Home Strefa filmu Recenzje filmów kinowych i seriale Bliźniak (Gemini Man) | RECENZJA | Czy kino 3D+ / 120 FPS ma sens?
Bliźniak (Gemini Man) | RECENZJA | Czy kino 3D+ / 120 FPS ma sens?

Bliźniak (Gemini Man) | RECENZJA | Czy kino 3D+ / 120 FPS ma sens?

3.47K
8

Subiektywność kontra obiektywność w kinie

W trakcie seansu nieustannie przebiegały mi przez głowę słowa Anga Lee o tym, jak tworzenie filmów w 120 FPS jest bardziej “obiektywną” kinematografią niż 24 FPS, które jest “subiektywne”. I wydaje mi się, że mam bardzo dobrą teorię na temat tego, co tajwański filmowiec miał tutaj na myśli.

Bliźniak

Przy 120 FPS (w moim seansie: 60 FPS) zamiast jednego centralnego punktu na którym skupiona jest kamera, każdy z poruszających się elementów odznacza się w ruchu w jednakowy sposób. Bez zafiksowania się na pojedynczym punkcie wybranym przez reżysera. W ten sposób reżyser może pełniej imitować prawdziwe życie (choć Oscar Wilde uważał, że to życie imituje sztukę).

Bliźniak

Takie nastawienie jest zarazem zerwaniem z konwencjonalnymi metodami realizacji filmów, ale i otwiera nowe możliwości – trzeba jednak do nich podejść w zgoła odmienny sposób.

Przez to, że nie mamy do czynienia z centralnym, zaakcentowanym punktem, w momentach dynamicznej akcji, trudniej jest przewidzieć jakiś kluczowy moment, który za chwilę nastąpi. Tym samym – wbrew powszechnym lamentom – można stworzyć większy suspens. Dodatkowo dzięki takiemu klatkażowi można znacznie bardziej zaakcentować zmianę dynamiki w akcji, np. nagłych zrywów gdy  postaci mkną na pojazdach bądź biegną po dachach. Dzięki HFR tym scenom można nadać większego impetu, tak samo w przypadku wszelkich strzelanin, które zyskują większą nośność. Tutaj też mocno zaciera się granica między filmem a grą wideo i moim zdaniem warto tę “uliczkę” eksplorować.

Bliźniak

HFR i przyszłość formatu

Uważam, że format High Frame Rate ma przyszłość, tylko my musimy się do tego przestawić i przekonać. Nie zapowiada się, że nowy obraz Anga Lee będzie ogromnym przebojem kasowym – jeśli się mu poszczęści, to co najwyżej się wróci. Być może jednak to James Cameron, który sam 8 lat temu do HFR zainspirował Anga Lee, z Avatarem 2 i 3 przypieczętuje zasadność tej technologii.

Bliźniak

Moim zdaniem istnieje wiele powodów, aby mogła ona na stałe zaistnieć w kinematografii. Niekoniecznie wyprzeć całkiem 24 FPS (choć znając życie i wojny formatów, na to nie będzie miejsca, bo ludzkość lubi “jedyną słuszną opcję”), ale zaistnieć obok. Ta technologia ma masę zalet, ale wymaga zupełnie innego podejścia realizatorskiego od strony reżysera. I ja chylę czoła Angowi Lee za jego starania i to, że dąży do tego, aby stworzyć nowy język filmu. Nawet jeśli “Bliźniak” serwuje nam przeciętną (choć przyjemną) opowieść – dzięki niemu zdałem sobie sprawę, jaki ogromny potencjał niesie ze sobą High Frame Rate w kinie.


Reasumując, najnowsze dzieło Lee rekomenduję jako fascynujące, wielkoekranowe doznanie z “OK” filmem w tle ;). Bardzo polecam wycieczkę do kina i przekonanie się na własne oczy, o czym tutaj mówiłem – nawet jeśli niekoniecznie podzielicie moje zdanie. Polecam jednak podejść z otwartym umysłem i spróbować wczuć się w intencje reżysera. A na wersję domową (tutaj będziemy mieli 4K 60 FPS z Dolby Vision) nie mogę się już doczekać – jestem pewien, że będzie to przez długie lata najlepsze demo techniczne.

Ocena filmu – 3/6 (ale doznania wizualne: 6/6)


Przed premierą filmu (25 października 2019) poinformujemy was, czy będzie można obejrzeć w Polsce film w 120 FPS i w jakich formatach będzie on wyświetlany w naszym kraju z uwzględnieniem miast i sieci kin.

(3473)

0 0 głos
Article Rating
Jakub Fascynuje mnie świat filmu, technologii i popkultury ogólnie, a poza dobrym kinem samym w sobie, doceniam także świetną jakość obrazu - tak w grach, jak i filmach.

3
Zobacz więcej komentarzy na forum

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Igor
Igor
4 lat temu

No nie wiem. Ja wyszedłem zniesmaczony z kina. Może jestem malkontentem, ale ta technologia do mnie je przemawia. Zamiast po prostu oglądać i cieszyć się fabuła,cały czas się zastanawiałem co jest nie tak w tym filmie. Po prostu mnie denerwował od strony technicznej i nie potrafiłem się nim cieszyć. Jak kino to tylko 24 klatki…

Mecedo
Mecedo
4 lat temu

No i super. Wszystkie filmy powinny być kręcone w 120fps. A producenci TV powinni implementować w telewizorach dodatkową opcję z algorytmem wyrzucającym 4 klatki z 5. Wtedy miłośnicy “bólu głowy podczas oglądania” mieli by to czego chcą i pozostali też by byli usatysfakcjonowani. A nie tak jak dzisiaj, że telewizory potrzebują potężnych procesorów by interpolować dodatkowe klatki, a i tak kończy się artefaktami.

Andrju
Andrju
4 lat temu
Reply to  Mecedo

W normalnych krajach masz Sport w 60 klatkach

ralf
ralf
4 lat temu

Dzięki , własnie sie zastanawiałem co tak krytykują ten film. Teraz wiem ze to trzeba zobaczyć 🙂

SaaS
SaaS
4 lat temu

W jakim kinie widziałeś film? Bo chyba nie w Polsce? Tak się zastanawiam, czy u nas w kraju jest choćby jeden projektor kinowy mający 4K z HDR i 120 FPS?
I jeszcze takie techniczne pytanie: to był pokaz w de facto 60 FPS, bo 60 FPS na każde oko, tak? W takim razie jaki klatkaż ma “kanoniczna” wersja 2D, 120 czy 60?

Sławek
Sławek
4 lat temu

Czy będzie można obejrzeć ten film w domowym zaciszu np. na moim 75ZD9? Czy HFR to tylko “nazwa” a sam film po prostu jest nagrany w 120 klatkach na sekundę, czy może to nowy format i do tego musi być specjalnie dekodowany w TV, co za tym idzie nie każdy TV będzie w stanie go odtworzyć?

8
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x