechnym i ustandaryzowanym (żeby można było wybierać wśród urządzeń końcowych różnych producentów) możemy przez następne 2-3 lata spokojnie zapomnieć.

Poza tym za dużo kasy zostało utopione w Blu-rayu, a dystrybutorzy zarabiają mnóstwo kasy na sprzedaży płyt i będą je promować do upadłego. DVD żeby osiągnąć swoją pozycję potrzebowało 10 lat, musiało zmierzyć się z odtwarzaczem VHS który był w praktycznie każdym gospodarstwie domowym i pewną ilością Laserdisców bardzo popularnych w USA i Japonii (i kilku krajach Europy). DVD musiało wymusić na ludziach zmianę nośnika z kasety na płytę (nie można nagrywać, jakieś menu, wybór języka, nie da sie zrobic stop i wrócić za tydzień do tego samego miejsca). Niby CD przetarło już tę ścieżkę wcześniej ale i tak to była rewolucja. A Blu-ray to właściwie to samo co DVD tyle że jest droższe. Jeszcze trochę a ceny odtwarzaczy zrównają się z odtwarzaczami DVD, ceny nośników też i powoli zaczną wydawać niektóre tytuły tylko na Blu-ray. Ale powoli, trzeba na to kilku lat.

A to dystrybutorzy zadecydują o tym czy powstanie VOD czy nie. Bo co z tego że jakaś tam firma francuska opracowała technologię VOD przez internet jak nie będzie miała co w niej puszczać? A jak wyjdzie na takim interesie dystrybutor który próbowałby sam wyłącznie bazą swoich filmów będzie zawojować rynek to już wiemy, prawda?

No i za bardzo już te 5% ryku przyzwyczaiło się do krystalicznie czystego obrazu z bitrate 20-40 mbits i dźwięku PCM żeby teraz znowu wracać do przekompresowanych filmów streamowanych przez internet. Może jako tańsza alternatywa VOD ma jakieś szanse, ale żeby od razu zagrozić i zastąpić to dajcie spokój.

Edytowane przez maxiuca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Drodzy moi!

Chyba ulegacie zbiorowej histerii.

Rozumiem żale że drogo , że mało filmów na BD, że na premierę trzeba czekac bardzo długo, zwłaszcza w regionie 2.
Ci co juz rozsmakowali sie w "najlepszej" jakosci obrazu i dzwieku ,dzieki inwestycjom poczynionym w nowe HD klocuszki, nie potrafią już wyobrazic sobie perspektywy powrotu do poczciwego SD. Maja tak i Ci ktorzy wydali na swe zabaweczki rownowartosc samochodu, dla ktorych wydanie kilkudziesieciu euro tygodniowo na filmy jest czyms akceptowalnym dla ich budżetów. Inni, którzy byc może maja inne priorytety i mozliwosci finansowe, ograniczają się do oglądania nielegalnych ripów pochodzacych z internetu. Kontentu HD przybywa lawinowo. Jest go wszędzie pełno, nie tylko ze względu na sporą, badź co badź, ilośc wydan na nosnikach HD, czy wszechobecnych ripach, ale przede wszystkim telewizji. Myślę, że większośc z nas pamięta , że jeszcze niecałe 2 lata temu, materiały HD pochodziły wyłącznie z telewizji i były czymś dostępnym jedynie dla wybrańców. Pamiętam kiedy z wypiekami oglądaliśmy z kolegami pierwsze , coraz lepsze jakościowo materiały. Myślę, że nie byłem w tym odosobniony. Z czasem, kiedy nosniki BD, HD-DVD i UMD zaprowadziły pod strzechy najwyzsza jakośc video i audio, a idea HD dzieki popularyzowaniu sie telewizji wysokiej rozdzielczosci i taniemu sprzetowi do otwarzania HD (czy nosnikom w przypadku HD-DVD w fazie finalnej wyprzedazy), stala sie czyms normalnym.
Magia przestala dzialac. Zmienilismy podejscie do HD z podmiotowego na przedmiotowe. Chcemy lepszej jakosci tam gdzie jej jeszcze nie ma (TV) i wiecej kontentu tam, gdzie puki co osiagnelismy granice jakosci (filmy na BD).
A przede wszystkim chcemy aby bylo tanio i taniej. Tyle tylko, że świat jednak nie kieruje sie naszymi potrzebami, a zupelnie innymi zasadami.
Znaczna większośc w zaistniałej sytuacji czuje dyskomfort. Niektórzy czują sie zawiedzeni, inni wręcz oszukani.
Zwłaszcza Ci którzy wydali kupe kasy na sprzet, ktory w szybkim tempie sie dewaluuje (przynajmniej technicznie), osiągnęli wysoki poziom jakosci obrazu i dzwieku, którego nie mogą już zauwazalnie przekroczyc, bez kolosalnych inwestycji, co do zasadności ktorych, maja sami powazne wątpliwości. Brak powodow do dalszej ekscytacjii, spowszechnienie HD oraz brak pożądanego kontentu, powoduje spadek poziomu zadowolenia. Chyba tak właśnie działa ten mechanizm, że Wasze ekscytacje sprzed 2 lat zamieniacie na to marudzenie, w moim przekonaniu nieuzasadnione.
Ktoś wysuwa tezy, że oto HD ma się źle, że drepta w miejscu, że nie wiadomo jak sie potoczą losy.
Nawet osobniki racjonalnie myślace, doswiadczone i trzymajace dystans (Ci co nie zdecydowali sie na zakup klockow klasy ultimate albo wogole ograniczyli sie z inwestycjami do czasu kiedy formaty sie spopularyzują) ulegaja defetyzmowi. Nie trzeba byc fachowcem od sprzedaży czy marketingu, żeby wiedziec, że każdy produkt, czy jest to zywnosc czy elektronika, ciuchy, trumna czy wakacje, czy usluga, albo swego rodzaju inne dobro o charakterze niekonsumpcyjnym, które wiaże sie nie tyle z wartościa w sensie ceny, co prestiżem , mają w swym zakresie klasę popularna i luxury.
Tak tez jest i w tym przypadku. Coś co będzie popularne i masowe jak telewizja, (czy byc moze w przyszlosci internetowy VoD) jest lub będzie tanie. Gdzie w takim razie miejsce dla segmentu, za który klient zaplacic moze wiecej? Dlaczego to nie mialy by byc filmy na nosnikach?! Prawie wszyscy krzyczą "BD powinny staniec inaczej sie nie spopularyzuja i standard umrze jak SACD. Doprawdy? Dlaczego koncerny mialby stracic dochody czy ograniczyc potencjalne dochody, chcąc wyrzucic na śmietnik DVD. Przecież filmy sprzedaja sie i to nienajgorzej. Czy nie wydaje sie byc sensownym zalozenie sprzedawcy: Chcesz miec absolutny top - plac extra. .... Byc może to mógłby byc temat na odzielna dyskusję ale nie jestem pewiem czy przydatną z Naszego forumowego punktu widzenia.
Jesli ktoś poczuwa sie do roli kreatora strategii dla przemyslu medialnego to prosze bardzo. Moze warto skonczyc jakas szkołe, predystynujacą do tego i spróbowac. Marudzenie z pozycji zawiedzionego prawami ekonomiki rynkowej klienta, nie wydaje sie byc przeslanka dla tych że koncernow, ktore maja sie swietnie i co raz lepiej. .. Wrócmy jednak do techniki.
Paw pisze "Qvo vadis HD?" Rozumiem z tresci , co chciał przekazac i nie zamknąłbym tego w tym jednym , krótkim acz wymownym zdaniu. Skądinąd niefortunnym i nietrafnym. Bo czy ktoś widzi, że HD ma sie źle? gorzej? czy może zastopowała?! Idea HDTV jest (prawdopodobnie) starsza od sredniej wieku przeciętnego forumowicza. Pamietam pierwszą zajawkę w TVP na początku lat 90 i co i przez kolejna dekadę cisza. Teraz kanałów HD w USA STOkilkadziesiąt (2007). W innych wysoko uprzemysłowionych krajach tez nie nalezy do rzadkości. Mamy ją w Polsce ba w ALBANII!!. Od czasu do czasu słychac jakies nowinki o (testowanej w Japonii) UltraHDTV albo o ewolucji czy moze racjonalizacji standardu 1080 (do 1080p). Na rynku sporo coraz to nowszego HDsprzetu. Same hasła HDTV czy HD są na ustach setek milionów laików, kórzy jeszcze nie wiedzą co to dokładnie oznacza ale już to chcą miec, przynajmniej żeby nie byc "de mode".
Czy naprawdę nie widzicie dynamiki postępu?! Wy którzy jeszcze 3 lata temu oglądaliście beznadziejne divixy na 32" (4:3) crt albo co gorsza na 70" z projektora svga?! Porównajcie to do tego co macie teraz. Odetnijcie sie od swojego hd chocby ma tydzien, a z pewnoscia będzie Wam łatwiej uświadomic sobie , ze HD jest obecna w waszym domu, niezaleznie od ilosci niebieskich pudełek oferowanych w sklepach. Wiem to z własnego doświadczenia. Kiedy w ubieglym roku wieszalem na scianie ponad 160cm telewizor, domownicy pukali sie w glowe. Kiedy zaś przyszło im przeprosic się ze starym 32 lcd-ekiem, nie chcą go nawet oglądac z półtora metra.
Czy ktoś przy zdrowych zmysłach może miec jakiekolwiek wątpliwości w którą to stronę zmierza?!

Nie chce nikogo obrazic. Zajmuje to zdanie glośno dlatego, że nie mogę sie pogodzic z Waszym marudzeniem.
Bryndza z filmami na nosnikach dotknela i mnie. Narzekacie na ceny i słabą dostepnośc materiałów na BD w Polsce. Odczuwam tę samą przypadłośc, albowiem żyję w Irlandii, gdzie pod tym względem jest jeszcze gorzej.


Łączę się w bólu z Tymi , którzy nie mogą dostac pozycji dla nich interesujacych na nosnikach HD.
Pozdrawiam wszystkich, którzy tak jak ja chcieliby obejrzec Euro2008 w HD, zas Olimpiade w HD w polskojęzycznej TV.
(prawie) Wszystkim życze tanich hi-end-owych sprzętów, ultra tanich filmów na BD. 40 polskojęzycznych kanałów HD na N-ce, pracowników infolinii nie próbujących robic z klienta idiotów większymi od nich samych.
A pozostałym życzę takiej beztroskiej wyobraźni jaką dysponuje pierwsza grupa obdarowanych życzeniami. Edytowane przez binary

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='binary' post='101461' date='14.05.2008, 01:12 ']Odczuwam tę samą przypadłośc, albowiem żyję w Irlandii, gdzie pod tym względem jest jeszcze gorzej.[/quote]
No to chyba dawno nie byłeś w MM czy innym sklepie z płytami. Jedyne tytuły jakie mamy to stare wydawnictwa Sony, które sprzedaje się u nas za 120 zł a w UK wyprzedawane są za 9 funtów. I to są dokładnie te same płyty, pochodzące z tych samych tłoczni.

Zresztą wejdź sobie tutaj i zobacz jaka jest szalona oferta filmów Blu-ray w Polsce:
[url="http://www.imperial-cinepix.com.pl/products/dvd/bluray"]http://www.imperial-cinepix.com.pl/products/dvd/bluray[/url]
Na sendit (darmowa wysyłka do Irlandii) oferta jest znacznie większa.

I to doprowadza wszystkich do furii. Nie to że płyty BD z najnowszymi filmami nie są rozdawane za darmo do gazet, tylko to, że znowu robi się z Polaków obywateli Europy drugiej kategorii i że mimo tego, że mamy w gospodarstwach domowych więcej telewizorów HD niż Niemcy to dystrybutorzy filmów i sprzętu traktują Blu-ray "na odwal się".

Mnie też osobiście denerwuje ta sytuacja, bo oczywiście mogę sobie sprowadzić film z USA, UK, Niemiec, Australii czy skądkolwiek jeszcze, ale chyba nie o to chodzi. W każdym razie jak osobiście wole iść sobie do sklepu, dać się ponieść szałowi zakupów i wrzucić do koszyka 10 filmów, niż bawić się w ściąganie z zagranicy.

I jeszcze raz: nie ma żadnego racjonalnego wytłumaczenia tego, że mamy najdroższe filmy Blu-ray w Europie (nawet w najbogatszym kraju Europy czyli w Niemczech nowość kosztuje max 28 Euro czyli 100 zł)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dozuce jeszcze cos takiego ze odpytalem sie Cambridge Audio o plany dot. odtwarzacza Blu-Ray. i dostalem taka odpowiedz:

Dear Sir,
We are reviewing technology partners and pricing before looking into a product in 2009.
Regards
Ed Selley
Cambridge Audio

wiec jak widac nie spiesza sie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Do Maxiuca.

[quote name='maxiuca' post='101463' date='14.05.2008, 01:37 ']No to chyba dawno nie byłeś w MM czy innym sklepie z płytami.[/quote]

Tak to prawda, dawno nie bylem w MM. Ale pamietam, że nie było to dobre miejsce do zakupu płyt DVD czy audio, tzn były takie miejsca, w których można było kupic więcej i taniej.
Nie zapominaj jednak, że czytam to forum i na podstawie tej lektury jestem w stanie ocenic co jest w Polsce dostępne i jaka jest tego skala.
Nie chce sie kłucic ale nie masz pojęcia o czym piszesz. A wiec dalej garśc faktow.
Może widziałeś w UK płyty BD z nowościami walające się po podłodze. W Irlandii zaś płyty BD stanowią rzadkośc w sklepach. Właściwie mamy tu kilka sieci sprzedających wydawnictwa audio-video. HMV Virgin i Golden Disk specjalizują się w tej materii. Dostępnośc BD w zalezności od sieci 3 - 30 tytułów cena 30-40 euro. Znalezioną przeze mnie perełką (ok 2-3 miecięcy temu) była trylogia Spidermana za 100 E (najnizsza cena na chwilę obecna to 50 E - Game Stop). Statystyki dostępności wydawnictw HD "ratują" HD-DVD dostępne po 30 E za szt. . Tak Tak dokładnie te same, które kupic można za równowartosc 8 euro w innych krajach. No i pozostaja jeszcze Xtra-vision - siec wypożyczalni płyt, możesz wypożyczyc ok 20-30 tylułów BD ale kupic juz tylko 5 (30-40 E). Paradoksalnie najlepszym miejscem z uwagi na cenę jest Game Stop - siec sprzedajaca konsole i gry komputerowe. Oferują w zaleznosci od sklepu 10-30 tytułów po sredniej cenie 30 euro ale zdazaja sie plytki drozsze ok 40 i tansze 20-29 a takze oferty BOGO. Tak więc nie jest tak kolorowo, a w mojej opinii gorzej niz w Polsce. Toteż zaopatruję się w filmy jak Wy wysyłkowo, dokładnie tam gdzie Wy, tj w USA, Australii czy UK.
Sendit.com o którym wspomniałeś jest marnym sklepem, nie kupuję tam. Przesyłka do IRL [i]niby darmowa[/i][b][/b], ale popatrz na ceny dla tych co zamawiaja z IRL sa sporo wyższe, a przesyłka kosztuje praktycznie tyle samo.
Z pozostałą częścią postu nie zamierzam polemizowac. Edytowane przez binary

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

[quote name='binary' post='101534' date='14.05.2008, 12:02 ']Tak to prawda, dawno nie bylem w MM. Ale pamietam, że nie było to dobre miejsce do zakupu płyt DVD czy audio, tzn były takie miejsca, w których można było kupic więcej i taniej.[/quote]
Nie wiem ile lat temu ostatnio byłeś w MM, ale w Łodzi nie spotkałem takiego miejsca o którym piszesz (taniej i więcej niż w MM). W Warszawie może coś jest, ale aktualnie jeżeli chodzi o DVD to w MM ma dość dobre ceny. Chociaż czasami marketach typu Real, Carrefour i innych tego typu można kupić trochę taniej. W Internecie zawsze jest drożej. To samo dotyczy płyt HD wydanych w Polsce (nie Blu-ray imperialu, bo te są taniej na allegro, ale dlatego, ze są ściągane z UK). Ostatnio przeczesałem net w poszukiwaniu Artura i Minimków an HD-DVD i okazało się że najtaniej będzie w MM za 109 zł.

[quote name='binary' post='101534' date='14.05.2008, 12:02 ']Nie zapominaj jednak, że czytam to forum i na podstawie tej lektury jestem w stanie ocenic co jest w Polsce dostępne i jaka jest tego skala.[/quote]
No to Ci napisałem, w Polsce oficjalnie w sklepie możesz kupić to co na stronie Imperiala, czyli jedne z pierwszych wydań Sony. Żadnych nowości, same staruchy, które teraz w UK są po 9 funtów.

[quote name='binary' post='101534' date='14.05.2008, 12:02 ']Nie chce sie kłucic ale nie masz pojęcia o czym piszesz.[/quote]
Ale dlaczego Ty chcesz się od razu ze wszystkimi kłócić i jak ktoś ma czelność nie zgodzić się z Tobą to już jesteś cały wpieniony? To jest forum, tu się dyskutuje...
A swoją drogą to jak nie chcesz się kłócić to nie wyskakuj z tekstami "ale nie masz pojęcia o czym piszesz". Tak, nie mam pojęcia o rynku Blu-ray w Irlandii w takim samym stopniu jak Ty nie masz pojęcia o rynku Blu-ray w Polsce. Tak więc wyjaśniliśmy sobie mam nadzieję dostępność tytułów w obydwu tych krajach.

[quote name='binary' post='101534' date='14.05.2008, 12:02 ']Może widziałeś w UK płyty BD z nowościami walające się po podłodze. W Irlandii zaś płyty BD stanowią rzadkośc w sklepach. Właściwie mamy tu kilka sieci sprzedających wydawnictwa audio-video....[/quote]
Ok, nie znałem sytuacji w Irlandii. Zwracam honor, w Irladnii też jest źle. Ale mówiąc szczerze to dalej nie tłumaczy postępowania polskich dystrybutorów, zwłaszcza w świetle ogromnej sprzedaży telewizorów HD w Polsce. Widocznie irlandzcy dystrybutorzy to tacy sami idioci jak polscy...

[quote name='binary' post='101534' date='14.05.2008, 12:02 ']Tak więc nie jest tak kolorowo, a w mojej opinii gorzej niz w Polsce.[/quote]
A co z samymi tytułami, też macie tylko 56 różnych filmów w dystrybucji (bo tyle w ofercie ma Imprerial) z czego wszystkie to filmu kilku-kilkunastoletnie?
Bo już pal licho te 120 zł, ale człowiek, który faktycznie wydał na sprzęt więcej niż na mały samochód, mógł wejść do sklepu i zdecydować czy kupuje nowo wydany film na DVD za 40 zł czy na Blu-ray za 120 zł. A teraz można wybierać pomiędzy Click, Stealth i Vertical Limit. No przecież to jest jakaś żenada.

[quote name='binary' post='101534' date='14.05.2008, 12:02 ']Sendit.com o którym wspomniałeś jest marnym sklepem, nie kupuję tam. Przesyłka do IRL [i]niby darmowa[/i], ale popatrz na ceny dla tych co zamawiaja z IRL sa sporo wyższe, a przesyłka kosztuje praktycznie tyle samo.[/quote]
Bo ja wiem czy tak sporo wyższe. Właśnie przeglądam, przełączyłem na Euro i widzę, że HD-DVD na wyprzedaży kosztują 8 Euro za sztukę (5 funtów jest dla UK). Nie wiem czy to tak dużo. Monster House, który u nas kosztuje 120 zł, na Sendit można mieć za 22 Euro (wysyłka gratis).
I am Legend, Golden Compass, Enchanted, Sweeney Todd, a więc filmy których w Polsce nie dostaniesz w ogóle można mieć za 28 Euro (z wysyłką), czyli za 100 zł, czyli i tak 20 zł taniej niż starocie w ofercie Imperialu. Biorąc pod uwagę, że Irlandczycy znają angielski ;), więc mogą ciągnąć z UK wszystko jak wlezie a oprócz tego zarabiają średnio 3-4 razy więcej niż Polacy to aż tak strasznie tam nie macie. Albo inaczej: nie pisz, że w Irlandii jest gorzej, jest po prostu tak samo źle...

Edytowane przez maxiuca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cena czy też dostępność filmów na BR w Polsce czy Irlandii ma taki sam wpływ na rozwój tego formatu jak na kulistość Ziemi. Tym bardziej, że IMHO nie ma on żadnych szans jak nie miałoby go również HD DVD. Toshiba prawdopodobnie to zrozumiała i dlatego sobie odpuścili. Jak wspomniał o tym "pulding", przyszłość należy do pamięci masowej, do dysków twardych. Przecież już teraz dysk o pojemności terrabajta nie jest niczym szczególnym u zwykłego użytkownika PC. Nie zdziwię się jeśli jeszcze w tym roku któryś z producentów TV zaprezentuje model z wbudowanym odtwarzaczem HD do którego poprzez USB będzie można podpiąć i odtworzyć praktycznie wszystko. I twardziela na którym zmieści sie cała filmoteka razem ze zdjęciami i filmami z wakacji, zwykłego pendriva a także (przez prostą przejściówkę) kartę SD, Compact Flash czy jeszcze jakąś inną. Takie właśnie telewizory to IMHO zupełnie nieodległa przyszłość. VOD o którym mowa, jeśli się upowszechni to tylko dobije gwoździa do trumny bo oczywiście każdy będzie te filmy zapisywać na twardym.
Zauważcie też, że coraz wiecej kamer HD jako nośnik ma właśnie małe karty typu SD o pojemnościach do 32 GB czy też twarde dyski. Nie chce mi się wierzyć, że użytkownik bedzie potem filmy przegrywać na płytę. No i ostatni argument to cena. Sprawdziłem specjalnie dziś ceny na Allegro. I tak dysk 1 TB Caviar kosztuje 580 PLN a płyta BR 25 GB kosztuje ok.50 PLN. O koszcie zakupu nagrywarki lub odtwarzacza BR nie wspomnę. Znaczy to ni mniej ni wiecej, że w przypadku twardego dysku za 1 PLN otrzymujemy 1,72 GB a w przypadku płyty BR jedynie 0,5 GB. Różnica więc jest kolosalna a do tego dochodzi o niebo wyższa użytkowość twardego dysku. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że ceny będą spadać ale jeśli uważa, że wyłącznie nośników BR to jest w wielkim błędzie. Jedynym ratunkiem dla Sony aby nie stracić za dużo (bo, że straci, to dla mnie oczywiste) jest natychmiastowe obniżenie cen sprzętu BR do poziomu minimalnie wyższego od DVD żeby jeszcze troche z tego tortu uszczknąć. Jednak chyba pazerność im na to nie pozwoli a jak wiemy chytry dwa razy traci więc nie będę ich żałować.
Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='lago']Nie zdziwię się jeśli jeszcze w tym roku któryś z producentów TV zaprezentuje model z wbudowanym odtwarzaczem HD do którego poprzez USB będzie można podpiąć i odtworzyć praktycznie wszystko.[/quote]

Nie "zaprezentuje" tylko "zaprezentował". Już od dłuższego czasu użytkuję taki TV. Faktycznie fajna sprawa. Niestety ograniczono się do odtwarzania materiałów SD (MPEG1/2 i Divx), zdjęć i MP3'jek ... a szkoda.

[quote name='lago']Sprawdziłem specjalnie dziś ceny na Allegro. I tak dysk 1 TB Caviar kosztuje 580 PLN a płyta BR 25 GB kosztuje ok.50 PLN. O koszcie zakupu nagrywarki lub odtwarzacza BR nie wspomnę. Znaczy to ni mniej ni wiecej, że w przypadku twardego dysku za 1 PLN otrzymujemy 1,72 GB a w przypadku płyty BR jedynie 0,5 GB.[/quote]

Niezupełnie się zgodzę. Aktualna cena czystej płytki BR jest brana z kosmosu. Jest to nowość więc jest drogo. Przy cenie 2-3 zł za płytkę BR (a taka cena jest jak najbardziej realna) dyski/pamięci flash jeszcze daleko mają do takiego poziomu.
Inna sprawa że dysk twardy łatwiej uszkodzić przy przenoszeniu. Wtedy wszystkie twoje dane lecą w kosmos. Więc jako pamięć przenośna jest to ryzkowne.
Dlatego myślę że płyta BR jednak ma przyszłość. Choćby do robienia backup'ów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='lago' post='101564' date='14.05.2008, 12:55 ']Zauważcie też, że coraz wiecej kamer HD jako nośnik ma właśnie małe karty typu SD o pojemnościach do 32 GB czy też twarde dyski. Nie chce mi się wierzyć, że użytkownik bedzie potem filmy przegrywać na płytę.[/quote]

No oczywiscie, ze przegrywam na plyty, niezaleznie czy z tasmy, twardego czy karty pamieci. Plyta jest trwalsza niz twardy i tansza niz pamiec i chyba tak zostanie. O wysylaniu rodzinie czy pozyczeniu juz nie wspominam (jakos wiekszosc ma plejer DVD, a malo kto w rodzinie potrafilby przyjac plik przeslany internetem i odtworzyc z twardego).

Oczywiscie, ze przyszloscia jest VOD, ale odlegla. Trzeba tez pamietac, ze ludzie lubia kolekcjonowac, wiec plyty nie zgina.

Najbardziej martwi mnie "zuzycie" filmu kako formy rozrywki. Wiekszosc filmow jest przewidywalna, niekonczace sie seriale, brak nowych pomyslow itd. Jak dla mnie kryzys z HD to kryzys filmu jako formy rozrywki. Jak tak daleko pojdzie to poleci tez sprzedaz DVD, tak samo jak CD (kryzys muzyki).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
niech jeszcze Holywood zastrajkuje bo strasza to juz wogole nic nie bedzie co ogladac poza kinem offowym.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='maxiuca' post='101460' date='14.05.2008, 01:33 ']Jasne, a ile jest takich maniaków jak Ty i ile osób myśli tak jak Ty? Niestety nie aż tak dużo. Iść do sklepu, kupić film, włożyć do odtwarzacza i play. Dla mnóstwa konsumentów obsługa noweczesnego telewizora czy tunera N to już nielada wyzwanie a Ty o serwerach i HTPC piszesz :) Daj spokój. Nie ma standardu VOD przez sieć i nie zapowiada się żeby było. Jeżeli VOD to tylko takie że wybierasz film i od razu go oglądasz a nie czekasz dzień na łączu 1 mbit/s aż ci się marnej jakość 720p filmik zaciągnie. Szybsze łącza? Ok, przy 12 mbit/s można już niby streamować on-line. Tylko skąd te 12 mbit/s? Przez Neostradę? Nie sądze. Zapytajcie Apatcha jak mu działa 6 mbit/s.[/quote]
No wlasnie to nie jest maniactwo. Spojrz jak to jest teraz. Pojsc do sklepu? Chodzenie do sklepu wymiera. Kazdy malolat siedzi w sieci i ciagnie. To jest pokolenie oduczone kupowac tego co mozna miec w sieci. I jesli idzie o przyszlosc, to widze raczej, ze jak zaczna zarabiac, to beda raczej korzystac z takich jak VOD ulatwien niz kupowac jakis BR.
To wlasnie maniacy beda kupowac BR. Wystarczy spojrzec na sukces mp3, gdzie wygoda wygrala z jakoscia. I w tym wypadku bedzie to samo.
No i poza tym nie patrz na toco sie w Polsce dzieje. Bo tu akurat mozliwosci technologiczne mamy za male by o tym pomarzyc nawet. To nie w Polsce rynek decyduje o tym czy bedzie BR, VOD czy cokolwiek innego.
Ludzie chca wygody kosztem jakosci i pokazali to juz nie raz i nie raz pokaza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
[quote]Niezupełnie się zgodzę. Aktualna cena czystej płytki BR jest brana z kosmosu. Jest to nowość więc jest drogo. Przy cenie 2-3 zł za płytkę BR (a taka cena jest jak najbardziej realna) dyski/pamięci flash jeszcze daleko mają do takiego poziomu.
Inna sprawa że dysk twardy łatwiej uszkodzić przy przenoszeniu. Wtedy wszystkie twoje dane lecą w kosmos. Więc jako pamięć przenośna jest to ryzkowne.
Dlatego myślę że płyta BR jednak ma przyszłość. Choćby do robienia backup'ów.[/quote]

Nagrywalne płyty BD do poziomu 2-3zł/szt prędko nie zejdą. Technologia jest jednak znacznie trudniejsza niż DVD a i te, przy sensownej jakości kosztują min 1zł. Zresztą nawet 3zł/25GB to aż 12gr/GB. Przy cenie 500GB dysków rzędu 200zł czyli 40gr/GB różnica nie jest specjalnie powalająca. 3zł z płytę moim zdaniem prędko nie będzie. Spodziewałbym się raczej ceny rzędu 10zł za nagrywalną płytę BD, przy ograniczeniu pazerności wytwórców i, zwłaszcza, licencjodawców. A przy 10zł/płytę koszt 1GB jest już ten sam. No i trzeba pamiętać, że koszt 1GB na dyskach będzie dalej spadać, bo konkurencja duża i żadnych licencji płacić nie trzeba.

Fakt, że twardziela łatwo uszkodzić przy przenoszeniu, ale też nikt nie każe nosić ze sobą głównego, wielkiego dysku z całym archiwum. Do noszenia idealny jest 2,5 calowy ok. 100GB w obudowie USB. Wchodzą 4 pełne płyty BD. Naprawdę rzadko trzeba przenieść więcej, a odczytać można na każdym kompie. Nie musi mieć do tego napędu BD, który kosztuje tyle co kilka takich dysków.

Gwoździem do trumny BD stanie się wkrótce nie tyle nawet spadek cen dysków co dalszy wzrost ich pojemności. Nośnik do robienia backupu ma sens, kiedy archiwum można zrobić na, góra kilkudziesięciu sztukach. Backupowanie dysku np 2,5TB na płytach BD będzie miało tyleż sensu co dzisiaj 500GB na płytach DVD. Jednak dużo mniej kłopotliwie dokupić drugi dysk, połączyć w RAID z mirroringiem albo, lepiej, umieścić go w zewnętrznej obudowie przyłączonej via USB czy LAN. Prawdopodobieństwo jednoczesnego uszkodzenia dwóch dysków, zwłaszcza znajdujących się w dwóch osobnych urządzeniach, jest dużo mniejsze niż to, że backup na płytach okaże się niemożliwy do odczytania w chwili kiedy będzie potrzebny. Edytowane przez totem2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='crazy-j' post='101579' date='14.05.2008, 15:23 ']Najbardziej martwi mnie "zuzycie" filmu kako formy rozrywki. Wiekszosc filmow jest przewidywalna, niekonczace sie seriale, brak nowych pomyslow itd. Jak dla mnie kryzys z HD to kryzys filmu jako formy rozrywki. Jak tak daleko pojdzie to poleci tez sprzedaz DVD, tak samo jak CD (kryzys muzyki).[/quote]

Ja pierdziu , ale Cię wzięło .... :) Totalny kryzys .... :) Łyknij PROZAC i jakoś to będzie ... :unsure:

Nie łam się - będzie dobrze :D


Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Co do rosnących cen to było to oczywiste ( choć jak przy upadku hd -dvd o tym pisałem to zostałem zjechany jak pies przez "ekonomistów" którzy to twierdzili ze zaraz wszystko będzie bardzo szybko tanieć, no to staniało :) w stanach odnotowano podwyżki na sprzęcie nawet o 200 dol.) tak działa monopol.

Co do BR to pytanie brzmi tak naprawdę czy zdąży się upowszechnić bo w kolejce stoją już nowe standardy .

Osobiście uważam ze BR nie ma szans na dorównanie DVD, niedaleko mnie jest wypożyczalnia która dopiero na początku tego roku definitywnie wycofała kasety VHS o BR to nawet nie myślą.

Zresztą przyszłością jest net. ( a tak przy okazji z UPC można nawet 20mb/sek sobie wsiąść :) )

Pozdrawiam offroad

Edytowane przez offroad

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='totem2']Do noszenia idealny jest 2,5 calowy ok. 100GB w obudowie USB.
Nośnik do robienia backupu
dokupić drugi dysk, połączyć w RAID z mirroringiem
umieścić go w zewnętrznej obudowie przyłączonej via USB czy LAN[/quote]

Zgodził bym się z tobą [b]totem2[/b] ale .... :)
Pozwoliłem sobie wyciąć z twoich wypowiedzi parę słów/zwrotów.
Teraz mi powiedz ile procent zwykłych ludzi wie o czym napisałeś? Zdziwił bym się gdybyś powiedział że 5%. Mniej. O wiele mniej.
Statystyczny użytkownik sprzętu audio/video nie ma pojęcia o czym piszesz :)

Ale .... jak zobaczy w sklepie płytkę BR którą będzie sobie mógł włożyć do nagrywarki i nagrać coś z TV ...... jesteśmy w domu :unsure:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='Fantom' post='101597' date='14.05.2008, 15:10 ']Zgodził bym się z tobą [b]totem2[/b] ale .... :)
Pozwoliłem sobie wyciąć z twoich wypowiedzi parę słów/zwrotów.
Teraz mi powiedz ile procent zwykłych ludzi wie o czym napisałeś? Zdziwił bym się gdybyś powiedział że 5%. Mniej. O wiele mniej.
Statystyczny użytkownik sprzętu audio/video nie ma pojęcia o czym piszesz :)

Ale .... jak zobaczy w sklepie płytkę BR którą będzie sobie mógł włożyć do nagrywarki i nagrać coś z TV ...... jesteśmy w domu :unsure:[/quote]

W grupie czterdziesto-pięćdziesięciolatków faktycznie o wiele mniej. 30-40 lat pewnie właśnie te 5% Dla młodzieży - minimum 10-20% A to są nowe rozwiązania, ciągle bez wykrystalizowanych standardów. Dlatego wciąż jeszcze istnieją na rynku płyty CD i DVD. Media serwery są dopiero na początku drogi, ale za pięć, dziesięć lat (czyli w okresie kiedy powinien przypadać szczyt rozwoju BD) odtwarzacze sieciowe z dodatkowo wbudowanym dyskiem, powiedzmy 1-2TB (wtedy to będzie nieduży albo nawet za mały dysk do domowego peceta) podłączone do komputera przez kabel lub wifi będą powszechne. Ich producenci zadbają też o to, żeby ich uruchomienie po przyniesieniu do domu nie było zbyt skomplikowane.

A pokolenia dla których szczytem komplikacji jest DVD czy BD będą stopniowo odchodzić na emeryturę... i dalej.

Mieszkania są tak drogie, że szkoda miejsca na półki z płytami :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...standard umrze jak SACD ....

SACD nie umarlo jest formatem niszowym , nie przebilo sie do masowego odbiorcy , i w przeciwienstwie do DVD Audio ma sie calkiem dobrze .
Szkoda ze w formacie tym ukazuja sie w wiekszosci tylko plyty z Jazzem i Klasyka .
[url="http://www.sa-cd.net/"]http://www.sa-cd.net/[/url]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czytałem kiedył wywiad z władzami Sony.

Było w owym wywiadzie powiedziane dlaczego DVD się bardzo rozpowszechniło i dlaczego tak potaniało
- ano dlatego, że sprzedawano licencję na odtwarzacze chińskim producentom, a to automatycznie
spowodowało wysyp taniochy.

Jednocześnie od razu pojawiła się zapowiedź, że ten sam błąd nie zostanie popełniony w przypadku
blu ray - nie będzie sprzedaży licencji chińskim producentom co ma utrzymać ceny na odpowiednio wysokim poziomie.

Znalazłem... [url="http://bits.blogs.nytimes.com/2008/03/05/a-299-sony-blu-ray-player-but-no-cheap-chinese-models/index.html?ref=technology"]http://bits.blogs.nytimes.com/2008/03/05/a...?ref=technology[/url]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='arekm' post='101623' date='14.05.2008, 17:47 ']Czytałem kiedył wywiad z władzami Sony.

Było w owym wywiadzie powiedziane dlaczego DVD się bardzo rozpowszechniło i dlaczego tak potaniało
- ano dlatego, że sprzedawano licencję na odtwarzacze chińskim producentom, a to automatycznie
spowodowało wysyp taniochy.

Jednocześnie od razu pojawiła się zapowiedź, że ten sam błąd nie zostanie popełniony w przypadku
blu ray - nie będzie sprzedaży licencji chińskim producentom co ma utrzymać ceny na odpowiednio wysokim poziomie.

Znalazłem... [url="http://bits.blogs.nytimes.com/2008/03/05/a-299-sony-blu-ray-player-but-no-cheap-chinese-models/index.html?ref=technology"]http://bits.blogs.nytimes.com/2008/03/05/a...?ref=technology[/url][/quote]

Powtórz to jeszcze prosze z 10 razy to moze jakis odsetek czytelników zrozumie, ze producenci niekoniecznie mysla jak oni, ze ma taniec, byc powszechne i basta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='arekm' post='101623' date='14.05.2008, 16:47 ']Jednocześnie od razu pojawiła się zapowiedź, że ten sam błąd nie zostanie popełniony w przypadku
blu ray - nie będzie sprzedaży licencji chińskim producentom co ma utrzymać ceny na odpowiednio wysokim poziomie.[/quote]

Uuuu ... jeśli tak, to faktycznie BR może zginąć śmiercią tragiczną :blink:
Ale myśle że Sony zmieni zdanie :lol: Tylko krowa nie zmienia zdania :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
[quote name='arekm' post='101623' date='14.05.2008, 17:47 ']Czytałem kiedył wywiad z władzami Sony.

Było w owym wywiadzie powiedziane dlaczego DVD się bardzo rozpowszechniło i dlaczego tak potaniało
- ano dlatego, że sprzedawano licencję na odtwarzacze chińskim producentom, a to automatycznie
spowodowało wysyp taniochy.

Jednocześnie od razu pojawiła się zapowiedź, że ten sam błąd nie zostanie popełniony w przypadku
blu ray - nie będzie sprzedaży licencji chińskim producentom co ma utrzymać ceny na odpowiednio wysokim poziomie.

Znalazłem... [url="http://bits.blogs.nytimes.com/2008/03/05/a-299-sony-blu-ray-player-but-no-cheap-chinese-models/index.html?ref=technology"]http://bits.blogs.nytimes.com/2008/03/05/a...?ref=technology[/url][/quote]

Ale i tak tanieją, [url="http://funai.us/bluRayDiscFunai.aspx"]Funai[/url] już poniżej 300$

"W ofercie amerykańskiej sieci handlowej Wal-Mart pojawiły się dwa tanie odtwarzacze Blu-ray - donoszą użytkownicy forum serwisu Blu-ray.com. Wycenione na 298 USD urządzenia sygnowane są markami Magnavox oraz Sylvania, a ich producentem jest koncern Funai.

Z informacji udostępnionych na forum Blu-ray wynika, że oba modele spełniają wymagania specyfikacji standardu Blu-ray w wersji 1.1. (oferującej m.in. funkcję Picture In Picture), wyposażone są w funkcje podnoszenia rozdzielczości materiału z płyt DVD oraz interfejs HDMI w wersji 1.3.

O ile nie jest to jakaś specjalna oferta promocyjna, to urządzenie te są najtańszymi dostępnymi do tej pory odtwarzaczami Blu-ray na amerykańskim rynku - najtańsze dostępne dotychczas modele kosztowały co najmniej 100 USD więcej.

Na forum możemy znaleźć także informacje, że wkrótce na amerykańskim rynku mogą pojawić się kolejne tanie odtwarzacze Blu-ray produkowane przez Funai - będą to urządzenia sygnowane markami Emerson, Insignia oraz Pye. Mają one być dostępne w sklepach Wal-Mart, BestBuy oraz w serwisie Amazon.com."

Za idg.pl Edytowane przez HD Tosiek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Przyszłość Blu-Ray'a jest ciężka do odgadnięcia. Myślę, że należy przede wszystkim oddzielić Blu-Ray jako nośnik filmów/multimediów od Blu-Ray jako nośnika danych. Bo moim zdaniem ich rozwój potoczy się różnie.

Blu-Ray jako nośnik filmów ma przyszłość. Niektórzy mówią, że będzie musiał stoczyć wojnę z VOD. Myślę, że nie jest to prawda, wręcz przeciwnie - VOD może pomóc Blu-Ray w rozwoju. VOD będzie stanowił bezpośrednią konkurencję dla DVD. Wciąż jest on relatywnie mało upowszechniony, ale z czasem powinien przejąć rolę mainstreamowego źródła filmów dla kina domowego. Oferuje taką samą, a często lepszą jakość niż DVD (w końcu może być w HD), a do tego jest wygodniejszy, bo nie trzeba wychodzić z domu i kupować żadnych płytek, które zaśmiecają dom. Dla przeciętnego Kowalskiego VOD jest rozwiązaniem idealnym.

I tu właśnie jest miejsce dla Blu-Raya, jako luksusowego nośnika filmów w najwyższej jakości. Nie czarujmy się, perfekcyjny obraz z 20-40 Mbps i nieskazitelny bezstratnie skompresowany dźwięk są poza zasięgiem jakiegokolwiek systemu VOD. Jakość Blu-Raya ciężko czymkolwiek przebić, więc ma szansę stać się referencyjnym i definitywnym formatem kolekcjonerskim dla tych filmów, które są tego warte, podczas gdy VOD będzie zapewniał resztę.

Wydaje mi się, że właśnie w takim kierunku idzie kino domowe. Myślę, że dystrybutorów czeka zmiana modelu biznesowego, czy im się to podoba, czy nie. Rynek DVD zaczyna się przesycać i powoli traci na znaczeniu. Wystarczy spojrzeć na mnogość filmów z gazet, czy spadającą cenę nawet premierowych wydań pudełkowych (były czasy, kiedy DVD po premierze potrafiło kosztować ponad 100 zł, niezależnie, czy był to blockbuster, czy podrzędna komedia romantyczna - teraz film musi być naprawdę wielki, żeby dystrybutor zdecydował się wycenić go na więcej niż 50 zł). Blu-Ray i VOD mają szansę przynieś większe zyski niż trzymanie się przy DVD, trzeba tylko wspierać ich rozwój. Szkoda, że nasi dystrybutorzy tego nie widzą. Ale może jeszcze przejrzą na oczy.

Jeszcze taka uwaga na boku co do VOD: Nie ma się co oszukiwać, że kiedykolwiek doczekamy się wypożyczania filmów przez internet. VOD nie był, nie jest i jeszcze prawdopodobnie długo nie będzie możliwy do zrealizowania w otwartej sieci. Po prostu nie była ona nigdy zaprojektowana z myślą o przesyłaniu strumieni wideo. Już dzisiaj słyszy się głosy wielkich producentów sprzętu sieciowego i operatorów telekomunikacyjnych, że rozbudowa sieci nie nadąża za rosnącym zapotrzebowaniem. Czytałem niedawno badania, w których stwierdzono, że ponad połowa ruchu w światowej sieci generowana jest przez... YouTube i serwisy mu podobne. A przecież oferują one wideo z bitratem ledwie kilkuset kbps. Strach pomyśleć, co by się działo, gdyby setki użytkowników chciało nagle oglądać filmy w HD albo chociaż w przyzwoitej jakości DVD. Routery w otwartym internecie szybko by się zakrztusiły.

VOD jest technicznie możliwy tylko w zamkniętych sieciach IPTV i DVB, dlatego w tej kwestii jesteśmy skazani na operatorów tychże sieci. Dystrybutorzy powinni się wreszcie z nimi dogadać, a nie śnić o nierealnych projektach wypożyczalni internetowych. Przydałoby się utworzenie jednego podmiotu, który pośredniczyłby między dystrybutorami a operatorami, marka, coś na kształt HBO w wersji VOD (tylko proszę, nie HBO Digital...). Bo jeśli każdy operator będzie budował własną usługę, to daleko nie zajdziemy.

Tyle o Blu-Ray dla filmów, natomiast Blu-Ray jako nośnik danych jest w dużo gorszej sytuacji. Sony wydaje się tego nie dostrzegać, ale Blu-Ray wszedł na rynek jako produkt już przestarzały. Optyczne formaty danych muszą dziś toczyć nierówną walkę z pamięciami NAND Flash, które są mniejsze, szybsze, wygodniejsze, coraz tańsze i coraz pojemniejsze. 25GB płyty BD-R już nikogo nie zaskoczą, kiedy na rynek zaczynają wchodzić pierwsze pamięci 32GB, a 64GB jest tuż za płotem. Na polu transportu danych Blu-Ray wydaje się być skreślony. Nieco lepiej jest z archiwizacją, aczkolwiek, jak już totem2 zauważył, macierze RAID stają się coraz powszechniejsze zarówno w rozwiązaniach konsumenckich, jak i profesjonalnych. Dyski są tanie i pojemne, a trwałość macierzy RAID, zakładając stałą wymianę napędów, jest właściwie nieograniczona. A na rynku high-endowym i tak królują niepodzielne streamery magnetyczne, z którymi żaden format optyczny nie ma szans.

Blu-Ray ma szansę zająć sobie pewną niszę rynkową, jeśli szybko zmniejszy się cena za 1GB pojemności i koszt sprzętu. Jeśli do tego nie dojdzie, to raczej niedługo zapomnimy o BD-R. Zachłanność nie zawsze popłaca, a już na pewno nie na rynku nowoczesnych technologii. Edytowane przez Mazoku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='JunoPL' post='101584' date='14.05.2008, 15:34 ']No wlasnie to nie jest maniactwo. Spojrz jak to jest teraz. Pojsc do sklepu? Chodzenie do sklepu wymiera. Kazdy malolat siedzi w sieci i ciagnie. To jest pokolenie oduczone kupowac tego co mozna miec w sieci.[/quote]

Zgadza się, ale jest jedno "ale": zanim pokolenie internetu, czyli dzisiejsi 14-latkowie (i niżej, wyżej jeszcze nie jest tak źle) osiągną wiek w którym ich siła nabywcza będzie kształtować rynek to minie 20 lat. Tak mniej więcej po 30 roku życia ma się już to swoje mieszkanie, samochód, dobrą pensję i można zacząć wydawać pieniądze na rzeczy zbędne. Oczywiście nie piszę o maniakach takich jak ja, którzy wydają wszystko co mają na HD :P Ale tak naprawdę to najwięcej wydają na telewizory, odtwarzacze, wzmacniacze i płyty ludzie w wieku 30-50. Czyli następne 20 lat należy do pokolenia, które obsługuje FireFoxa, Outlooka i umie kupić coś na Allegro, ale niekoniecznie potrafi zaprogramować nagranie w nagrywarce DVD. Obsługa odtwarzacza sieciowego to dla większości poziom trudności fizyki kwantowej.
Czyli musi być jakiś standard VOD, proste w obsłudze odtwarzacze, krótki czas oczekiwania na film. Aha i proste w obsłudze routery bezprzewodowe, takie plug'n'play, bo chyba nie wyobrażacie sobie "Kowalskiego" ciągnącego Ethernet po domu? No a skonfigurowanie routera Wi-Fi (nawet Liveboxa) to jest poziom trudności wykraczający poza fizykę kwantową...

[quote name='JunoPL' post='101584' date='14.05.2008, 15:34 ']Wystarczy spojrzec na sukces mp3, gdzie wygoda wygrala z jakoscia. I w tym wypadku bedzie to samo.[/quote]

Nie przekonują nie porównania rynku audio i wideo. Fakt, faktem dla zwykłego zjadacza chleba różnica pomiędzy soczystym 40 mbps blurayem a reencodem 720p@4mbps jest niewychwytywana.
Ale jest jedna drobna różnica pomiędzy kupieniem MP3 a filmu HD. Właściwie to nie taka drobna bo mniej więcej tysiąckrotna, tzn. 1000 razy większy będzie film HD od MP3. A więc 1000x razy dłużej będzie się ściągał. Oczywiście filmu pewnie nie będziemy ściągać, tylko streamować.
Poza tym jest jeszcze kilka różnic pomiędzy tymi rynkami ale kiedyś już o tym pisałem.

[quote name='JunoPL' post='101584' date='14.05.2008, 15:34 ']No i poza tym nie patrz na toco sie w Polsce dzieje. Bo tu akurat mozliwosci technologiczne mamy za male by o tym pomarzyc nawet. To nie w Polsce rynek decyduje o tym czy bedzie BR, VOD czy cokolwiek innego.
Ludzie chca wygody kosztem jakosci i pokazali to juz nie raz i nie raz pokaza.[/quote]
Wiadomo, oczywiście że u nas jest technologiczna "Afryka" i że szerokie łącza są na zachodzie powszechniejsze, ale też wcale nie takie tanie i powoli szybkości przestają wzrastać i tanieć, bo okazuje się, że (ostatnio czytałem w Chipe albo Next) ruch w sieci jest juz na tyle duży, ze sieci szkieletowe mogą zacząć nie wyrabiać jeżeli dalej będą zwiększać się prędkości z jakimi użytkownicy końcowi łączą się z siecią.

W każdym razie może faktycznie Blu-ray nie odniesie takiego sukcesu jak DVD, ale będzie miał znaczny udział w rynku i dopiero po blu-ray prawdopodobnie nastanie era (przyjmijmy umownie tę nazwę) VOD. Takie jest moje zdanie.

A na razie trzeba cierpliwie czekać na obniżenie cen odtwarzaczy, które zapewne po pierwszym zachłyśnięciu się wygraną nastąpi. Bo nie miało być porno na Blu-ray a jednak jest, więc zapowiedzi, że nie będą sprzedawać Chińczykom licencji też coś wydaje mi się, że to tylko taka głupia gadka. Przecież im więcej odtwarzaczy będą sprzedawać tym więcej płyt będą ludzie kupować a tym samym Sony i reszta będzie bogatsze.

Zresztą, ja tam się cieszę że w końcu nie trzeba się męczyć i ciągnąć jakiś pociętych filmów nagrywanych w USA z niewiadomo jakiej stacji tylko można zamówić sobie film w fantastycznej jakości. Szkoda tylko, że musi lecieć z Australii czy USA a nie mogę kupić go w Polsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W odpowiedzi do kolegów Maxiuca i Mazoku:
Swoistym standartem VOD dla "tępaków" komputerowych itp. jest Apple TV oraz Itunes. Nie mówiąc o tym, że na
amazon.com też można kupować filmy w wersji elektonicznej.
Na Itunes po kilku minutach buferowania film sobie śmiga.
Apple TV jest dostępne w HD.
Jak dla mnie VOD zastąpi wypożyczalnie i tyle. Filmy, które się chce posiadać w dobrej jakości każdy sobie kupi.
Dnia 9-ego maja 2008 MPAA, czyli Motion Pictures Association of America, wystąpiła w imieniu SONY Pictures, Universal, Paramount, FOX Warner Bros i Disney'a, do Amerykańskiego ustawodawcy o pozwolenie na VOD (przez kabel i satelitę) tylko w postaci cyfrowej (w USA prawo nakazuje dystrybucję sygnału telewizyjnego jak w postaci analogowej tak cyfrowej).
Chodzi tu o VOD w HD, dostępne dla widza przed premierą na DVD i BR. Producenci proszą o zwolnienie z obowiązku sygnału analogowego tłumacząc się potrzebą wysokiego zabezpieczenia przed kopiowaniem.
[url="http://www.dvdtown.com/news/vod-hd-before-dvd-and-blu-ray/5542"]http://www.dvdtown.com/news/vod-hd-before-...nd-blu-ray/5542[/url]
[url="http://www.contentagenda.com/contents/pdf/SCO%20Waiver.pdf"]http://www.contentagenda.com/contents/pdf/SCO%20Waiver.pdf[/url] Edytowane przez sebik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...