Właśnie zakończył się festiwal telewizyjny PaleyFest a w jego trakcie jeden z producentów Stranger Things wypowiadał się o trzecim, nadchodzącym sezonie serialu, którego produkcja ma zacząć się niebawem.
Przede wszystkim, akcja będzie toczyła się latem roku 1985, co umożliwi na stworzenie nawiązań do na przykład Powrotu do Przyszłości (odnośnie poprzedniego sezonu często wymieniano drugą część Obcego, więc może mieć to duże znaczenie).
W nowych odcinkach mają zostać rozwinięte relacje, jakie zawiązały ze sobą postaci w poprzednim sezonie, jak np. Mike i Eleven czy Lucas i Max, a wszyscy z nich będą już od samego początku parami. – To 13-14 latki, więc co dla nich znaczy romans? Nie będą to prostolinijne i stabilne związki i w tym właśnie tkwi cały urok – powiedział Shawn Levy w wywiadzie dla Hollywood Reporter.
Prominentną postacią trzeciego sezonu będzie także Steve, który nadal będzie mentorem dla młodszych kolegów i koleżanek. Levy nazwał jego postać „żyłą złota” i czuje się pewnie odnośnie tego, że zrobi na widzach wrażenie.
Trzeci sezon Stranger Things wejdzie w etap produkcji jeszcze w tym miesiącu. Czego oczekujecie po nim? Czy sezon drugi podobał wam się bardziej od pierwszego, czy może odwrotnie?
(431)